MissKocurek
Moderator
- Dołączył(a)
- 27 Maj 2024
- Postów
- 135
Chyba pierwszy raz się spotykam żeby mężczyzna chciał tak mało .Potrzebuje porady - jak najlepiej podejść do tematu starań, jeśli parter ma dużo niższe libido? Dla niego raz w tygodniu to sporo, raz na 2 tygodnie to nie jest rzadkość. I o ile „na co dzień” to ujdzie jakoś, to nie umiem sobie wyobrazić jak to mogłoby zadziałać w okresie starań o dziecko.
Zaczęłam mu ostatnio wysyłać przewidywania na kolejny cykl (kiedy okres, kiedy prognozowane dni płodne plus daje mu znać jak wyłapie peak, że to „teraz”). Ale to średnio zdaje egzamin. A wiadomo, że nie będę go siłą do tego łóżka zaciągać. Próbowałam też mu wyjaśnić jak to działa, że regularność, że w skali całego cyklu to jest bardzo mało dni, w których można w tą ciążę zajść itp. Niby rozumie, ale nic za tym nie idzie. Nie wydam 600zl czy więcej na monitoring, jeśli jego potrzeby i tak się rozminą z potwierdzonymi dniami płodnymi.
I szukam jakiegoś podejścia albo wyjaśnienia, albo nadziei, że przy seksie max 1 w tygodniu (bez względu na owulację) wciąż może się udać…
Nie chce się doszukiwać bo o ile nie jest to od dziś i już wcześniej tak miał to może faktycznie tyle mu wystarcza.
Tylko Ty masz też bardzo długie cykle prawda? O ile w przypadku raz na tydzień jakaś szansa jeszcze tam istnieje to raz na dwa tygodnie już wygląda słabo.
Może przed tzw numerkiem jakieś inne masaże itp? Żeby go wstępnie pobudzić i nastawić do czegoś więcej.
Mąż dużo pracuję? Może jest zmęczony? Tu zmiana trybu życia, uzupełnienie braków witamin też może pomóc.