Brownie1992
Moderator
Po prostu olej to. Nie można sobie dać wejść na głowę Jak Ty się nie będziesz szanować to nikt Cię nie będzie szanowałPierwszy raz mnie teściowa wkurzyła dzisiaj w piątek są urodziny babci mojego męża (tej, której wyprawialiśmy imieniny ostatnio) ale mąż musi wyjechać w delegację od piątku do poniedziałku. Zaplanował, że specjalnie pojedzie te 150km w jedną stronę w czwartek żeby babci złożyć kwiaty i życzenia. I o ile są w stanie to zaakceptować, to już nie przyjmują do wiadomości, że ja tam nie planuję jechać … kurde, często tam bywamy. Tam będą sami miejscowi poza tym, nikt więcej się nie wybiera (inne wnuki i prawnuki np. z Warszawy nie jadą) bo są wakacje i ludzie majà inne plany. Ja też mam a teściowa mi tu jakiś szantaż emocjonalny zapodaje przez telefon…
Pamiętam jak u nas była obraza majestatu jak na urodziny teściowej przyjechaliśmy tylko na 1 dzień i wieczorem wracaliśmy bo następnego dnia o 8 miałam monitoring przy stymulacji. To mąż jej powiedział żeby się cieszyła, że w ogóle przyjechaliśmy