reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Torba do szpitala

ja biorę od razu ciuszki dla maleństwa, mój S nie ma pojęcia gdzie by to miał w ogóle szukać, muszę mu przygotować też parę zestawów dla Martyny bo jak on ją ubierze to wstyd żeby do mnie do szpitala przyszła, ona sama by się lepiej sama ubrała!!

tak więc jako pierwsza rzecz w mojej torbie wylądowała pasta do zębów :-D jak by nie patrzeć - niezbędna...
 
reklama
ja zrobie tak jak kasiula pisze. Na jednej polce, podpisanej zostawie wszystko dla malej zeby moj M wiedzial co zapakowac i nie musial sie nawet zastanawiac.
 
Jejku, dobrze, że mój K łapie się w to wszystko... mam nadzieję, że po porodzie nadal będzie się angażował i zajmował synkiem, bo ja bardzo liczę na niego. Właściwie to nawet rozmawialiśmy o tym, że jak by trzeba było to on weźmie wychowawczy, a ja wrócę do pracy... to dzielny mężczyzna jest hihi :)
 
Moj M to nawet nie chcial slyszec o tym, ze sobie wezmie wychowawczy dopiero jak mala bedzie miala kilka miesiecy wiec ustalilismy ze bierze miesiac od razu po porodzie, zeby mi pomoc i oswoic sie z rola taty a potem 3 miesiace latem jak mala bedzie sie zblizala do roczku. Bardzo sie ciesze ze tak sie garnie do tego i mysle ze pomimo tego ze pewnie obydwoje sobie jeszcze nie zdajemy sprawy jak trudno bedzie momentami to super ze bedziemy mogli obydwoje uczyc sie od poczatku jak dbac o nasza corke. Wydaje mi sie ze jak facet od poczatku nie jest wdrazany w opieke nad dzieckiem to pozniej jest go coraz trudniej przekonac bo czuje sie troche odstawiony na bok i do tego wydaje mu sie ze nie poradzi sobie z dzieckiem tak jak matka.
 
No tak samo mój mąż,nie ma pojęcia co do ubrań dal dzieci.Przy dziewczynkach jak miał im coś znaleść w szafce do ubrania to wściekilicy dostawał i one same sobie wybierały ale na szczęscie wiedziały co i jak.No ale z maleństwem to wiadomo tak nie będzie hehe.
Powiem mu które ma zabrać jak bym ja nie zdązyła spakowac(bo nie biore takiej opcji pod uwage) ale los bywa przewrotny ;-)
 
Ja też mam zamiar wszystko T. przygotować i poprzyklejać karteczki tak na wszelki wypadek :-ppewnie usłyszę że traktuję go jak dziecko ale przezorny zawsze ubezpieczony :-)

Ja do szpitala wszystko już mam,wczoraj kupiłam kosmetyki w małych opakowaniach, torbę wyjęłam, ale zastanawiam się czy nie zakupić nowej bo ta już swoje przeszła i jest w końcu pretekst aby kupić nową. Muszę dokupić jeszcze chusteczki higieniczne, ręcznik papierowy i 2 butelki z dziubkiem jedną by rozpuścić tanum rosę a drugą do picia, ale to już drobiazgi.
 
Oj to ja chyba też swojemu mężowi przygotuję wszystko, żeby się jakoś połapał. Jeśli chodzi o urlop to on najbardziej się cieszy, że będzie mógł wziąć 2 tygodnie na opiekę nade mną, później 2 tygodnie na maleństwo i jeszcze sobie jakąś opiekę tam doliczył i zaległy urlop i wyszło mu ponad 6 tygodni- więc jest mega szczęśliwy. Mam nadzieję, że spędzi ten urlop z pożytkiem dla nas, a nie na totalnym lenieniu się hihihih.
 
reklama
mój mąż też już sobie wylicza jaki urlop go czeka :-) to fajna sprawa bo na pewno raźniej sobie radzić z nową sytuacją we dwójkę
 
Do góry