reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

O co chodzi bo nie rozumiem dlaczego podano mi ten link?
W tej grupie należy zapisać się na testowanie. Powiedz @olka11135 kiedy planujesz sikać na test, wtedy Cię wpisze.
No i jeszcze zacytuję "Proszę w pierwszym poście opowiedz nam coś o sobie. Pamiętaj by ustawić avatar - pozwoli nam to lepiej Cię zapamiętać"
 
reklama
Mnie jakiś czas temu też już łapało wzięłam 2 tabletki uro furaginy i na 2 dzień jedną i przeszło na szczęście, nie zdążyło się rozwinąć.
Tak, mam cały arsenał. Niestety jestem dobrze zaznajomiona z tematem zapalenia i radzenia sobie z nim. Jednak teraz nie chce niczego brać "mocniejszego" bez porozumienia z lekarzem. Mam antybiotyk włączony więc on powinien trochę działać na takie sytuacje. Zaczęłam od picia małymi łyczkami wody i "drinka" z soku żurawinowego 100% i wody :)
A co do jednej tabletki to ja znam teorię, i sprawdziła się w wielu przypadkach, że jak rozwija się takie zapalenie to nie powinno się kończyć na jednej-dwóch tabletkach. A przeliczyć się odpowiednio 5-7 dni. Bo właśnie tak pojawiają się nawracające zapalenia lub przekształcają się w przewlekłe stany zapalne.
 
Ja jak zwykle z doskoku 🙈 mamy problem z corka, przechodzi jakiś giga bunt plus 3 dzień nic nie chce jeść... Tylko pije wodę i je jeden jogurt na dzień . Ja już psychicznie nie mogę 😤 i co ciekawe nic jej nie dolega. Nie ma gorączki, kataru,kaszlu,biegunki no nic. Po prostu odmawia jedzenia 🙄 ale z nią już takie cyrki nie raz przerabialiśmy bo ma z tym duże problemy ehhh... Tak chciałam się wygadać. A co do mojego cyklu to chyba był bez owu 🥲 albo jeśli była to jakoś na początku,gdy nie robiłam testów ..w co wątpię. Także nie będę pewnie nic testować a czekać na okres
A fo którego dc robiłaś owulaki? Może późniejsza owu była? Ja raz miałam w 32dc i caly cykl 47 dni...
 
A to będąc tu na forum nie mogę już napisać,że mam jakiś problem? Inne mogą pisać o zwierzętach, pracy, fryzurach a ja nie mogę napisać,że mam jakiś problem? Bo dotyczy dziecka? Dziwna polityka

Ciężko, żeby dziewczyny kilka lat walczące o 1 dziecko, które właśnie po raz np. 53 zobaczyły na teście jedną kreskę, albo właśnie poroniły pierwszą ciążę miały coś sensowego do napisania w temacie problemów z karmieniem dziecka bo cóż, pewnie chciałyby mieć takie problemy. Błagam, od tygodnia wałkujemy te dyskusję, żeby nie było tu dzieci. Sama mam dwoje, ale w ogóle nie widzę w tym problemu, żeby o nich nie pisać. Bo mi korona z głowy nie spadnie, a wielu dziewczynom oszczędzi to łez
 
A to będąc tu na forum nie mogę już napisać,że mam jakiś problem? Inne mogą pisać o zwierzętach, pracy, fryzurach a ja nie mogę napisać,że mam jakiś problem? Bo dotyczy dziecka? Dziwna polityka
Ostatnio poruszałyśmy tutaj mocno ten temat, możesz wrócić do naszych wpisów (strona 425 i wcześniej). Wiele z nas stara się tutaj o pierwsze dziecko. Nie ma tej radości z dziecka w domu, dlatego jest to temat trudny. Jak podzielenie się informacją np o stresie związanym z operacją dziecka to informacja o buncie 2latka, 3 latka nie jest na miejscu czy informacja jak spędzacie wspólnie czas czy tipach na rozszerzanie diety. Wiele z nas nigdy nie była na tym etapie a marzy aby być.
 
Tak, mam cały arsenał. Niestety jestem dobrze zaznajomiona z tematem zapalenia i radzenia sobie z nim. Jednak teraz nie chce niczego brać "mocniejszego" bez porozumienia z lekarzem. Mam antybiotyk włączony więc on powinien trochę działać na takie sytuacje. Zaczęłam od picia małymi łyczkami wody i "drinka" z soku żurawinowego 100% i wody :)
A co do jednej tabletki to ja znam teorię, i sprawdziła się w wielu przypadkach, że jak rozwija się takie zapalenie to nie powinno się kończyć na jednej-dwóch tabletkach. A przeliczyć się odpowiednio 5-7 dni. Bo właśnie tak pojawiają się nawracające zapalenia lub przekształcają się w przewlekłe stany zapalne.
Ja tez się zmagam od lat, mi przeważnie pomaga końska dawka witaminy C i cynk w tabsach musujących. Oczywiście jeśli jest to lekkie zapalenie bez np widocznej krwi w moczu, bo wtedy wiadomo nie ma przebacz i trza do doktora.
 
A to będąc tu na forum nie mogę już napisać,że mam jakiś problem? Inne mogą pisać o zwierzętach, pracy, fryzurach a ja nie mogę napisać,że mam jakiś problem? Bo dotyczy dziecka? Dziwna polityka
bo są tu dziewczyny, które latami walczą o pierwsze dziecko? Bo tematy dzieci sprawiają im ból gdy kolejny raz widzą biel na teście?
Ten wątek dotyczy starań o ciążę a nie dzieci. O problemach z dzieckiem można pogadać na wątku mamusiowym.
 
To nie jest temat na kreski, ale w czym problem? Dziecko z dostępem do jedzenia się samo nie zagłodzi, a usilne namawianie do jedzenia to duża szansa, na zaburzenia odżywiania, na które chorują już kilkulatki
Popieram. Dzieci są mądre. Same siebie nie zaglodzą. Jeśli będą głodne poproszą o przygotowanie czegoś. My dorosli też mamy dni, gdy wszystko jest niesmaczne, i mamy wstręt do jedzenia. Najważniejsze, że pije wodę.
 
Ja tez się zmagam od lat, mi przeważnie pomaga końska dawka witaminy C i cynk w tabsach musujących. Oczywiście jeśli jest to lekkie zapalenie bez np widocznej krwi w moczu, bo wtedy wiadomo nie ma przebacz i trza do doktora.
Tak! Witamina C 1000 w proszku to kolejny mój ulubiony drink w zmaganiu z tym problemem :D Cynku nigdy nie próbowałam, zaraz poczytam jakie ma właściwości - dzięki za tip. To jednak jestem tą szczęśliwą, która nie widziała nigdy krwi w moczu. Ale odmiedniczkowe zapalenie nerek niestety przeszłam. I po tym incydencie i mocnym leczeniu antybiotykami problem zniknął. Już nie miałam takich mocnych i częstych zapaleń.
 
reklama
serio nie widzisz różnicy między rozmową o pierdołach, a rozmową o dziecku, w wątku zrzeszającym wiele kobiet, które latami marzą o dziecku ale wciąż go nie mają?🤔
A to myślisz,ze wszystkim dziecko przychodzi z "palcem w du.pie"? Jestem po 3 poronieniach. Każde na etapie 8/10 tygodnia. Jeżdżę po różnych lekarzach, biorę masę leków. I mi nigdy do głowy by nie przyszło,żeby komuś pisać,żeby się nie uzewnętrznial na temat drugiego, trzeciego czy dziesiątego dziecka bo ja miałam straty a teraz nie mogę znowu mieć następnego. Faktycznie jak widać nie ma sensu tu pisać. Skoro jedne mogą pisać o swoich sprawach a inne nie. Także więcej nie mam zamiaru Was zaśmiecać moimi uzewnętrznienia mi. W sumie i tak za wiele się nie udzielam ale teraz to już na pewno nic więcej tu nie napiszę. Powodzenia w testowaniu dla wszystkich
 
Do góry