Tyjemy/chudniemy - chwalić się !

[kizi]

po tej ponocf nie wracaja i cala masa ludzi na niej schudła wystarczy poczytac na necie o niej

 

[elaine76]

Muszę odkurzyć ten wątek, bo coś żadna się nie chwali ile już schudła...;-)

Mój dzisiejszy pomiar- do wagi sprzed ciąży brakuje mi...jeszcze 3 kg...a od ostatniego pomiaru tj dwa tyg temu schudłam 2 kg.... mogłabym jeszcze trochę zgubić...

No i teraz będzie ciężko cokolwiek zgubić o ile nie przytyję przez święta...ale nie potrafię sobie odmówić jedzonka... Już widzę te pierożki parujące, ten bigosik pachnący, rybki smażone.......mmmmmmmm......

 

[henrietta5]

oj Elaine nie kuś diabełku. Ja zrzuciłam kolejny kg, ale jeszcze trochę zostało no i właśnie te swięta mi komplikują sprawę

 

[syla24]

a ja w te święta ma zamiar pobic rekordy w jedzeniu:-) moze wleci ze dwa kilo. jakbym wazyła 50 to byłoby super;-)

 

[jdt]

ja dziś rano się zważyłam: 51.5kg. Przed ciążą ważyłam 58kg. Samo leci, ale co dzień jest inna waga: to51, to 53.. zależy co i w jakich ilościach zjem dnia poprzedniego

 

[TolaLee]

jak wy to robicie ze tak chudniecie?> ja oddam troche boczkow

 

[szyszunka]

A u mnie kochane waga leci w dół, święta były stresujące, bo mieliśmy pogrzeb i wogóle, potem odrzuciłam trochę podżeraie, chleb i wiecej zdrowych owocków i warzyw i na dzień dzisiejszy już 74.8, a było nawet 78! jak dla mnie sukces. bo to już niecałe 5 kg do wagi sprzed ciaży, ale pomyslę o zrzuceniu zapasów i z 1 ciąży
najgorsze tylko ze waga spada, w wiele ciuchów jednak sie nie mieszczę, bo biodra sie chyba rozeszły a cyce jak donice!!!

 

[toja]

szyszunka biodra sie chyba rozeszły a cyce jak donice!!! :-):-):-)

U mnie tak samo cyce jak donice,ale waga pomału leci narazie 3 kg mniej niż przed ciążąaby tak dalej!;-)

 

[TolaLee]

a mi brzuchol zaczął rosnąć....mąż wsponiał coś o teście ciążowym, ale ja na samą myśl się wzdrygam...już wolę żeby to tłuszczyk był niż następny bejbik teraz...

 

[Kamila1]

Ja nie ukrywam że mi się trochę to podoba bo jem bardzo dużo (a bardzo lubię jeść) a waga spada i spada na liczniku jakieś 48/49 kg:-) Tylko mój M kręci nosem, że wyglądam jak nastolatka a nie matka 2 dzieci