W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

[Brownie1992]

Jeszcze wiele razy się rozczarujesz podczas oglądania tego serialu

Jeszcze pipa od razu w ciąży. Od razu żal mi dupę ścisnął i odezwała się głowa staraczki przecież ona nie ma testów hcg.
To jest dopiero zryty beret.

 

[anyżowa]

Nic nie mów. Ja tu żyję w spokoju ducha. Nie zaburzajmy tego

Aaa Oki, nie zamierzam mącić
Po prostu dobrze Ci życzę

 

[Lauritaa]

Nie wolno oddawać leków, które są na receptę, więc lametta jest moja

No wiem wiem, zostawisz sobie na pamiątkę! Ja nawet mam lamette i clostilbegyt gdzies tam daleko schowane.

 

[Elph]

Ale for fun zrobiłam przed chwilą specjalnie dla Was test owulacyjny:
Zobacz załącznik 1516363
Także tego... PCOS pozdrawia

Mi pękają pęcherzyki chyba gdzieś przy 24mm i rosną też chyba po mniej niż 2mm/dobę :d i testy owu były blade i na sam koniec zaczęły ciemnieć, ostatnią dobę praktycznie

 

[aurii_orelii]

Czas na update po monitoringu! Melduję, że są pęcherzyki 20mm, więc dzisiaj wjeżdża ovitrelle. W następnym cyklu dawka lametty bez zmian. Dziękuję za uwagę i życzę miłego wieczoru

No i super!

 

[aurii_orelii]

Właśnie Oglądamy dalej Wikingów.
Ragnar zdradził Laghertę. Jestem rozczarowana !

Pfff bo to raz

 

[Mademoiselle_Nika]

Uciekłam od Was, ale niestety będę musiała wrócić. Pewnie na czerwcowe kreski jak dobrze pójdzie. Mam nadzieje, że zobaczę tam dużo dużo mniej znajomych nickow.
Poronienie samoistne. Jestem już w domu. Dobę byłam hospitalizowana.
Z góry dziękuje za wszystkie słowa wsparcia.

 

[Lauritaa]

Uciekłam od Was, ale niestety będę musiała wrócić. Pewnie na czerwcowe kreski jak dobrze pójdzie. Mam nadzieje, że zobaczę tam dużo dużo mniej znajomych nickow.
Poronienie samoistne. Jestem już w domu. Dobę byłam hospitalizowana.
Z góry dziękuje za wszystkie słowa wsparcia.

Przytulam mocno
Wypoczywaj! Daj sobie czasu

 

[anyżowa]

Uciekłam od Was, ale niestety będę musiała wrócić. Pewnie na czerwcowe kreski jak dobrze pójdzie. Mam nadzieje, że zobaczę tam dużo dużo mniej znajomych nickow.
Poronienie samoistne. Jestem już w domu. Dobę byłam hospitalizowana.
Z góry dziękuje za wszystkie słowa wsparcia.

Współczuję

 

[Madame JS]

Okropne to. Pierwsze to zgadzam się z Olką, że leczenie niepłodności powinno być refundowane. Ale jak już nie jest to dofinansowanie powinno być dla każdego niezależnie od miejsca zamieszkania ani tego czy nie spóźnił się dwie minuty z wnioskiem. Dofinansowanie powinno być ot tak: kwalifikujesz się do ivf, składasz wniosek, dostajesz kasę.

Oczywiście, że leczenie niepłodności powinno być objęte ubezpieczeniem. Ale pewnie zakładamy, że byłoby takiej samej jakości jak to, które znamy z klinik prywatnych.
A tu, no cóż, w praktyce może być niestety inaczej... Leczenie bezpłatne u mnie = np. oczekiwanie prawie rok w kolejce. Bardzo podstawowe badania. Brak diagnostyki po poronieniach. Generalnie low cost ;-)