Ja tez jak rodzilam musiałam byc na czczo, bo miałam zzo.
Ania ja igiel sie nie boje ale wenflonu to jak cholera. Mam uraz po tym jak młoda położna podczas pierwszego porodu cwiczyla sobie na mojej ręce i wbijala sie 3 razy poza zyle i jak puszczala kroplowke oxytocyna to tylko wielki balon mi sie z powietrza na ręce robil. Aż ze łzami w oczach powiedziałam zeby zawolala kogoś kto umie to robić bo na mnie uczyć sie nie bedzie. Przyszła inna i nawet nie poczułam. Ale since na ręce miałam conajmniej tydzien.
Ja tez juz sie coraz bardziej cykam, ale mysle ze jeszcze miesiac pochodzę z brzuszkiem.
A za Was cesarzowe trzymam mocne kciuki:-)
Ania ja igiel sie nie boje ale wenflonu to jak cholera. Mam uraz po tym jak młoda położna podczas pierwszego porodu cwiczyla sobie na mojej ręce i wbijala sie 3 razy poza zyle i jak puszczala kroplowke oxytocyna to tylko wielki balon mi sie z powietrza na ręce robil. Aż ze łzami w oczach powiedziałam zeby zawolala kogoś kto umie to robić bo na mnie uczyć sie nie bedzie. Przyszła inna i nawet nie poczułam. Ale since na ręce miałam conajmniej tydzien.
Ja tez juz sie coraz bardziej cykam, ale mysle ze jeszcze miesiac pochodzę z brzuszkiem.
A za Was cesarzowe trzymam mocne kciuki:-)