reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza

reklama
M85- mi też brzuch twardnieje, kilka razy w ciągu dnia. Ale tak jak piszą dziewczyny, jeśli nie jest to bolesne i ustępuje samo to nie ma się co martwić.
 
takie twardnienie brzucha nie jest szkodliwe, to są skurcze Braxtona-Hicksa, całkowicie fizjologiczne, dopóki nie występują kilkanaście razy dziennie i nie powodują bólu
 
a wiecie, że moje skurcze porodowe były tak delikatne i bezbolesne jak te Braxtona. Jak pojechałam na IP to po zbadaniu odesłali mnie do domu bo powiedzieli, że to właśnie te skurcze przepowiadające. No a to były już te porodowe. Dopiero pod sam koniec zaczęło boleć jak miałam już rozwarcie na 8. Ale to też nie był jakiś wielki ból.
 
a wiecie, że moje skurcze porodowe były tak delikatne i bezbolesne jak te Braxtona. Jak pojechałam na IP to po zbadaniu odesłali mnie do domu bo powiedzieli, że to właśnie te skurcze przepowiadające. No a to były już te porodowe. Dopiero pod sam koniec zaczęło boleć jak miałam już rozwarcie na 8. Ale to też nie był jakiś wielki ból.
czyli możnaby chyba powiedzieć ze nie nacierpiałaś się koszmarnie???
ja marzę o takim lajtowym porodzie, ale kto wie...
 
krisowa- ja się dużo nasłuchałam o tych słynnych skurczach, że kobiety z bólu mdleją, krzyczą itd. Więc tak siedziałam i czekałam na ten ogromny ból no i się nie doczekałam. Mówię Ci, nie było źle, nie bolało bardziej niż wiercenie w zębie ;-) A jak mąż mnie wiózł do szpitala to się śmialiśmy całą drogę :-) dopiero jak mnie zbadali na IP to już nie było nam tak do śmiechu bo okazało się, że jeszcze kilka minut i będę musiała rodzić SN, a Daniel był ułożony miednicowo więc ta cesarka była tak na szybko. W niecałe 10minut jak dojechaliśmy byłam już na sali operacyjnej.
 
ja się zastanawiam jak to będzie, czy moje dziecię się przekręci., choć ma dużo czasu, jest w tej chwili ułozone miednicowo, choc chyba nadal sie przekreca bo raz kopie w bok a raz w pecherz, choc czesciej w bok a wiec miednicowo polozony
 
reklama
krisowa- teraz to ma jeszcze dużo miejsca i fikołki może robić:) ja to się zacznę martwić jak ok. 35tc nie będzie ułożone głowką w dół. Tydzień temu była ułożona miednicowo poprzecznie czy coś w ten deseń ;-)
 
Do góry