reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

@LadyCaro rzuciła wyzwanie. Od tego momentu mamy do napisania jeszcze 50 stron! Łatwo nie będzie.
W związku z tym:
1. Jaka jest ostatnia rzecz jaką sfotografowałaś telefonem?
2. Co masz teraz w lodówce?
3. Jakie zwierzę byłoby dla Ciebie najbardziej przerażające gdyby mogło mówić?
Co myślicie o takim zestawie pytań pojebanych? :D

1. Przepis na krokodylki 🙈
2. Bałagan, totalny misz masz
3. Brzydzą mnie pająki i nie chciałabym takiego spotkać i z nim rozmawiać 🤣
 
reklama
@LadyCaro rzuciła wyzwanie. Od tego momentu mamy do napisania jeszcze 50 stron! Łatwo nie będzie.
W związku z tym:
1. Jaka jest ostatnia rzecz jaką sfotografowałaś telefonem?
2. Co masz teraz w lodówce?
3. Jakie zwierzę byłoby dla Ciebie najbardziej przerażające gdyby mogło mówić?
Co myślicie o takim zestawie pytań pojebanych? :D

1. Aktualny żenujący stan mojego mostka 😅
2. Całe mnóstwo dietetycznych rzeczy 😂
3. Kot - szczególnie gdyby któryś z naszych kotów zaczął rozpowiadać co się u nas w domu dzieje 😅
 

Załączniki

  • a0c4674d-ced9-49ab-8310-95dd122bf4b0.jpeg
    a0c4674d-ced9-49ab-8310-95dd122bf4b0.jpeg
    43,8 KB · Wyświetleń: 87
A ja nie do końca się zgodzę. Co do głównego przesłania, że mamy się żyć i cieszyć życiem jak najbardziej, ale uważam, że powinniśmy uważać na uczucia innych w tym wszystkim. I nie chodzi o owijanie świata folią bombelkową, a po prostu o myślenie o dobrostanie nie tylko swoim, ale i naszych bliskich. Nie musimy świętować wszystkiego ze wszystkimi, możemy wybierać jakie informacje, w jaki sposób, komu przekazujemy.

Oczywiście, wieść o ciąży czy nowym partnerze, czy kolejnych etapach ze starym partnerem, to wszystko jest to, czym się dzielimy z naszymi bliskimi. Ale czy przyjaciółce, z którą od lat razem walczymy z niepłodnością, na pewno należy opowiadać o każdym szczególe ciąży i wysyłać wszystkie zdjęcia z USG bez jej prośby? No nie. Mam taki przykład na wyciągnięcie ręki i osobiście znam przypadek osoby, która była tą, która nie zaszła i przychodziła do nas się wypłakać, że już tego dłużej nie zniesie, że wyświetla jej się imię przyjaciółki na ekranie telefonu i robi jej się słabo, ale że nie poprosi jej, żeby przestała, bo już teraz czuję się okropną przyjaciolką i ma straszne wyrzuty sumienia.

Pisalas o człowieku bez nogi. Owszem, nie ma co się wygłupiać i udawać kulawego, ale nie trzeba przed osobą, która straciła nogę i dalej to przeżywa skakać na każdej z nóg na zmianę "bo moge" i opowiadać jak wspaniale mieć obie nogi.

Myślę, że w tym wszystkim co dziewczyny pisały nie chodziło o to, by nie dzielić się szczęściem, a żebyśmy w naszym szczęściu nie stracili pewnej uwaznosci i empatii i żebyśmy zawsze mieli na uwadze to, z kim rozmawiamy. Bo skoro dzielimy się z tą osobą naszym szczęściem, to jest to osoba nam bliska, a skoro jest nam bliska, to dbamy o nią i jej dobrostan.
Ja mam problem z moją siostrą, bo nie wiem co mówić w ogóle jak rozmawiać z nią. O ostatniej mojej ciąży dowiedziała się dopiero jak poroniłam. Chcą mieć dzieci, nic z tym nie robią, normalnie mówią jakby im to zwisało, a gdy są pod wpływem % wszystkie ich żale wychodzą. Ma mętlik w głowie jeśli chodzi o nich i nie wiem co jest lepsze - udawać że nic nie widzę, czy jednak próbować jakoś pomóc.
 
Odpowiedź na 1 najlepsza na świecie :)
Ej doprecyzuj ten bałagan ;)
A gdyby pająki kątniki albo mrówki mogły gadać?
Pająki nie żyją u mnie wystarczająco długo zrby mowic 🤣

Mam misze masz wszystkiego. Probuje segregować wędliny i miso na jednej półce, mleczne ma innej, warzywa w szufladzie.. po czym wpada mój mąż i wrzuca wszystko jak leci. Aa I potem pretensje, że coś się zepsuło i zepchnął na koniec lodówki w nieodkryte odmęty 🤦‍♀️
 
reklama
Do góry