reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

Ale wiecie, z kolei też nie lubię przesady w drugą stronę. Np kiedyś na jakieś grupie na fb typiara zadała pytanie: "mój mąż wyjeżdża w delegację, co mogę mu zrobić do słoików, żeby miał co jeść' no i nastąpił zbiorowy zjazd tej dziewczyny, ze właśnie facet ma dwie rączki, niech sam sobie robi, niech sam się martwi etc.
No nie wiem, ja też bym się zainteresowała, czy mój facet ma co jeść. Czy np czy jest ciepło ubrany. I robię to z czystej troski i uprzejmości. A nie, ze on sam nie umie. Może czegoś zapomni, o czymś nie pomyśli.
Taki mój wywód. Jasne, nie wychowywac facetów na pipy, ale bycie dla siebie miłym czy robienie sobie jakichś przysług to nie jest nic złego.
bo czasami to już nie chodzi o to czy ktoś mamisynkuje mężowi a po prostu czy interesuje się jako partner. Nie ma co też przesadzac bo jeszcze się okaże że jak to działa w drugą stronę i mąż się interesuje czy mamy rękawiczki albo uprasuje nam coś to od razu będzie że jakaś ciota 😂
 
reklama
Ale wiecie, z kolei też nie lubię przesady w drugą stronę. Np kiedyś na jakieś grupie na fb typiara zadała pytanie: "mój mąż wyjeżdża w delegację, co mogę mu zrobić do słoików, żeby miał co jeść' no i nastąpił zbiorowy zjazd tej dziewczyny, ze właśnie facet ma dwie rączki, niech sam sobie robi, niech sam się martwi etc.
No nie wiem, ja też bym się zainteresowała, czy mój facet ma co jeść. Czy np czy jest ciepło ubrany. I robię to z czystej troski i uprzejmości. A nie, ze on sam nie umie. Może czegoś zapomni, o czymś nie pomyśli.
Taki mój wywód. Jasne, nie wychowywac facetów na pipy, ale bycie dla siebie miłym czy robienie sobie jakichś przysług to nie jest nic złego.
u nas jest tak, że ja dbam o męża, ale wokół niego nie skacze. Nie martwię się tym, że je zupkę chinską na obiad, gdy ma lodówkę i zamrażarkę pełna jedzenia i może sobie coś zrobić, a do tego może sobie coś zamówić. Nie pakuje go na wyjazdy, ale zapytam, czy np. spakował ładowarkę. Zapytam, czy wziął leki, ale nie będę z nimi za nim chodzić. Jak poprosi mnie o pomoc, to mu pomogę, ale nie będę skakać wokół dorosłej osoby.
 
Ja z ubraniami mam prostą zasadę:
Ubrania sezonowe - rok nienoszone - do oddania
Ubrania całosezonowe - 3 miesiące nienoszone - do oddania

I takim sposobem mam dwie półki ubrań, jeden rząd wiszących i szufladę bielizny ;D
Ja jednak zostawiam i sukcesywnie do nich wracam - mam np. jeansowa spódniczkę, która kupiłam jeszcze będąc w liceum i teraz nadal jest mi dobra i znowu, po latach, zaczęła mi się podobać 😁
 
bo czasami to już nie chodzi o to czy ktoś mamisynkuje mężowi a po prostu czy interesuje się jako partner. Nie ma co też przesadzac bo jeszcze się okaże że jak to działa w drugą stronę i mąż się interesuje czy mamy rękawiczki albo uprasuje nam coś to od razu będzie że jakaś ciota 😂
ah ale skoków bym nie robiła 🤣 pewnie bym się zainteresowała czy będzie miał wygodnie spać i gdzie dobrze zjeść ale na szukaniu online z nudów knajpek w okolicy pewnie by się skończyło 😉
 
Wydaje mi się, że on Ci ani nie pomoże (jeśli nie ma ciąży) ani nie zaszkodzi (o ile nie boli Cię od niego głowa - ja tak mam, że podczas brania duphastonu okropnie mnie boli). A jeśli miałabyś przypadkiem jakaś torbiel czynnościowa akurat w tym cyklu, to pomoże jej się wchłonąć.
Dziękuję.
 
Jezuuuu nadrobiłam tę Kate Nosowski i płacze ze śmiechu! Że alpro zgodziło się na taką postać reklamy to ja już chyba do końca życia kąpać się będę w ich "mleku" kocham kocham kocham ❤️❤️❤️🤣🤣 i jeszcze jak mówi pod koniec że za Heya to widać że nie dbała o siebie to się już w ogóle popłakałam 😂
A ja tej inby w ogóle nie skojarzyłam z jakaś konkretną postacią 😂 Skojarzyło mi się raczej z programem jaki kiedyś gdzieś mi mignął „królowe życia” czy coś 🤷‍♀️
 
to wiecie, mnie mój mąż pakuje na wyjazdy 😅 znaczy tak pół żartem pół serio, ja tylko kaldę rzeczy które chce, a on układa wszystko w walizce, bo umie ułożyć to najbardziej komaktowo :D
ale tu jest wyjątkowa sytuacja, to oszczędność czasu, bo jak Ty to powkladasz, to on i tak Ci wszystko wyjmie 😅 w zasadzie to robisz tym przysługę jemu i jego hoplowi na punkcie porządku 😂
 
ale tu jest wyjątkowa sytuacja, to oszczędność czasu, bo jak Ty to powkladasz, to on i tak Ci wszystko wyjmie 😅 w zasadzie to robisz tym przysługę jemu i jego hoplowi na punkcie porządku 😂
no dokładnie. Tak jak ze zmywarką - ja powkładam a on wszytsko wyciąga i wkłada jeszcze raz. Ale już się umówiliśmy, że tak to bedzie u nas wyglądać :D
 
reklama
Do góry