reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Torba do szpitala

ellsi te same suchary będę brała:-)

Ja leżałam w 1-osobowej sali, ale chyba dlatego że nie było obciążenia..mam nadziej, że teraz też tak będzie bo jakoś nie mam ochoty leżeć z kimś...no ale tego się nie wybiera..
 
reklama
U nas podkłady oczywiście są w aptece, ale spotkałam też w kilku normalnych sklepach...

Z tym smoczkiem strasznie dziwnie - ja wolałabym uniknąć go w ogóle, a tutaj na poródówce Ci każą :wściekła/y:

A swoją drogą to jak byłam w środę w szkole rodzenia i pojechaliśmy z wizytą do szpitala, to normalnie do tej pory w szoku jestem - cichutko tam jak makiem zasiał, dzieciaczki ani jedno nie pisnęło - akurat były po kąpaniu bo pora wieczorowa. A nawet podglądaliśmy panią przy porodzie :-D Tzn jeszcze sobie na piłce skakała a nie na fotelu była, ale jak przyszliśmy to właśnie niedawno znieczulenie dostała, a po pół godziny jak wychodziliśmy to już było słychać krzyk dzieciątka. I właśnie ta Pani też kompletna cisza i spokój, a nawet uśmiech na twarzy. I powiedziała że ból jest nieporównywalnie mniejszy przy znieczuleniu i że bardzo poleca. Z resztą i położne i pani anastezjolog zachęcały do znieczulenia. A jeszcze pytałam i powiedzieli że wcale cewnikowanie ani nacinanie nie jest konieczne przy nim. Więc chyba się przeproszę i nastawię na poród ze znieczuleniem.
I jeszcze położne zwróciły uwagę że po porodzie przede wszystkim trzeba dobrze odpocząć, i zachęcają żeby dzieciątko oddać pielęgniarką na noc żebyśmy mogły zregenerować siły po porodzie.
I w tym szpitalu sale są 2 i 1 osobowe więc myślę że nie będzie tragedii przy płaczących dzieciach...
 
Ania ja lezalam z fajna dziewczyna na sali:-) utrzymujemy kontakt do dzis. Ja chyba bym nie chciała leżeć sama, ale to tez pewnie zależy od tego na kogo sie trafi.

Miki dokładnie jak opisalas ta kobietę ja tez tak miałam po zzo ze byłam w pełni wyuzowana. A przed lepiej nie wspominać... Warto miec taka alternatywę nawet jesli ostatecznie sie z niej nie skorzysta.

Ja tez planuje wycieczke do szpitala bo po moim ostatnim porodzie duzo sie zmieniło. Ostatnio dowiedziałam sie ze nie ma juz za bardzo możliwości rodzenia w osobnym pokoju tylko na ogólnej porodowce gdzie fotele rodzących oddzielone sa parawanami:baffled: srednio mi sie to podoba,ale najlepiej sie upewnie podczas osobistej wizytacji;-)
 
Ania ja lezalam z fajna dziewczyna na sali:-) utrzymujemy kontakt do dzis. Ja chyba bym nie chciała leżeć sama, ale to tez pewnie zależy od tego na kogo sie trafi.

Miki dokładnie jak opisalas ta kobietę ja tez tak miałam po zzo ze byłam w pełni wyuzowana. A przed lepiej nie wspominać... Warto miec taka alternatywę nawet jesli ostatecznie sie z niej nie skorzysta.

Ja tez planuje wycieczke do szpitala bo po moim ostatnim porodzie duzo sie zmieniło. Ostatnio dowiedziałam sie ze nie ma juz za bardzo możliwości rodzenia w osobnym pokoju tylko na ogólnej porodowce gdzie fotele rodzących oddzielone sa parawanami:baffled: srednio mi sie to podoba,ale najlepiej sie upewnie podczas osobistej wizytacji;-)

Mi moja doktorka powiedziała że znieczulenie można dostać jak się ma 3 cm rozwarcia do 5 ale to już ryzyko - prawda ? misiako jak było u Ciebie ?

a te parawany to faktycznie masakra, choć jak już się ból kumuluje to nic nie jest ważne.
 
Bebzonik ja miałam podane znieczulenie dopiero jak rozwarcie miałam na 4cm. Choc bolało mnie juz bardzo to położna nie chciała sie zgodzić wczesniej bo mogło to jej zdaniem spowolnić akcje porodowa. Anestezjolog nie widział przeszkód ale dostosował sie do jej zaleceń. Troche jej przez to nie lubilam lecz na koncu jej wybaczylam jak juz nie bolało;-)
Co do zzo to mi sie wkluwal dwa razy i trzeba to zrobic miedzy skurczami, które u mnie były co minutę. Samo wklucie nic mnie nie bolało,,chwile pózniej poczułam przyjemny chlodek i wielka ulgę. Potem jeszcze przez ten dozownik w kregoslupie podawał mi po porodzie jakies środki przeciwbólowe. Pytał sie najpierw czy chce , a ja nie odmowilam:-D możliwe ze gdyby nie zzo w moim przypadku skonczyloby sie cc, bo przez ból byłam mało chętna do współpracy. Liczę na to ze teraz bede bardziej świadomie rodzic i nie bedzie takiego bólu.

Co do recznika to ja nie brałam, ciuszkow tez nie, jedynie na wyjście. Dla maluszka trzeba było miec tylko pieluchy i chusteczki mokre.
 
Ostatnia edycja:
czy Wy też macie tak,że non stop myślicie o porodzie i wszystkim co z nim związane? Bo ja już wymiękam,nie myślę o niczym innym.W rozmowach z mężem w kółko o tym samym,a jaki szpital wybrać, a co muszę jeszcze dopakować do torby,a to a tamto...już nie mogę...zwariuję chyba...nie ma szans się od tego uwolnić...
 
Martela no niestety ciezko sie uwolnić od tego myślenia, a im bliżej tym większe obawy. Mi sie wydaje ze ja teraz jestem mniej zniecierpliwiona niz za pierwszym razem. Przede wszystkim musze dotrwac do 01.09 bo corcia zaczyna szkole. I nie wiadomo czy jeszcze przed pOrodem nie będziemy zmieniać mieszkania i w pracy sprawy papierkowe musze doprowadzić do końca. Mam wiec o czym myśleć. Poza tym juz wiem co mnie czeka wiec mi sie nie spieszy:-D
Za pierwszym razem pod koniec każdy dzien dluzyl mi sie jak miesiac zwłaszcza jak juz byłam przeterminowana.
 
reklama
Martela a ja w przeciwieństwie do Ciebie jestem oazą spokoju, aż się sobie dziwię bo z reguły w nowych sytuacjach panikuję , myślę za dużo i wymyślam a tu nic. Spokojnie wyczekuję na moment zero, jedyne co mi czasem zaprząta głowę to czy rozpoznam moment kiedy się zacznie, ale wszyscy mnie przekonują że tego nie da się przegapić :-)

Ja ręcznika dla dzidziola nie biorę, położne mówiły że niepotrzebny.
U mnie torba już spakowana , muszę tylko dołożyć kubek, sztućce , szczoteczkę i grzebień ale to na końcu. No i rozrobić tantum rossa.
 
Do góry