reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Toruń

No dziewczynki, gońcie Zwierzyńskiego gdzie pieprz rośnie!!!!Co do Alanków..Mój mąż bardzo chciał to imię bo wszystkie inne z czymś lub z kimś mu się kojarzyły..Dobrze,że Alan się nie kojarzył;-):-)..Jak się obudziłam po porodzie-pierwsze słowa, które do mnie dotarły to słowa położnej "a wie pani,że Górniakowa też ma Alana"..Od razu się obudziłam.Jeśli chodzi o położne to macie 100% racji- trzeba trafić- jest prawie jak w totolotku, za to pi porodzie jest większa szansa na miły wypoczynek. Ja miałam niezbyt miłą lub po prostu zmęczoną położną, która powiedziała do mnie,że mam nie krzyczeć bo kobieta obok musi urodzićmartwe dziecko.Za to później trafiałam na same ciocie, które aż wyściskałam na pożegnanie-takie były kochane!!!!
 
reklama
Witam przyszłe Mamy :-)
Czy mogę do Was dołączyć? W Toruniu mieszkam od kilku lat i pewnie jeszcze ładnych kilka pomieszkam, no i niedługo tu rodzę.



Można umówić się prywatnie z położną na spotkanie przygotowujące do porodu + drugie spotkanie w szpitalu - oprowadzanie po porodówce. Taka szkoła rodzenia w skrócie no i tylko dla jednej pary. Jeśli chcesz, podam Ci kontakt do położnej.

witamy dzieki ale chyba bedzie mi szkoda kasy

na takie wypady z położną

No dziewczynki, gońcie Zwierzyńskiego gdzie pieprz rośnie!!!!Co do Alanków...Za to później trafiałam na same ciocie, które aż wyściskałam na pożegnanie-takie były kochane!!!!

no to nieźle zreszta totolotek nie inaczej
 
Kurczę tyle napisałam i mi laptop się wyłączył:confused2:
Tak więc Kochane:
Małgorzato dzięki za odp:tak: Juz mi się raczej położna nie przyda za bardzo (chyba że do porodu:-D)
Kasę wydałam sporą na USG 4D i nie żałuję!:-) Zaraz chyba sobie obejrzę filmik z tego USG:-D

a co do Alusiów, to też nie kojarzyłam tego imienia z nikim!
Kumpela kiedyś mi powiedzała, że własnie Górniak ma Alanka, ale ona ma Allana a nie Alana!! Jedno 'l' potrafi zmienić wszystko:-D
Tak jak Izabella i Izabela - moja szwagirka w życiu nie da się nazwać Bellą:laugh2: Kwestia gustu;-)

Dziś nie mogę spać przez śluz, który mi leci jak głupi i dziwnie pachnie...i bóle daja o sobie znać codziennie...

Mam też gorsze wieści - dostałam wczoraj wyniki GBS: wynik dodatni, czyli mam paciorkowca:-(
Załamałam się wczoraj, ryczałam jak głupia, a to przecież nie koniec świata (ach te załamania w ciązy...)chwała niebiosom, że na penicylinę nie jestem uczulona!!

Poza tym czekam, czekam, czekam....dam znać jak coś będzie się działo - buziaki
 
Luuuzna dobrze, że ktoś wpadł żeby te badania zacząć robić. O ile mniej nieprzyjemnych niespodzianek na starcie dla takiej dzidzi. Powodzenia i chyba zaczynamy odliczanie ;-)
 
Luuzna- trzymam kciuki, będzie dobrze...Musi być:-).Jeśli chodzi o badania, które robiłaś....Nic mi na ten temat nie wiadomo,żebym ja miała tak owe...:crazy:. MAm nadzieję,że poród pójdzie sprawnie, i że nie będą Ci, tak jak w moim przypadku, leciały wody przez 50 godzin:laugh2:.Jeśli chodzi o sale porodowe są na prawdę super a najlepsza chyba jest przed ostatnia z lewej- nie pamiętam, w której ja rodziłam..:sorry:.Patologia jest już chyba po remoncie (wreszcie)..JA miałam o tyle gorzej,że najpierw trafiłam na przedporodową gdzie było ślicznie a potem na patologię bo nic się nie działo. Jakie było moje zdziwienie, gdy przekraczając tylko jeden próg- znalazłam się jakby w komunie:szok: Dlatego moim zdaniem jeśli remont trwa nadal, zdecydowanie lepiej jest zacząć na patologii i szybko z niej uciekać:-) Panuje przesąd,że kto znajdzie się na ostatniej sali na łóżku przy drzwiach po lewej (ojej...zmęczyłam się;p )-ta rodzi szybciej..Fakt- ja tam byłam przez noc i od rana mnie maltretowali.Trzymam kciuki za Alanka i za wszystkie dzieci szykujące się "do drogi"
 
Luuzna- trzymam kciuki, będzie dobrze...Musi być:-).Jeśli chodzi o badania, które robiłaś....Nic mi na ten temat nie wiadomo,żebym ja miała tak owe...:crazy:. MAm nadzieję,że poród pójdzie sprawnie, i że nie będą Ci, tak jak w moim przypadku, leciały wody przez 50 godzin:laugh2:.Jeśli chodzi o sale porodowe są na prawdę super a najlepsza chyba jest przed ostatnia z lewej- nie pamiętam, w której ja rodziłam..:sorry:.Patologia jest już chyba po remoncie (wreszcie)..JA miałam o tyle gorzej,że najpierw trafiłam na przedporodową gdzie było ślicznie a potem na patologię bo nic się nie działo. Jakie było moje zdziwienie, gdy przekraczając tylko jeden próg- znalazłam się jakby w komunie:szok: Dlatego moim zdaniem jeśli remont trwa nadal, zdecydowanie lepiej jest zacząć na patologii i szybko z niej uciekać:-) Panuje przesąd,że kto znajdzie się na ostatniej sali na łóżku przy drzwiach po lewej (ojej...zmęczyłam się;p )-ta rodzi szybciej..Fakt- ja tam byłam przez noc i od rana mnie maltretowali.Trzymam kciuki za Alanka i za wszystkie dzieci szykujące się "do drogi"
Przepraszam luuuzna za zgubienie jednego "u":-)
 
dziękuję Ci bardzo :)

Te badania mi szufarska zlecila i chwała jej za to! większośc Kobiet nie wie, że takie badanie można zrobić:szok:, tak jak np Ty...kto we jakby się poród zakończył, gdybym nie wiedziała o tym - może Alanek by się zaraził...ehh naczytałam się o przypadkach śmierci dzieci zarażonych paciorkowcem:-(

Na Patologii leżałam raz (druga sala na prawo - to chyba nie ta do szybkiego wyjścia:-D).
 
reklama
Śpicie jeszcze?
Ja od paru dni nie mogę za dużo...sluz mi leci obficie, bóle krzyża, a dziś dodatkowo ból w kroczu jakbym rowerem jeździła...ehhh
 
Do góry