reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

to kiedy spotkanie?

JESZCZE RAZ


  • Wszystkich głosujących
    18
A teraz uwaga strzerzcie się - moje dziecko wstaje w okolicach godziny 6 - nawet przed 6. Zaczyna żyć na szybkich obrotach. Więc podubka murowana. Z góry przepraszam.
To fajnie, nie będę jedynym rodzicem, który jest budzony o tej porze przez wyspane dziecko :-)
 
reklama
Krystian zależnie od dnia, dzisiaj wstał o 5.30 wczoraj o 7.30 więc też nie gwarantuję że będzie spał do południa :cool2:
 
ja obiad biore. sobotni ma sie rozumiec.
co do menu - mamy w ogole na nie wplyw? ja jako rasowy kaszalot mam wlasciwie w nosie co bedzie do jedzenia, byleby bylo dobre i w rozsadnych ilosciach. pierogi uwielbiam. zupy bezmiesne tez moge przezyc, choc mieso lubie. a moze zupa rybna bylaby rozwiazaniem? bylabym calym sercem i zoladkiem za! albo chlodnik. mniam mniam...
martwie sie tylko tym dotarciem na komunie w niedziele...
 
Marianeczka wypytałam wczoraj męża jak najepiej dojechać do Piaseczna, generalnie możesz ominąć Warszawę,więc w niedzielę rano powinnaś szybko śmignąć, problem polega na tym, że raczej nie uda Ci się to komunikacją podmiejską, najlepiej i najszybciej byłoby samochodem. Jedyna możliwość bez samochodu, to jednak wsiąść w autobus do Warszawy, a tam w pociąg do Piseczna. Tylko nie mamy pojęcia o rozkładzie.
niestety, ja chyba nie będę miała auta tylko Mariusz mnie zawiezie, oczywiście nadal podtrzymuję propozycję zabrania Marianeczki do auta w razie problemów.
 
my piszemy sie jednak na 2 obiady sobotnie, najwyżej Krystian wcześniej dostanie bułę i nie będę gotować :-)
co do menu to dla mnie może być wegetariańskie jak najbardziej, co do męża to trudno przeżyje ;-)
 
Strasznie Wam zazdroszcze tego spotkanie, chętnie bym pojechała , jednak brak finansów ......
Bawcie się dobrze!
 
nasz wyjazd stanął pod znakiem zapytania. Jak tylko będę wiedziała jak się sprawy mają to oczywiście dam znać.
 
Oj, Giza... tylko nie to :no:
Strasznie chciałabym Was znów zobaczyć, po roku...

Marianka kilka kilosów od Kampinosu jest miejscowość Leszno, stamtąd jedzie autobus do Warszawy, normalny podmiejski a nie PKS, wezmę rozkład jazdy i na pewno ktoś (choćby ja) podrzuci Cię na niego w niedzielę rano. Około 30 minut jedzie do Warszawy, musisz się potem przesiąść w coś co dojeżdża do Centrum (jakieś 15 minut) i tam z dworca Śródmieście pociąg. Dobrze będzie.
 
Cześć.
Jeśli można, to też bym pojechała (z majką, bez marcina),
???
Przepraszam, że nie dałam znaku wcześniej, ale nie wiedziałam, czy będę mogła. A z ogólnym zaglądaniem na kwiecień ostotnio jakoś mi nie wychodziło, jak może zauważyłyście :no:.
Chyba więc zadzwonię do tej niemiłej pani i zaklepię jeszcze jedno miejsce+dziecko.
czy namiar znajdę gdzieś na początku tego wątku?Wybaczcie, 52 strony przejrzeć to ciut ponad moje siły...
(doczytałam tylko, że Magdabiał szuka noclegu w Wawie z piątku na sob. A może w mińsku byś zanocowała z mikim? U mnie :tak:. Mimi też pewnie będzie. Tylko że to oznacza dodatkową godzinę jazdy pociągiem podmiejskim. Zresztą sama będę pewnie z pracy wracać koło 16.-18., jak mi czegoś nie wlepią znienacka, mogłybyśmy razem)
Rozmawiałam z Agask, wspominała o busie z Wawy. Czy to aktualne i czy jeszcze można się dołączyć? Bo czytam ostatnich 5 stron i jakoś nadal nie kminię.
Jeśli busa nie ma - no problem, jakoś sobie poradzimy. W końcu od lat dojeżdżam :-p
 
reklama
To jeszcze jeszcze raz
To jeszcze raz

Marianeczka z Warszawy. o 10.
Jagoda + Krystian + mąż = samochód bezpośrednio z Pruszkowa
Margot + Bruno = samochód? z Warszawy
Agusia + Gosia + mąż = samochód bezpośrednio z Radomia ok. 15
Basia + Kacper + Bartek = pociąg z Lublina, 10.34
Giza + Przemek + Mąż = z Warszawy.
Mimi + Jaś + teściowa = z Nadarzyna
Toja + Michaś = pociąg z gdańska,10.50. Powrót - 15.00 z centralnego
Trinakria + Błażej + mąż = samochodem bezpośrednio z Jabłonny.
Agask + Karolinka = samochód z Pruszkowa, lub z Warszawy zależnie od potrzeby.
Aniaz + Maja = pociąg z Mińska do Wawy, mogę być prawie co godzina

Pod znakiem zapytania:
Elcia + Wikunia + mąż? = pociąg z Krakowa, ok 10.30?
Magdabial + Mikołaj = pociąg z Gdańska,ok 11..
 
Do góry