reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tyjemy/chudniemy - chwalić się !

reklama
oj zazdroszczę tego zrzucania wagi, podobno łatwiej jak karmi sie dzidziusia, a ja niestety juz nie. Choc to i tak takie pocieszanie, bo karmiłam przez 10 tygodni to ta waga wcale jakoś tak nie leciała w dół i cały czas mam 7 kg w plusie...:cool:. No cos musze z tym zrobic. Brałam Azalię (tabsy przeciw dzidziusiom dla karmiących) i dostałam od nich (najprawdopodobniej) takiego napadu na jedzenie, że szok, odstawiłam tydzien temu i jeść mi się w ogóle prawie nie chce.
 
Walczycie jeszcze z wagą, czy już sie nie dopingujemy:)?:)

U mnie walka dalej trwa, jak zobaczyłam kilka dni temu 73.9 (dobiłam do 90, a po porodzie było 84 wiec dla mnie mega sukces), to mało nie skakałam z radosci, dziś prawie oszalałam waga wskazuje 72.5:):) tak wiec już ok 2 kg do wagi sprzed ciaży!
dodam, że po córce zrzuciłam tylko 10kg, a 10 mi zostało i to 2 lata trwało, teraz w 5 miesiecy doszłam prawie do zrzucenia wszystkiego, jestem z siebie dumna.

No i dodam, że steper czyni cuda:) dobijam juz do 2000kroków dziennie w 30min. Oby tylko wytrwać cierpliwie w cwiczeniu i mniejszym żarciu.
 
zazdroszczę Szyszunka- moja waga stoi w miejscu od paru miesięcy i ani rusz, muszę coś zacząć ćwiczyć , ale mam lenia

Jot ja karmię i co? przy pierwszym dziecku zrzuciłam w 2 miesiące a teraz ?!
 
A mój steper stoi zakurzony :baffled: Co prawda wróciłam do wagi już dawno, ale po tym 25 kg ciążowym przybraniu moje ciało jest balansujące, a piersi przegrywają z grawitacją:dry:
 
ja sie zapisalam na vacustep - akurat w moim bloku jest i promocja mieszeczna byla wiec sobie chadzam :) to taka bieznia ze sie idzie pod cisnieniem- po pol godzinie ledwo zyje....
kilogramow nie ubylo ale celliut jakos sie schowal i skorka jedrniesza est golym okiem :)
ciekawe czy jak skonczy sie karnet to rezultat sie utrzyma :)
niedlugo wiosna laseczki - wozeczki beda smigac kilka godzin po parku i bedziemy gubily balasty :))))))))
 
Ja też już dawno wróciłam do wagi ale ten cholerny cellulit, którego nabawiłam się w ciąży :wściekła/y:
a ponieważ karmię to nic nie mogę z tym zrobić, żadne kremy zabiegi ect wrrrr:baffled:
no chyba że macie jakieś neutralne sposoby :confused:
 
Ja też już mniej niż przed ciążą :-) waga pokazuje jakieś 48- 49 kilo, celulit niby zniknął ale baaardzo martwię się o swoje piersi. Ciekawe jak będą wyglądały jak skończę karmić. Już teraz po karmieniu, czy jak jest jakiś kryzys mlekowy to są takie dwa miękkie flaki, sama skóra :-(

 
reklama
Do góry