reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌞 Upalny lipiec mamy, wakacje zaczynamy i dwie kreski wysikamy 🤰

A takie pytanie czysto teoretyczne, z ciekawości - czy któraś z was jest w stanie sobie wyobrazić oświadczenie się facetowi? Zrobienie tego pierwszego kroku? Czy to „nie wypada”?
Nie wyobrażam sobie klęknąć przed facetem i mu się oświadczyć. 100 lat temu mojego wtedy chłopaka musiałam trochę zmotywować do oświadczyn 😉 albo będziemy bujać się za rączkę całe życie albo wkraczamy w poziom wyżej. I po kilku tygodniach poprosił mnie o rękę 🙂
 
reklama
Nie wyobrażam sobie klęknąć przed facetem i mu się oświadczyć. 100 lat temu mojego wtedy chłopaka musiałam trochę zmotywować do oświadczyn 😉 albo będziemy bujać się za rączkę całe życie albo wkraczamy w poziom wyżej. I po kilku tygodniach poprosił mnie o rękę 🙂
to ja jak poznałam mojego męża to miałam jakieś 26 czy 27 lat, więc po 3 miesiącach spotykania się powiedziałam mu, że ja z nim 5 lat za rękę chodzić nie będę, bo nie mam na to czasu - więc jeśli on ma podjeście, że nie chce się oświadczać długo lub ogólnie nie chce ślubu, to możemy już się rozstać i niemarnować swojego czasu. Powiedział "poczekaj rok". A oświadczył się po 11 miesiącach spotykania się 😂
 
to ja jak poznałam mojego męża to miałam jakieś 26 czy 27 lat, więc po 3 miesiącach spotykania się powiedziałam mu, że ja z nim 5 lat za rękę chodzić nie będę, bo nie mam na to czasu - więc jeśli on ma podjeście, że nie chce się oświadczać długo lub ogólnie nie chce ślubu, to możemy już się rozstać i niemarnować swojego czasu. Powiedział "poczekaj rok". A oświadczył się po 11 miesiącach spotykania się 😂
Wyrobił się chłopak 😁
Ja poznałam mojego męża mając 17 lat 🙈
I tak naprawdę od razu wiedzieliśmy, że to jest to, te dwa puzzle, te dwie połówki jabłka. Po prostu to czuliśmy. Więc oświadczyny były tylko formalnością, ale jednak na nie czekałam 🙂
 
A takie pytanie czysto teoretyczne, z ciekawości - czy któraś z was jest w stanie sobie wyobrazić oświadczenie się facetowi? Zrobienie tego pierwszego kroku? Czy to „nie wypada”?
W wielu kwestiach mogę być silną niezależną kobietą🙈, ale oświadczyć musi mi się mężczyzna. Bardziej jako potwierdzenie, że mu zależy i pokazuje mi to wykonując pierwszy krok.
W zależności też od wieku jeśli tzw chodzenie trwa kilka lat i nie wygląda żeby miało się zmienić w coś innego RUN. Pięć lat chłopak mojej siostry ją tak zwodził. Ona postawiła ultimatum więc się rozeszli. Nie minął rok i był po ślubie z dzieckiem…Bycie opcją jakby się nie trafiło lepiej jest najgorsze. Oczywiście wiem, że są ludzie żyjący bez formalności i to też jest ok. Tylko wtedy obie strony zdecydowanie muszą dać sobie nawzajem jakieś zapewnienie, że traktują się poważnie.

Tak z czystej ciekawości ile lat jesteście ze swoimi mężczyznami?
U mnie za moment minie 17lat.
Kiedy to było 🫣
 
W wielu kwestiach mogę być silną niezależną kobietą🙈, ale oświadczyć musi mi się mężczyzna. Bardziej jako potwierdzenie, że mu zależy i pokazuje mi to wykonując pierwszy krok.
W zależności też od wieku jeśli tzw chodzenie trwa kilka lat i nie wygląda żeby miało się zmienić w coś innego RUN. Pięć lat chłopak mojej siostry ją tak zwodził. Ona postawiła ultimatum więc się rozeszli. Nie minął rok i był po ślubie z dzieckiem…Bycie opcją jakby się nie trafiło lepiej jest najgorsze. Oczywiście wiem, że są ludzie żyjący bez formalności i to też jest ok. Tylko wtedy obie strony zdecydowanie muszą dać sobie nawzajem jakieś zapewnienie, że traktują się poważnie.

Tak z czystej ciekawości ile lat jesteście ze swoimi mężczyznami?
U mnie za moment minie 17lat.
Kiedy to było 🫣
Chyba jestem przy Was dinozaurem 😐
20 lat razem, po ślubie 16. Pierwszy chłopak i jedyny 🙂 aktualnie mąż.
 
Ja właśnie wróciłam z progesteronu. W końcu się dowiem, czy była ta owulacja tak jak pokazały testy, czy niekoniecznie. Jak nie była - to nie mam pojęcia kiedy mogłaby być. Ewentualnie cykl bezowulacyjny czy coś. Czekam na wyniki i się okaże.
Potrzebuje porady. Progesteron raczej jednak potwierdza, że owulacji mimo peaku nie było. Będę dalej robić testy, ale patrząc na wykres temp i owulakow myślicie, że owulacja jeszcze może być przede mną? Myślę czy jeszcze za ileś dni powtórzyć proga, a jeśli tak to kiedy. Może trafił mi się cykl bezowulacyjny.

Edit: właśnie zrobiłam test i znów pozytywny, 1.28, czyli mocniejszy niż poprzedni domniemany peak.

I przepraszam, że wam tak z tym truje, ale ten cykl mnie dziwi i nie wiem o co chodzi.
 

Załączniki

  • IMG_9227.png
    IMG_9227.png
    72,9 KB · Wyświetleń: 70
  • IMG_9228.jpeg
    IMG_9228.jpeg
    166,4 KB · Wyświetleń: 72
Ostatnia edycja:
reklama
Potrzebuje porady. Progesteron raczej jednak potwierdza, że owulacji mimo peaku nie było. Będę dalej robić testy, ale patrząc na wykres temp i owulakow myślicie, że owulacja jeszcze może być przede mną? Myślę czy jeszcze za ileś dni powtórzyć proga, a jeśli tak to kiedy. Może trafił mi się cykl bezowulacyjny.

Edit: właśnie zrobiłam test i znów pozytywny, 1.28, czyli mocniejszy niż poprzedni domniemany peak.

I przepraszam, że wam tak z tym truje, ale ten cykl mnie dziwi i nie wiem o co chodzi.
Jeśli miewasz cykle 40-dniowe, to możliwe że owulacja jeszcze przed Tobą, nawet gdybyś miała mieć 16-dniową fazę lutealną. Dlatego zdziwiłam się, że tak wcześnie zaczęłaś robić testy. Ja mam cykle średnio 33-dniowe i zaczynam dopiero gdzieś koło 13dc.
A jeśli masz PCOS, to jak ktoś już tutaj wspominał, testy owulacyjne są bez sensu, bo bardzo długo możesz mieć pozytywne i to wcale nie będzie znaczyło, że masz owulację. Najlepszy w takim wypadku jest monitoring 🤷🏻‍♀️
 
Ostatnia edycja:
Do góry