reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Dziewczyny, w tym tyg zamierzam poinformować szefowa o tym, że we wrześniu podchodzę do in vitro. Bardzo nie lubię mówić o swojej prywacie, ale chce być fair i ją przygotować na to, że mogę być w ciąży, a okres jesienny w mojej pracy jest wymagający i być może musi się już rozglądac za pracownikiem, bym mogła go wyszkolić. O L4 nie myślę, jednak nie mam pojęcia, jak będzie przebiegała moja ciąża.
Jestem trzonem w takich rozmowach. Miałybyscie może dla mnie jakieś rady, jak mogę to przekazać?
Kurczę nie wiem co poradzić. Jesteś pewna ze na pewno chcesz już teraz o tym mówić? Rozumiem chęć przygotowania się, ale ja się już nauczyłam ze moje planowanie potomstwa a rzeczywistość to dwie różne rzeczy.
 
U mnie gołąbki to ryż śmieszny z mięskiem mielonym i zawinięty w kapuche. Więc ja do tego biorę tylko sos. Tata je z chlebem. Reszta rodziny z ziemniakami.
 
Dziewczyny, w tym tyg zamierzam poinformować szefowa o tym, że we wrześniu podchodzę do in vitro. Bardzo nie lubię mówić o swojej prywacie, ale chce być fair i ją przygotować na to, że mogę być w ciąży, a okres jesienny w mojej pracy jest wymagający i być może musi się już rozglądac za pracownikiem, bym mogła go wyszkolić. O L4 nie myślę, jednak nie mam pojęcia, jak będzie przebiegała moja ciąża.
Jestem trzonem w takich rozmowach. Miałybyscie może dla mnie jakieś rady, jak mogę to przekazać?
Nie wiem co poradzić, nie odważyłabym się chyba powiedzieć pracodawcy o swoich planach. Koleżanka też myślała, że jak się dowiedzą w pracy o ciąży to będzie wszystko dobrze i powiedziała bardzo wcześnie, żeby być fair. Od kiedy pracodawca wiedział, szukał na nią haka żeby ją zwolnić. Niestety mu się to udało i dostała dyscyplinarkę... 😒
 
reklama
Do góry