reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

reklama
Jakie macie plany na ten upalny weekend?
U nas iście nowoczesny podział obowiązków. Ja montuję lampy na podjeździe, a chłop pierze dywany 🙈 Powinnam też trochę popracować zawodowo, ale póki co mi się nie chce. Jedziemy zaraz na zakupy do budomarketu. Także intensywny weekend się zapowiada.
A! Powiedziałam mojemu, że na długi weekend sierpniowy może jechać ze mną nad morze, ale będzie siedział sam 😂
Imponuje mi pranie dywanów w wykonaniu chłopa😁 faktycznie fajny macie podział 😁

Niedawno wróciłam z pracy.
Dzisiaj mam w planach posprzatać łazienenkę na błysk, uporządkować wszystkie kosmetyki.
Później przyjdą nasi dobrzy znajomi, dzisiaj raczej w domu posiedzimy, bo mocno wieje , a ja nie lubię chodzić w taki wiatr 😁

Jutro z kolei jedziemy do Londynu, do znajomych, więc będzie intensywny dzień, trochę pochodzimy.
 
Sprawdziłam, że cykl mi się do dupy zgra z urlopem, bo jade jednak na krócej, więc zrobie jutro część badań, tych , które ma m nieaktualne albo nie mam (androgeny) , bo jutro mam 4 dc, w kolejnym miesiacu nie dam rady bo będę w podróży prawdopodobnie, albo bezpośrednio przed i nie będzie jak. Reszte zrobie w PL , bo reszta może być robiona w inne dni a poza tym wyjdzie mi taniej.
Dorzuciłam też przecieciała antyplemnikowe, jestem ciekawa jak to u mnie wygląda, i tym sposobem wyszło mj 327 £ za jutrzejsze badania, które musiałam zrobić 😁 czyli w przeliczeniu 1700 zł 🫣😁
 

Załączniki

  • Screenshot_20230715_124620.jpg
    Screenshot_20230715_124620.jpg
    103,5 KB · Wyświetleń: 59
U mnie jak to w sobotę, dzieciaki rozbiegły się po znajomych. Ja z rana ogarnęłam największy bałagan. Ogarnęłam psy, ogród, i opalam się. Czuję, twarz mi nie podziękuje za to, mimo filtra. Jeszcze nie cała godzinka i spadam do domu odsapnąc. Potem jeszcze rowerek, jakiś balantaise dziś wpadnie, jak mąż wrocil ze strefy, bo od rana jest na skokach, współczuję mu - taki żar z nieba... chociaż w gorze chwilę chłodu mają. Obiad mam z wczoraj, wystarczy fryty dorobić i z głowy.
 
Szum kosiarek ustał... Sąsiedzi jak koszą trawę, to czekają jak jeden skończy, żeby następny mógł zacząć. Jeszcze nie widziałam żeby w jednym czasie kosili. Jeszcze niech tylko tartak skończy pracę i będzie wsi spokojna, wsi wesoła. Chyba, że zaczną na crossach jeździć, ale może za gorąco.
Dziś obiad mama robiłam, to cudowne jak człowiek sam nie musi😆
Jak bym była u siebie to po przeczytaniu postów chyba bym czuła presję robienia porządków.

Nasz basen nadal nie rozłożony, może będzie czas jak wrócimy.

A @ nie widać. Niby wiem, że cykle rozjechane, ale tak czekam stabilizacji w tej kwestii.
 
reklama
Do góry