Właśnie ja już chwilę temu też stwierdziłam, że się odezwę i też do najbliższych znajomych ale ich zachowania i reakcje są bardzo różne. Przyjaciółka wspiera mnie bardzo i bez niej bym już dawno wylądowała w psychiatryku, mimo, że sama jest teraz w ciąży (już drugiej), natomiast inne osoby, które nawet nigdy nie miały problemu z zajściem w ciążę nagle stają się ekspertami i lecą swoimi złotymi radami rangi "odpuść", "upij się i zaskoczy", "to jeszcze nie był Was czas i tak miało być". Aż się na język ciśnie żeby powiedzieć, że super rada, że zaszłam w ciążę dlatego, że odpuściłam a poroniłam bo się potem znowu spiełam