I już po usg, wszystko w porzadku, dzidzia waży 200 g i mierzy 13 cm. Nic jej między nogami jak na razie nie wyrosło, a nawet przez moment widziano wargi sromowe. Tak więc raczej dziewucha ale jednak ginka powiedziała, żeby poczekać jeszcze do połówkowego z potwierdzeniem. Poza tym mówiła, że wszystko się może zdarzyć, bo jest wołana nawet na porodówkę, żeby ustalić płeć noworodka, bo położne nie są pewne :-) na razie nastawiam się na małą Liliannę, za 3 tyg mam nadzieję potwierdzenie. Swoją droga gin nfz-owy już na genetycznym mówił, że wygląda mu na dziewczynę, więc teraz 2 raz to samo wyszło
reklama
TRINA ja stawiam na dziewczynkę i oby tak zostało:-)
Ja byłam na wizycie wczoraj z szyjką wszystko okej tylko te moje bóle głowy i zawroty głowy zaniepokoiły moja gin i dała mi skierowanie do neurologa.Dała mi też skierowanie na badania ogólne krwi i moczu.Niedała mi natomiast na USG bo powiedziała że trochę za wcześnie że dopiero w 21 tyg zrobimy połówkowe.Aaaa...i słyszałam po raz pierwszy bicie serduszka ..cudowne uczucie.
Ja byłam na wizycie wczoraj z szyjką wszystko okej tylko te moje bóle głowy i zawroty głowy zaniepokoiły moja gin i dała mi skierowanie do neurologa.Dała mi też skierowanie na badania ogólne krwi i moczu.Niedała mi natomiast na USG bo powiedziała że trochę za wcześnie że dopiero w 21 tyg zrobimy połówkowe.Aaaa...i słyszałam po raz pierwszy bicie serduszka ..cudowne uczucie.
tynka27
Fanka BB :)
dziewczyny czy to pewne czy nie i tak Wam zazdroszcze ze macie juz jakies pojecie... ;-)
lady87
Edyta
Dee piszę w tym wątku bo nie wiem , gdzie wczoraj zaczęłyśmy pisać o kłuciu. Mi lekarz powiedział, że tworzy się układ krwionośny i dlatego czasem odczuwam takie kłucie. Jednak nie badał mnie na fotelu, a szkoda.
Ja po wizycie w zasadzie co... teraz jestem pewna, że czuję ruchy ponieważ dziecko jest żywe. Z resztą chyba ruchów sobie nie ubzdurałam jak coś ewidentnie czuję. Lekarz natomiast powiedział że za 2-3tyg będę odczuwać ruchy- nic nie mówiłam, że 'coś' już czuję. Zrobił usg i w zasadzie na tym się skończyło. Nie mierzył nie ważył (pokazywał narządy). Nie będę robić połówkowego usg bo powiedział, że nie ma sensu iść na usg 3d , ponieważ jak widzi coś nie pewnego to sam na takie wysyła. Na następnej wizycie za 4tyg. sam będzie robił pomiary w 2d. Taka odpowiedź mnie satysfakcjonuje. Aaaaa i że mam łożysko na tylnej ścianie macicy - wiecie to to oznacza? Może to mieć znaczenie na późniejsze albo wcześniejsze czucie ruchów?
Z tym żelazem to brakuje mi 8 jednostek do minimum, nic nie dał leków. Będę sama jakoś jadła to co zawiera żelazo.
Płci nie znam, bo dziecko było tyłkiem odwrócone.
Teraz zastanawiam się czy jestem już gotowa na to by powiedzieć rodzinie o ciąży.
Ja po wizycie w zasadzie co... teraz jestem pewna, że czuję ruchy ponieważ dziecko jest żywe. Z resztą chyba ruchów sobie nie ubzdurałam jak coś ewidentnie czuję. Lekarz natomiast powiedział że za 2-3tyg będę odczuwać ruchy- nic nie mówiłam, że 'coś' już czuję. Zrobił usg i w zasadzie na tym się skończyło. Nie mierzył nie ważył (pokazywał narządy). Nie będę robić połówkowego usg bo powiedział, że nie ma sensu iść na usg 3d , ponieważ jak widzi coś nie pewnego to sam na takie wysyła. Na następnej wizycie za 4tyg. sam będzie robił pomiary w 2d. Taka odpowiedź mnie satysfakcjonuje. Aaaaa i że mam łożysko na tylnej ścianie macicy - wiecie to to oznacza? Może to mieć znaczenie na późniejsze albo wcześniejsze czucie ruchów?
Z tym żelazem to brakuje mi 8 jednostek do minimum, nic nie dał leków. Będę sama jakoś jadła to co zawiera żelazo.
Płci nie znam, bo dziecko było tyłkiem odwrócone.
Teraz zastanawiam się czy jestem już gotowa na to by powiedzieć rodzinie o ciąży.
Suzi86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Sierpień 2011
- Postów
- 901
Lady87 ja też mam łożysko na tylnej ścianie i dziś idę do gina, to mi wyjaśni o co chodzi, bo sama też jestem ciekawa, a tak mam wpisane na wypisie ze szpitala na rozum biorę, że ma to znaczenie na wcześniejsze czucie ruchów, ale to są tylko domysły
*Vanilia*
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2011
- Postów
- 2 449
lady dlaczego nie chcesz powiedzieć rodzinie o dzidzi? widzę że straciłaś 3:-( bardzo mi przykro. Teraz na pewno już wszystko będzie dobrze, to już połowa ciąży na pewno rodzina bardzo się ucieszy
ja mam łożysko na przedniej ścianie ale nic nie mówił że to źle, więc może to nie ma bardzo znaczenia
ja mam łożysko na przedniej ścianie ale nic nie mówił że to źle, więc może to nie ma bardzo znaczenia
lady87
Edyta
*Vanilia* Nie chcę mówić bo normalnie się jeszcze boję. W zasadzie to w pierwszej ciąży rodzina dowiedziała się jak trafiłam do szpitala. Natomiast w kolejnych milczałam, ale myślę że widzą o moich stratach. Też mam głupią sytuację, ponieważ moja kuzynka ma termin na marzec 2012 i czuję presję rodziny. Jak byłam w ciąży to źle bo młoda, jak teraz nie wiedzą to mówią że powinnam się leczyć i to wstyd tyle po ślubie, siedzę w domu i dziecka nie mamy. Naciskanie jest właśnie dlatego, że kuzynka jest w ciąży - ja ją podziwiam że od razu się chwaliła. Ja się boję.
*Vanilia*
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2011
- Postów
- 2 449
lady ja też od razu wszystkim się pochwaliłam ale myślę że to dlatego że to moja pierwsza ciąża i nie miałam takich przeżyć jak Ty, takich obaw.
Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak się czuje kobieta po stracie 3 ciąż, na pewno strasznie się to przeżywa i później jest się ostrożniejszym.
Rodzinka rzeczywiście napiera, ja jestem bardzo wybuchowa i pewnie po którymś z kolei komentarzu wydarłabym się na nich żeby patrzyli w swoje sprawy, i nie komentowali nie potrzebnie bo to zwyczajnie sprawia ból.
Kochana teraz na pewno wszystko będzie dobrze, oczywiście powiedz jak będziesz na to gotowa, najważniejsze że z mężem jesteście szczęśliwy że bejbik niedługo pojawi się na świecie:-)
Nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak się czuje kobieta po stracie 3 ciąż, na pewno strasznie się to przeżywa i później jest się ostrożniejszym.
Rodzinka rzeczywiście napiera, ja jestem bardzo wybuchowa i pewnie po którymś z kolei komentarzu wydarłabym się na nich żeby patrzyli w swoje sprawy, i nie komentowali nie potrzebnie bo to zwyczajnie sprawia ból.
Kochana teraz na pewno wszystko będzie dobrze, oczywiście powiedz jak będziesz na to gotowa, najważniejsze że z mężem jesteście szczęśliwy że bejbik niedługo pojawi się na świecie:-)
reklama
Lady miałam ochotę napisac podobnie jak vanilia...ale jak zobaczyłam w podpisie...to zrozumiałam. Zrób jak uważasz..jak czujesz, ciąża to Twoje święto, Twój cud i tylko Ty ..Ty masz prawo decydować o informacji i dzieleniu się tym. Pamiętaj ten mały CUD jest tam, kochasz Go już mimo iż ukrywasz Go narazie w Tajemniczym Ogrodzie. Ja dopiero od tygodnia zaczęłam informować o ciąży, ale wiele osób jeszcze nie wie np. moi rodzice, czekam jak się spotkamy. Nie informowałam bo tak...na początku badania usg genetyczne i test Pappa z racji wieku a potem jakoś tak..wszyscy wiedzieli, że szukam pracy...i synowie już duzi. Synowie zareagowali wspaniale na wiadomość, reszta zaskoczona...szok..ale bardzo się cieszą, wrażenia ogólnie pozytywne - bardzo!!!
Wczoraj usłyszałam od kuzynki..oj czemu nie mówiłaś...ale wiesz Ty nawet mogłaś do Bożego Narodzenia nic nie mówić..bo narazie nic nie widać..i to jest prawda:-) bo
Wczoraj usłyszałam od kuzynki..oj czemu nie mówiłaś...ale wiesz Ty nawet mogłaś do Bożego Narodzenia nic nie mówić..bo narazie nic nie widać..i to jest prawda:-) bo
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 196
Podziel się: