reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

hej hej. Ja tylko sie witam i podczytuję was troszkę dzisiaj bo mi się zatęskniło za wami. Pozdrawiam i odezwę się wieczorkiem.

Mamo - porażająca wiadomość - przykro mi ....
 
reklama
jestem i ja wieczornie ..
po pracy.
z ciastem :sorry:
zajadam smutki .....


Jotemka
dziekuję Słonko za telefon...jeszcze na dniach porozmawiamy.
dziś znów ryczałam ...:confused2:

Katrina
no własnie ..i co będzie u Ciebie z pracą ?

Bedii
cześć kochana..miło bardzo ,że wleciałaś ..no wiadomość nas w rodzinie powaliła...miałam wczoraj pytać mamę w rozmowie telefonicznej o radioterapię czy chemioterapię dla taty ,ale kuźwa....nie przeszły mi te słowa przez gardło-kluchę taką miałam ,że :-(


Martika
czasem są takie dni ,że wszyscy śnięci chodzą ..życzę ,żeby energia życiowa wróciła..

choć ja też bez sił i energii.


dziękuję Wam kochane ,że jesteście .....
 
Katrina, to moze dobrze, ze odpoczniesz... Krótki miałaś macierzyński, to teraz sie nacieszysz dzieciaczkami.
Dobrej soboty wszystkim!!!!! Ja trzaskam kawusię i narzekam bo zimno pochmurnie i niesamowicie duzy wiatr... Za duzy...
Mnie choroba nie opuszcza, kiedy będę zdrowa??????
 
witajcie

Mamusiu- az mi się tu strasznie smutno zrobiło czytając przez co teraz przechodzisz----to wszystko jest takie wstretne - ze zycze siły w walce a to by tatko jeszcze z wami cieszyl sie z kazdego dnia!!!!!!! tule mocno!

Asienka - jak spojrzalam na suwaczek to az nie uwierzyłam ---lada chwila powitasz kolejne serduszko:happy: trzymaj się kochana:-)

Katrinka z tego co czytam coś z pracą nie tak - zycze aby wszystko się poukladalo

witam nowa mamusie:happy:

a u nas tez bylo nieciekawie---zaczelao sie podczas ferii --my na wyjezdzie a tesciu trafil do szpitala z zatorem w nodze--- dzis mijaja 3 tygodnie jak odszedl---dalej nie wierze ze Go juz nie ma---- zaczelo ise od nogi a skonczylo na niewydolnosci nerek i serca---miesiac w szpitalu - 2.5 tygodnia w spiaczce:-(

do tego moja matula uskarza sie na piers i byc moze zdecyduje się na druga mastektomie - bo zyc w ciaglym strachu - bo jakies zmiany (niegrozne) juz są - to tez nie jest wyjscie...
a tak to praca - dom- jakies wlasne doskonalenie i tak umykaja dni

pozdrawiam goraco i teskniąco
 
hello

Jotemka - chyba nawet potrzebuję takiego odpoczynku. Tak jak zauważyłaś ten odpoczynek i czas dla Kuby jak był malutki bardzo szybko się skończył, co prawda fajne, ze mogłam i mogę z małym jeździć do pracy, wiec nie komplikuje mi to życia, ale nie mogłam poświęcić dziecku i rodzinie tyle czasu ile bym chciała. Odpoczne trochę, skupię się na domu, może trochę czasu dla siebie znajdę, a potem się rozglądnę może za jakimś sprzątaniem.

Hania - smutne wieści przyniosłaś - bardzo mi przykro z powodu najbliższych.
Z moją praca to jest tak, że boss-owi kończy sie w czerwcu kontrakt (był tu 6 lat) i wraca do Polski, skąd potem ma zamiar lecieć na misję na Kubę.
Wiedziałam od początku, ze ta praca nie będzie wiecznie trwała i cieszę się, że w ogóle ja miałam i mam póki co. W końcu sama do mnie przyszła i to wtedy, gdy miałam malutkie dziecko - w życiu bym sie tego nie spodziewała.
 
hej. Ja zmęczona jakaś ostatnio. Maya hurtem ząbkuje i w dzień więcej śpi a w nocy różnie to bywa. Wszystko poprzestawiane. Małżonek płot maluje bejcą i każdą chwilę kiedy tylko nie pada spędza w ogrodzie - ja mu tylko mentalnie pomagam.

Hana - nie wiedziałam - ...:hmm:....

Jotemka - rodzisz jakoś w tym samym terminie co moja znajoma. Ona ma mieć dziewczynkę a u ciebie co ma się wykluć?

Moja sąsiadka muzułmanka kiedyś wam pisałam też jest w ciązy z nowym mężem. Ja już jej nie ogarniam bo w ich kulturze cała rodzina nadskakuje ciężarnej i we wszystkim ją wyręcza a ona jak królowa egipska tylko leży i trza by ją wachlować...hehe. Ja nie mam zamiaru w tym uczestniczyć.

pozdrawiam i też witam nową mamusię
 
Hej laseczki!
Witam się na szybko z kawką, dzis Arti w domu, cały weekend chory, wczoraj dobił prawie do 40 st, ale dziś ok, muszę go jednak przetrzymać w domu :-) Mi jest juz ciazowo cięzko, nigdy tak nie miałam, niestety. Wczoraj bolałao mnie dosłownie wszytsko. Jak siedzę jest ok, ale wstanie to juz masakra, lezenie to katorga :-(
Bedismall czekamy na Mareczka tym razem. Przewaga męska zdecydowana :-D
Hana - dobrze, ze się odezwałaś, szkoda, ze z takimi wieściami.
Nie wiem co komu, idę do Arturka, bo mnie nawołuje. Ogladamy po raz setny (lub wiecej biorąc pod uwagę poprzednich chłopców) Auta2
 
reklama
Hana witaj, wyrazy wspolczucia z powodu smierci tescia i duzo zdrowia dla mamy
Bedismall oby zabki coreczce szybko wyszly , bo sie pewnie meczy biedulka ,
Katrina to swietnie Ci sie trafilo z ta praca, szkoda, ze sie to konczy,
Jotemka juz niedlugo powitasz Mareczka i bedzie troszke lzej :tak:zdrowka dla syna
mama a jak tam u Ciebie? jak z tata , rozmawialas z mama o mozliwosciach leczenia tj, chemio czy tez radioterapii?
milego dnia dziewczyny
 
Do góry