reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Witam sie i ja:tak: AnnAS- czy ktores imie wpadlo w oko z tych ktore podalam:confused: jak sie czujesz-do porodu coraz blizej:tak: pozdrawiam wszystkie mamusie i milego dnia. ja zawiozlam core do przedszkola,posprzatalam dom,wstawilam pranie,syn bawi sie u gory-puzle uklada,od 3 m-cy to Jego pasja a ja krece sie po domu i robie co trzeba no i wpadlam sie przywitac;-) witam nowa mamusie 3 maluchow:happy2:
 
reklama
witam się i ja :-)
my dziś rodzinnie w domku, mężuś dopiero na nocidzie, więc ja sobie w łóżeczku leniu****e i się kuruje(bo ostatnio jakoś nie domagałam):tak:

miłego poniedziałku:-)
 
MAMA W BOJU- to zdrowka zycze,ja ostatnio 1,5 tyg. z choroba walczylam teraz mi jeszcze karat zostal i troche kaszle ale juz jest znacznie lepiej. kobietki napiszcie prosze czy 3 maluch jest duzym obciazeniem finansowym:confused:nie wiem jak u Was,ale u nas tylko maz pracuje wiec mimo,ze zdecydowalismy sie na 3 baby to maz czasem wspomina Kto na to zarobi i tak czasem sie martwie,ze ta cala odpowiedzialnosc na jego barkach.
 
witam sie poniedziałkow


domek posprzątałam obiad prwie gotowy mam luz dopóki dzieci nie wrócą ze szkoły
M od środy idzie do pracy:-p:-p:-pz czego bardzo sie ciesze bo wiadomo jak w domu siedzi to z kasą krucho:cool::cool2:


AnnaS[/B

jak sampopoczucie masz jakie objawy zbliżającego sie porodu
a co do imion to wśród znajomych jest Kacper Oskar SZymon Dawid Filip aFabian też jest ładne z córką do klasy chodzi fabian jest jako jedyny w szkole o tym imieniu syn ma na imie błażej też jest jako jedyny w szkole o nie jest takie oklepane i jestem wdzieczna mężowi że takie imie wybrał:tak::tak:


mama05

a dlaczego staranka zaczynasz od czerwca jesłi można spytać

Azile

witam kolejną mamusie rozgość sie izaglądaj do nas często:-):-)
 
Mama05 najdrozsze jest pierwsze dziecko, szczegolnie jak jest pierwsze w rodzinie bo tak to przynajmniej ciuszki sa. Drugie ok bo wszystko masz, no a trzecie...mnie znow kosztowalo bo tylko lozeczko mialam i ciuszki. Wozek sie zepsol trzeba bylo kupic nowy, bytelki, smoczki, lezaczek...nawet elektroniczna niania sie popsula, ale dostalam nowa w prezencie na chrzciny.
Co do kosztow to jesli nie zarabiacie 504 zl na osobe a to juz bedzie 5 osob to dostajesz zasilki na dziecko 90zl na dziecko powyzej 5 lat, 63 na mniejsze plus 80 zl jako dodatek na osobe wielodzietna:szok::tak: jesli pracowalas to 400 zl wychowawczego. Nie jest to ogromna suma ale zawsze jakas pomoc

A jak ci maluszek zaklada raczki na szyje i sepleni "mamo kofam cie" to jest bezcenne:tak::tak::tak:
 
Zuzkuś napisałaś to wspaniale.
Bardzo dziekuje za tak miłe przywitanie:)
Mama05 ja nie czułam wiekszego obciazenia , po za początkowymi zakupami. Wózek miałam po starszakach. Troszke ubranek tez sie znalzało. Było becikowe to poszła kasa na małego. A teraz kosztują mnie tylko pampersy(100zł miesięcznie), bo jedzenia nie licze. Jak to sie mówi jedna łyżka zupy wiecej. Wcześniej jak mały pił sztuczne mleko to jeszcze 100 szła na niego. Nie odczuwam bardzo dużej różnicy w wydatkach. Ja mam wrażenie , że dzieci nic nie kosztuja, po za moja cierpliwością:)
No i jak dzieci są to i znajduja sie jakieś fajne rozwiązania i ja jako kobieta mam wiecej pragniej i łatwiej mi do nich dążyć!!!!
Padły do mnie pyanie, ale nie wiem czy uda mi sie na nie odpowiedzieć.
ja sie bardzo ale to bardzo ciesze z 3 dziecka. Ten okres macieżyństwa jest dla mnie"złotym czasem". Czuje sie spełniona i zadowolona. Wcale nie pragne powrotu do pracy. A dzieci przyjeły nowego członka rodziny dosć dobrze. Chociaż myślałam ze córak przyjmie bardziej radośnie. Właśnie ona czuła najbardziej zazdrosć, ale na dzień dzisiejszy juz sie pogodziła. Duzo mi starsze dzieci pomagają , często sie z młodszym bawią Jest super. Tak dobrze ze mam cheć na 4 dzidzusia:):szok::-). Ale na dzień dzisiejszy musze zaczekać, bo sie juz nie mieścimy w naszym domku.
Pozdrawiam, następnym razem napisze cos o porodach.;-)
 
Ostatnia edycja:
BODZIO- tak sobie pomyslalam,ze jak moja 2 rodzona na koncowke lata(ZUZIA 31 SIERPIEN A DOMINIK 30 LIPIEC)to teraz chcialabym na wiosne lub poczatek lata urodzic,dlatego tak sobie wymyslilam ten czerwiec.poza tym mieszkamy pod Poznaniem,mamy niewielki ogrod i zawsze latwiej 3 ogarnac jak chociaz 2 ma na ogrodzie zajciebo teraz zima to kiepsko zainteresowac ich czyms wspolnie na dluzej:dry: ZUZKUS- to ja mam taka sytuacje jak piszesz,mam tylko lozeczko i spacerowke-wydalam wszystko bo myslalam,ze juz nie bedziemy mieli dzieci a teraz tak mnie naszlo od pol roku ponad ,ze szok. a jesli chodzi o zarobki to mamy wiecej niz napisalas wiec na zaden dodatek sie nie lapiemy.no nic mysle,ze jakos to bedzie:tak:grunt to :-)pozytywne myslenie

AZILE29- b.dziekuje za info. wlasnie na takie wiadomosci liczylam jak napisalyscie bo moje poczucie,ze nasza rodzinka jeszcze nie jest w komplecie jest bardzo silne i zrobie wszystko,zeby miec to 3 dzieciatko:tak:tez tak czuje,ze to bedzie dla mnie zloty czas:-)trzymajcie sie cieplutko. AnnAS- jak tam cos sie zaczelo,nie ma Cie z nami:confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Z tymi kosztami to miałam podobnie jak Zuskus, choć myślałam o trzecim bąbelku to go nie planowałam, bo mój mąż bardzo nie chciał. Najdroższe jest faktycznie pierwsze dziecko, bo sie nic nie ma, przy drugim przeważnie korzysta sie z rzeczy po pierwszym a przy trzecim przeważnie nie wytrzymują próby czasu albo tak jak ja zostają sprzedane, oddane, wyrzucone. Łóżeczko po dziewczynach mąż wyniósł w całości na śmietnik, bo było sklejone na amen, wózek sprzedałam szybko, bo trafił mi sie jakiś felerny i sporo ubranek oddałam lub sprzedałam. Ale trafiłam na dobrą kobiete, która pożyczyła mi wózek, łóżeczko w bardzo dobrym stanie, dała pościel, ubranka po swojej córce dla moich, fotelik samochodowy dla malucha, jestem jej strasznie wdzięczna.
A co do finansów to jak dowiedziałam sie o ciąży poszłam do pracy a teraz mam zwolnienie, potem macierzyński i wychowawczy, poza tym chyba będzie rodzinne (z dodatkiem 320 zł.) i obiad w przedszkolu finansowany z MOPS i 120 zł. na młodsze i najstarszą (dożywianie tzw.), więc kombinując tym sposobem ok. 460 zł.+400 zł. wychowawczego+pensja męża=całkiem niezły wynik uważam :-)może nie idealny, ale coś za coś, jak sie chce mieć dzieci to trzeba troche kombinować i może bez luksusów.
A dla tego malucha kupiłam dużo używanych rzeczy, któych przy dziewczynach mi brakowało- m.in. przewijak na łózeczko, muszle laktacyjne, laktator, krem Baphanten, dostałam fotelik. Teraz bardzo przdałaby mi sie jeszcze chusta - powiedzcie czy macie w tym temacie jakieś doświadczenia? Myśle o takiej typu kieszonka, bo to na krótkie trasy ma być, tylko nie wiem czy dałoby sie w niej np. nakarmić malucha...:confused:
A imie...no cóż, myśle o Olafie...

A co do przepowiadającego samopoczucia to wczoraj miałam taki pierwszy skurcz w udzie - taka moja przepowiednia, że to już niedługo, jutro do lekarza, pojutrze termin, ciekawe czy dostane skierowanie do szpitala :confused:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
AnnaS- dziekuje i Tobie za informacje i dobre fluidy:-) tez tak mysle,zeby sie gdzies zahaczyc do pracy zanim zajde bo to zawsze pare groszy nawet jak na najnizsza krajowa 960 zl to byloby super bo w ciazy na L4 peatne jest 100 % a potem jeszcze maciezynski-na 3 dziecko jest tyle co na 2- 20 tygodni:confused: Olaf tez ladne i nie takie pospolite. a jak maz przyja wiadomosc ,ze rodzinka Wam sie powiekszy:confused: z tego co rozumiem macie 2 corki to teraz jak synek to chyba szczesliwy:tak:
 
reklama
Dzień dobry Babeczki,

przeczytałam Wasze ostatnie posty jednym tchem ;-):tak:

Po pierwsze witam nową Mamusię na naszym wąteczku - Azile29, zapraszmy do pisania z nami :-)

Mama05,

u nas również sytuacja podobna, pracuje tylko mąż, a na dodatek teraz jest przestój i jest na niby bezpłatnym urlopie :baffled:
Mam nadzieję, że coś się w końcu ruszy, bo rachunki do zapłacenia czekają :baffled:


Jeśli chodzi o koszty... w sumie to u mnie tak się ułożyło, że każde dzieciątko muszę " zaopatrywać " prawie od nowa :tak:
Wiadomo jak jest przy pierwszym.. Chociaż dostałam wtedy w spadku po dziecku koleżanki wózek i ubranka. Potem kiedy córcia podrosła i poszła do przedszkola powoli pozbywałam się niemowlęcych akcesoriów, bo rodzeństwa jakoś nie było widać :-(
Staraliśmy się o drugie dziecko kilka lat i chociaż wszystko było pod względem zdrowotnym ok, to ja nie zachodziłam w ciążę, podobno przez stres ( nie mieliśmy najciekawszej sytuacji finansowej, wynajmowane mieszkanie, róznie z pracą itp. )

W końcu zaszłam w ciążę, jak Paula miała 7 lat, ale niestety poroniłam. Wpadłam w straszną depresję i myślałam, że już nie zdecyduję się nigdy na dziecko - bałam się kolejnego poronienia i że się już z tego nie pozbieram.. Tak się ułożyło, że mąż wyjechał wtedy do UK, planowaliśmy że pobędzie tam około roku, odłożymy jakieś pieniądze i wróci. Tym bardziej, że paula poszła do 1 klasy, a ja zaczęłam prowadzić własną działalność. Jednak po niecałym roku stwierdziliśmy, że takie życie na odległość jest nie dla nas i podjęliśmy decyzję, że dołączymy z córką do męża. I tu cud.. zaszłam w ciążę bez zbędnych starań ;-) Mąż stwierdził, że to angielskie powietrze :-D:-D Więc od nowa kompletowaliśmy wszystko.

Planowaliśmy mieć tylko dwójeczkę, więc też zaczęłam się pozbywać szybko rzeczy po Amelce ( oprócz wózka i łóżeczka ), a tu pac... niespodzianka :-D I tym sposobem zaczynam kompletować od nowa :-D:-D


Muszę uciekać, bo M. zaraz wychodzi, zajrzę potem ;-)
 
Do góry