reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Toruń

Hej, cały czas jestem :-D czytam was ale coś mi weny brak :dry:

to zaśmiecanie naszego wątku bardzo mnie wkurza:angry:

u nas ok, jak mi minie brak weny to napiszę więcej :-p
buziaki
 
reklama
A już myślałam, że to ja spamuję - chociaż można to uznać za spam :-D Ale ogłoszenia parafialne to inna sprawa :-D

To ja zaraz napiszę do adminki i zapytam o wszystko

Kasia kurcze oby K dostał pracę! ucałuj Olka od cioci i przybij żółwika od Alusia :-)

Batonik
to teraz przyznaj się co Ty jesz :-D Super że się piszesz na spacery - tylko weź jakąś dubeltówkę, żeby małych kawalerów odganiać od Blanki :-) Chociaż mamy jeszcze Kornelkę :-)

Malina jak tam nasz przystojniak?:-) nie choruje?

My jutro musimy na szczepienie iść, ale Alan chyba znów katar złapał i nie wiem jak to wyjdzie...


Ps. Napisałam do Bestyji - jak odpisze dam znać :)
 
Ostatnia edycja:
A już myślałam, że to ja spamuję - chociaż można to uznać za spam :-D Ale ogłoszenia parafialne to inna sprawa :-D

To ja zaraz napiszę do adminki i zapytam o wszystko

Kasia kurcze oby K dostał pracę! ucałuj Olka od cioci i przybij żółwika od Alusia :-)

Batonik
to teraz przyznaj się co Ty jesz :-D Super że się piszesz na spacery - tylko weź jakąś dubeltówkę, żeby małych kawalerów odganiać od Blanki :-) Chociaż mamy jeszcze Kornelkę :-)

Malina jak tam nasz przystojniak?:-) nie choruje?

My jutro musimy na szczepienie iść, ale Alan chyba znów katar złapał i nie wiem jak to wyjdzie...


Ps. Napisałam do Bestyji - jak odpisze dam znać :)
nie zle mnie zrozumialas K ma prace caly czas ta sama. tyko teraz jest taki okres ze jest jej mniej,ale dziekuje i oczywiscie ze ucaluje i pione przybije bo zolwika nie umiemy jeszcze:pPTy tez ucaluj alana:*
 

Batonik
to teraz przyznaj się co Ty jesz :-D Super że się piszesz na spacery - tylko weź jakąś dubeltówkę, żeby małych kawalerów odganiać od Blanki :-) Chociaż mamy jeszcze Kornelkę :-)

... właśnie moja dieta nie jest zbyt bogata bo póki co boję się eksperymentować :zawstydzona/y: żeby małej nic nie było i wcinam na okrągło to samo :sorry2: niemniej jednak mała rośnie i to najważniejsze :tak: a pamiętam jak byłyśmy w szpitalu po urodzeniu i te pie*****e położne mówiły, że ona nie będzie ssała cycka etc i że niska waga etc no to teraz Blanka im wszystkim pokaże ;-):tak:...

... a co do kawalerów to podzielimy się z Kornelką sparawiedliwie ;-):tak: ...

Pozdrawiamy ;-)


Obraz 460.jpg
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny Bestyja napisała mi, że mamy sobie wybrać moderatora, bo ona nie jest w stanie wszystkimi 'działami' kierować.
Wtedy można będzie wrzucić wszystkie ogłoszenia do jednego worka.

Kasia uuf już myślałam, że aż tak źle...
Batonik nono Blanka jaka laska :-) Mogę ją sobie zarezerwować na przyszłą synową ? :-D
Wiesz ja robiłam ten sam problem - jadłam to samo, bo się bałam...naprawdę spróbuj czasami coś innego, bo na dłuższą metę idzie oszaleć :-( Alan też na początku ładnie przybierał, a potem spadał ;/ I szkoda że nie słuchałam Położnej - która kazała mi się zdrowo odżywiać, a posłuchałam pediatry, która kazała mi żyć na sucharach...drugi raz tego błędu nie popełnię. Czasami trzeba trzymać dietę, ale w naszym przypadku Alan nie miał stwierdzonej alergii ani żadnych chorób, a pediatra ZAPOBIEGAWCZO kazała jeść marchewkę i popijać ją wodą, bo dziecko MOŻE jeszcze być alergikiem....stratata...jedz dużo gotowanych warzyw, mięs, pieczone są pyszne :) Lekko przypraw je tylko ziołami i solą. Zupki - ale nie wodę z warzywami i kurczakiem - do dziś nie mogę zapomnieć okropnego smaku ;rosołu'.
Jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych, to jedz śmiało :-) Stopniowo wprowadzaj nowe jedzenie do diety i obserwuj małą, czy nie ma wysypki albo czy coś ją nie boli...

My po szczepieniu - oczywiście był ryk i płacz. Jakaś sympatyczna pediatra przyjmowała. Osłuchiwała go strasznie długo :szok: Zapytałam czy coś się dzieje, ale ona mi odp, że dobry lekarz bada dwa razy dłużej :-D Zbadała mu jąderka, całego obejrzała, do ucha spojrzała, do buzi, do gardła...aż w szoku byłam :-D
 
Dziewczyny Bestyja napisała mi, że mamy sobie wybrać moderatora, bo ona nie jest w stanie wszystkimi 'działami' kierować.
Wtedy można będzie wrzucić wszystkie ogłoszenia do jednego worka.

Kasia uuf już myślałam, że aż tak źle...
Batonik nono Blanka jaka laska :-) Mogę ją sobie zarezerwować na przyszłą synową ? :-D
Wiesz ja robiłam ten sam problem - jadłam to samo, bo się bałam...naprawdę spróbuj czasami coś innego, bo na dłuższą metę idzie oszaleć :-( Alan też na początku ładnie przybierał, a potem spadał ;/ I szkoda że nie słuchałam Położnej - która kazała mi się zdrowo odżywiać, a posłuchałam pediatry, która kazała mi żyć na sucharach...drugi raz tego błędu nie popełnię. Czasami trzeba trzymać dietę, ale w naszym przypadku Alan nie miał stwierdzonej alergii ani żadnych chorób, a pediatra ZAPOBIEGAWCZO kazała jeść marchewkę i popijać ją wodą, bo dziecko MOŻE jeszcze być alergikiem....stratata...jedz dużo gotowanych warzyw, mięs, pieczone są pyszne :) Lekko przypraw je tylko ziołami i solą. Zupki - ale nie wodę z warzywami i kurczakiem - do dziś nie mogę zapomnieć okropnego smaku ;rosołu'.
Jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych, to jedz śmiało :-) Stopniowo wprowadzaj nowe jedzenie do diety i obserwuj małą, czy nie ma wysypki albo czy coś ją nie boli...

My po szczepieniu - oczywiście był ryk i płacz. Jakaś sympatyczna pediatra przyjmowała. Osłuchiwała go strasznie długo :szok: Zapytałam czy coś się dzieje, ale ona mi odp, że dobry lekarz bada dwa razy dłużej :-D Zbadała mu jąderka, całego obejrzała, do ucha spojrzała, do buzi, do gardła...aż w szoku byłam :-D
to kto chetny na moderatora??

luzna- kurde my tez na szczepienie musimy teraz isc tylko ja nawet nie wiem czy uda nam sie tu zalatwic, tzn. musimy to zalatwic, yh.....

dzis znowu mam brak weny....
 
to kto chetny na moderatora??

luzna- kurde my tez na szczepienie musimy teraz isc tylko ja nawet nie wiem czy uda nam sie tu zalatwic, tzn. musimy to zalatwic, yh.....

dzis znowu mam brak weny....

w sumie mogę ja być, bo i tak często na forum siedzę :p

Kasia spoko - początki są trudne, ale i do lekarza kiedyś trzeba tam iść ;-)
Jak Twój angielski?
 
hehe, jest ok tylko oni maja tak intensywny akcent ze ja ich nie rozumiem, ale juz wczoraj siedzialam nad slownikiem zeby isc do tej przychodni, mi pasuje zebys byla modem a jak inni??
 
ooj akcent robi swoje...czasami się zastanawiałam co do mnie mówią :-D a może gdzieś na polaka trafisz u lekarza? jak w Londyńczykach :p

Kasia co Ty odliczasz w suwaczku?
 
reklama
ej dziewczyny rzuciłam wątek, ze nas mało się tu zrobiło.... rechot parę slów dopisała i zaparło mi dech w piersiach jak dzisiaj weszłam i zobaczyłam, że jesteście, żyjecie iiiii dobrze się macie..... jak fajnie.
Luuzna my też po szczepieniu i całkiem dobrze było. Młody zapłakał troszeczkę i zasnął na 2 godziny:-)) miałam spokój.
Teraz choruje mi Natalka ma jutro bal karnawałowy. Strój zakupiony czeka na odprasowanie i nie wiem co robić czy ja puścić czy nie.
Jutro wędruje jeszcze na bioderka.. kontrola mam nadzieję, że bedzie wszystko ok.

A tak apropo zaraz oszaleję siedzeniem w domu i jak ja bym chciała gdzieś na piwo wyskoczyć, zaszaleć itd. no ale niestety jeszcze karmię.
Batonik właśnie jedz wszystko i kontroluj nie męcz się z rosołem i marchewkami. U mnie wyszło w sumie, że wszystko mogę jeśc oprócz nabiału i pochodnych i powodzenia życzę młodym mamom. Jak ja się cieszę, że mój brzdąc już ma 7 miesięcy. No to Blanka załapała się rocznikiem z Damianem i Tomaszkiem, a i Mateuszem ale Anita coś zniknęła. Może się razem w szkole poznają:-))
No chyba, że wcześniej na spacerkach z mamami.
Pozdrawiam
 
Do góry