ehh
Moje teściowa nie lubiła mnie od czasów liceum-uważała,że to ja wyciągam jej syna na wagary i z nim pije, że prze mnie się nie uczy i nie ma go całymi dniami w domu.W końcu przyszła do szkoły sprawdzić mój dziennik,a kiedy zobaczyła oceny i obecności, to problem wagarów się skończył.
o mojej ciąży dowiedziała się z własnych domysłów (mój M. nie chciał jej powiedzieć choć nalegałam). zaprosiła mnie na obiad i przedstawiła menu na wesele, listę gości, rodzaj kwiatów, sukienkę, garnitur i oczywiście obrączki (to było nasze pierwsze oficjalne spotkanie).uwierzcie - krew mnie zalała.
Walczyliśmy z nią o ślub przez pół roku, a kiedy Bartuś przyszedł na świat powiedziała "wiesz co? ja już nie chcę żebyście brali ślub".
Na imieninach swojego mężą przytulała mnie mówiła, że kocha jak własną córkę -przy gościach.
Moje teściowa nie lubiła mnie od czasów liceum-uważała,że to ja wyciągam jej syna na wagary i z nim pije, że prze mnie się nie uczy i nie ma go całymi dniami w domu.W końcu przyszła do szkoły sprawdzić mój dziennik,a kiedy zobaczyła oceny i obecności, to problem wagarów się skończył.
o mojej ciąży dowiedziała się z własnych domysłów (mój M. nie chciał jej powiedzieć choć nalegałam). zaprosiła mnie na obiad i przedstawiła menu na wesele, listę gości, rodzaj kwiatów, sukienkę, garnitur i oczywiście obrączki (to było nasze pierwsze oficjalne spotkanie).uwierzcie - krew mnie zalała.
Walczyliśmy z nią o ślub przez pół roku, a kiedy Bartuś przyszedł na świat powiedziała "wiesz co? ja już nie chcę żebyście brali ślub".
Na imieninach swojego mężą przytulała mnie mówiła, że kocha jak własną córkę -przy gościach.