Urządzamy pokoje naszym maluchom

[baby_55]

boszeeee, nie oglądajcie tego cholerstwa!!!! ja sobie mówie tak, mój Groszek sobie sam wyskoczy w kilka chwil, nie natną, nie pęknę, nie będzie szwów, będzie bosko :-). I od razu wyjdziemy ze szpitala . I prosze mnie tu z mojego błędu nie wyprowadzać!!!!

a na zgagę nie znam cudownych środków, bo nie znam też tego uczucia jak do tej pory.

Ja też mam taki plan i nikt i nic tego nie zmieni, tak będzie i już ;-)

 

[Bachucha]

Piękne te Wasze pokoiki
Nasz Maluch nie będzie mial na razie osobnego pokoju tylko kącik przy naszym łóżku, obleczenie jest zadaniem Taty Malucha gdy ten się już na świecie objawi - pościel już wyprana, przygotowana :-)
Kwiatek na pewno jeszcze zniknie co najmniej na drugą stronę pieca, tak na wszelki wypadek ;-) a nad łóżeczkiem być może pojawi się obrazek - ale to się jeszcze obaczy, czy coś spasuje bo nad naszym łóżkiem i szafką Malucha wiszą obrazy.

 

[shannonka]

Nasz Maluch nie będzie mial na razie osobnego pokoju tylko kącik przy naszym łóżku

U nas też tak, za mało pokoi mamy jakoś I fajowe łóżeczko, podoba mi się bardzo kolor.

 

[Bachucha]

Mnie się też podoba kolor (i kształt zagłówka łóżeczka), zresztą to jedyny, który pasuje nam do mebli ;-)
Nic jaśniejszego nie wchodziło w grę.

 

[baby_55]

U nas tez mały bedzie w naszym pokoju, ale na razie nie przestawiamy kołyski, stoi w kącie, zeby póki co nie przeszkadzała, Tata naszykuje wszystko jak bedziemy w szpitalu

 

[alexandra_73]

pokoiki super,widze,ze bylyscie aktywne:-) u nas jak do tej pory sciana pomalowana na kolor gorzkiej czekolady,kolyska i komoda do przewijania wstawiona i nic wiecej...zastoj...ale trzeba bedzie zabrac sie w najblizszych dniach do roboty!!!!

 

[herbatita]

Aleksandra_73 Ty masz juz swojego Skarbka na świecie i wszystko tłumaczy ten mały zastój, ale jak tylko wrócicie do domku to sama zobaczysz wskoczycie w wir pracy, rachu ciachu i po strachu,

Bachucha śliczne łóżeczko, czekam na dalsze zdjęcia z efektem końcowym

 

[Morgaine]

aleksandra Ty masz już swojego skarbka więc pewnie temu Ci się nie spieszy, a my zaspokajamy tęsknotę układając już to wszystko, choćby w głowie

a poza tym jak pomalowane to najważneijsze bo z tym najwięcej roboty i największy syf. meble poukładać to żaden problem a kupić jeszcze mniejszy ahhaha

 

[pandora83]

a poza tym jak pomalowane to najważneijsze bo z tym najwięcej roboty i największy syf. meble poukładać to żaden problem a kupić jeszcze mniejszy ahhaha

ta mniejszy jak ktoś się potrafi szybko zdecydować

 

[Morgaine]

ło no jeśli chodzi o meble, to jak się ma ograniczone finanse to i wybór jest ograniczony hahahah

a jeśli chodzi o kolory ścian... kurde ja jakoś szybko się zdecydowałam.
pierwsze miała być oliwka w sypialni, potem blady róż, potem róż pudrowy, a potem fuksja, aż w końcu nektar śliwkowy

no co, drogą dedukcji do tego doszłam hahaha. a pomysł na oliwkę pojawił się 2 lata temu, pomalowaliśmy miesiąc temu...ehhh 2 lata nad tym myślałam??