reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

Co do kupowania, u mnie są to książki - kupuję je kompulsywnie, po kilka sztuk. Czasem później okazuje sie, ze mam trzy egzemplarze tego samego, które następnie wykorzystuje na prezenty ;)
Zakupów odzieżowych nie lubię (choć kiedyś je uwielbiałam). Zazwyczaj kupuje online.

Słodycze kocham niezależnie od nastroju 🤤

Na poprawę humoru działa u mnie rozmowa z ludźmi, których lubię, wyjście do lasu albo takie fizyczne zmęczenie - jakaś aktywność/ćwiczenia.
To może zabrzmi dziwnie, ale czasem gdy mam kiepski czas, poprawia mi nastrój oddanie krwi (oczywiście wówczas, gdy akurat wszystkie warunki dot. donacji są spełnione) i związane z tym poczucie zrobienia czegoś dobrego.

Co do wesel - uwielbiam tańczyć i zazwyczaj przez większość wesela nie schodzę z parkietu 💃
Z całą pewnością mamy wspólny pierwiastek jakim jest wędrówka po lesie, kocham las i takie aktywne spędzanie czasu, ja też bardzo lubię spacerować, być w ruchu.
I również szacun za nieschodzenie z parkietu 🤩
 
reklama
Z całą pewnością mamy wspólny pierwiastek jakim jest wędrówka po lesie, kocham las i takie aktywne spędzanie czasu, ja też bardzo lubię spacerować, być w ruchu.
I również szacun za nieschodzenie z parkietu 🤩
o ja też uwielbiam spacerować ☺️ w sobotę miałam wydreptane 12 tysięcy kroków już jakoś o 4 rano🤣 potem było tylko lepiej 😅 ale byłam w sandałkach i mam tak otarte stopy z każdej strony 😩 że wracałam do domu już na boso i teraz mam kłopocik bo jedyne buty jakie dzisiaj dałam radę założyć to japonki a w japonkach do biura to tak średnio 😬
 
ja poznałam kilka osób podczas tego wyjścia teraz i przeróżnie obstawiali mój wiek 😂 między 26 a 34 🤪 to tez można uznać, ze wyglądam na tyle ile mam😂
Mi zawsze odejmują około 5-6 lat, więc chyba wyglądam młodo. 😁 W styczniu skończe 33 lata, matko jak ten czas szybko leci.. a dopiero miałam 30...
 
Niee i na ten moment nie zamierzam w przyszłości. Jak widzę po swoich koleżankach jak zaczynają, a po jakimś czasie zamieniają się w karykatury samych siebie, to kurczę jednak zupełnie mnie to nie przekonuje. Nie macie wrażenia, że to uzależnia? Z moich znajomych żadna, która zaczyna nie kończy na jednej rzeczy. Zmarszczki, usta, owal, policzki. No zupełnie inne i dla mnie nieatrakcyjne twarze.
Mam takie same doświadczenie z koleżankami, one zaczynają od 1 rzeczy a potem faktycznie nie mogą przestać i ciężko je poznać na tych zdjęciach z wakacji.
 
A właśnie, co do starości. Proszę się przyznać, ostrzykiwuje się ktoś już? 😁

Bo w sumie tak mnie naszło, że skoro i tak jeszcze jestem w trybie czekania przez kilka miesięcy, to mogłabym trochę zainwestować w siebie. Mam costam na czole już lekko od wiecznego wkurwu, widzę, że wokół oczu też się coś zaczyna dziać. Do tego może w końcu by się przydało coś zrobić z górną wargą, żeby była widoczna dla odmiany 😅
ja na pewno nie będę nic wstrzykiwać..mam zmarszczki, to mam, podobam się sobie i mężowi..innym nie muszę. :) Jasne, człowiek wyglada od razu lepiej, jak się wybotoksuje...o ile oczywiście nie przesadza. Jak któraś to mówiła..jak się zacznie, to nie można skończyć..a tak naprawdę nie wiemy jak to nas nas i nasza skore wpływa. Przecież żaden lekarz, nie powie prawdy, bo co by się okazało, ze botox coś tam uszkadza..no jasne..wtedy już by nie zarobił.
 
reklama
Do góry