reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

USG Naszych maleństw...

Wróciłam od. gin szyjkA skrócona ale jeszcze jest rozw na dwa palce,zapoi KTG jak pierwsza faza porodu ponad 50%
Malenka ok. wazy 2000g i napiera głowka ,ruchliwa jak to kobitka
Musze lezec ,kupa leków-ledwo wybłagałam zeby nie szpital ,ale jak nie da rady wyciszyc to szpital-:szok:
 
reklama
Goska Uwazaj na siebie! - lezakuj jak tylko i scikaj nozki - no strasznie mi przykro bo pewnie to dotatkowy megaa stres...:szok:

co ta twoja mala taka chena? Przeciez najlepiej u mamy w brzuszku..
postaraj jej sie to wytlmaczyc:-) ;-);-);-)
 
Gosia duzo lez i uwazaj na siebie,a przede wszystkim nie denerwuj sie tak bardzo bo to jeszcze przyspieszy wyjscie malenkiej:-)
trzymam kciuki za Was:tak:
trzymaj sie
 
Gosiu no to w podobnej sytuacji jesteśmy, nic przyjemnego ale damy radę. Nie rób zbsolutnie nic i nawet wyjscia do kibelka ogranicz do minimum! I nic sobie nie tłumacz że tylko to albo tamto!(piszę bo mnie tak kusi), czy zostanie ktoś z toba w domku? bo wiesz ja sama jestem i to wszystko jest strasznie trudne teraz, jak Kot wychodzi o 7 do pracy to wraca o 20/21 bo jeszce te prawko cholerne robi popołudniami. Teśc wpada psa wyprowadzić ale ogólnie cięzko samej. Do tego stopnia że się zastanawiałam czy nie isc do szpitala żeby nie ryzykować- na szczescie kryzys zarzegnany:p
 
Gosiaczku bądź dzielna i sumiennie stosuj się do zaleceń lekarza. Wytrzymasz! Ja się osłuchałam i oczytałam wiele o krótkich szyjkach i powiem ci że się trochę pokrzepiłam tą wiedzą ;-) Może cię pokrzepi wieść że większość krótkoszyjnych mam ma szybkie i lekkie porody. Wiele historii było takich że mamuśki z rozwarciem dotrwały do właściwej daty porodu. :tak: Poza tym twoja niunia już jest spora i z każdym wyleżanym dniem jest większa i silniejsza! A i szpital ostatecznie nie jest złym rozwiązaniem bo jesteś z dzidzią pod stałym monitoringiem a jak coś się dzieje to jesteś na miejscu i lekarze szybko reagują.

Sorga ja też leżę całe dnie sama i wiem co to znaczy :baffled: Ty przynajmniej masz żywego zwierzaka do którego możesz się poprzytulać, a ja tylko pluszaka.. Ale dla naszych małych synków damy radę wszystko znieść prawda ?
 
reklama
Dziewczynki chce wam sie pochwalic ze moj maly rozrabiaka sie obrocil glowka w dol ;-) Bylam dzis u gina. I sie bardzo ciesze bo jeszcze 2 tygodnie temu bylo polozenie miednicowe i cc na 100%...Wiec, nie wiem kiedy sie ten maly babel obrucil, ale sie ciesze ;-) Wciaz jednak nie znam na 100% plci :-(

No coz...wyglada na to, ze bedzie niespodziewanka:-D:-D:-D
 
Do góry