reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

to kiedy spotkanie?

JESZCZE RAZ


  • Wszystkich głosujących
    18
A teraz uwaga strzerzcie się - moje dziecko wstaje w okolicach godziny 6 - nawet przed 6. Zaczyna żyć na szybkich obrotach. Więc podubka murowana. Z góry przepraszam.
To fajnie, nie będę jedynym rodzicem, który jest budzony o tej porze przez wyspane dziecko :-)
 
reklama
Krystian zależnie od dnia, dzisiaj wstał o 5.30 wczoraj o 7.30 więc też nie gwarantuję że będzie spał do południa :cool2:
 
ja obiad biore. sobotni ma sie rozumiec.
co do menu - mamy w ogole na nie wplyw? ja jako rasowy kaszalot mam wlasciwie w nosie co bedzie do jedzenia, byleby bylo dobre i w rozsadnych ilosciach. pierogi uwielbiam. zupy bezmiesne tez moge przezyc, choc mieso lubie. a moze zupa rybna bylaby rozwiazaniem? bylabym calym sercem i zoladkiem za! albo chlodnik. mniam mniam...
martwie sie tylko tym dotarciem na komunie w niedziele...
 
Marianeczka wypytałam wczoraj męża jak najepiej dojechać do Piaseczna, generalnie możesz ominąć Warszawę,więc w niedzielę rano powinnaś szybko śmignąć, problem polega na tym, że raczej nie uda Ci się to komunikacją podmiejską, najlepiej i najszybciej byłoby samochodem. Jedyna możliwość bez samochodu, to jednak wsiąść w autobus do Warszawy, a tam w pociąg do Piseczna. Tylko nie mamy pojęcia o rozkładzie.
niestety, ja chyba nie będę miała auta tylko Mariusz mnie zawiezie, oczywiście nadal podtrzymuję propozycję zabrania Marianeczki do auta w razie problemów.
 
my piszemy sie jednak na 2 obiady sobotnie, najwyżej Krystian wcześniej dostanie bułę i nie będę gotować :-)
co do menu to dla mnie może być wegetariańskie jak najbardziej, co do męża to trudno przeżyje ;-)
 
Strasznie Wam zazdroszcze tego spotkanie, chętnie bym pojechała , jednak brak finansów ......
Bawcie się dobrze!
 
nasz wyjazd stanął pod znakiem zapytania. Jak tylko będę wiedziała jak się sprawy mają to oczywiście dam znać.
 
Oj, Giza... tylko nie to :no:
Strasznie chciałabym Was znów zobaczyć, po roku...

Marianka kilka kilosów od Kampinosu jest miejscowość Leszno, stamtąd jedzie autobus do Warszawy, normalny podmiejski a nie PKS, wezmę rozkład jazdy i na pewno ktoś (choćby ja) podrzuci Cię na niego w niedzielę rano. Około 30 minut jedzie do Warszawy, musisz się potem przesiąść w coś co dojeżdża do Centrum (jakieś 15 minut) i tam z dworca Śródmieście pociąg. Dobrze będzie.
 
Cześć.
Jeśli można, to też bym pojechała (z majką, bez marcina),
???
Przepraszam, że nie dałam znaku wcześniej, ale nie wiedziałam, czy będę mogła. A z ogólnym zaglądaniem na kwiecień ostotnio jakoś mi nie wychodziło, jak może zauważyłyście :no:.
Chyba więc zadzwonię do tej niemiłej pani i zaklepię jeszcze jedno miejsce+dziecko.
czy namiar znajdę gdzieś na początku tego wątku?Wybaczcie, 52 strony przejrzeć to ciut ponad moje siły...
(doczytałam tylko, że Magdabiał szuka noclegu w Wawie z piątku na sob. A może w mińsku byś zanocowała z mikim? U mnie :tak:. Mimi też pewnie będzie. Tylko że to oznacza dodatkową godzinę jazdy pociągiem podmiejskim. Zresztą sama będę pewnie z pracy wracać koło 16.-18., jak mi czegoś nie wlepią znienacka, mogłybyśmy razem)
Rozmawiałam z Agask, wspominała o busie z Wawy. Czy to aktualne i czy jeszcze można się dołączyć? Bo czytam ostatnich 5 stron i jakoś nadal nie kminię.
Jeśli busa nie ma - no problem, jakoś sobie poradzimy. W końcu od lat dojeżdżam :-p
 
reklama
To jeszcze jeszcze raz
To jeszcze raz

Marianeczka z Warszawy. o 10.
Jagoda + Krystian + mąż = samochód bezpośrednio z Pruszkowa
Margot + Bruno = samochód? z Warszawy
Agusia + Gosia + mąż = samochód bezpośrednio z Radomia ok. 15
Basia + Kacper + Bartek = pociąg z Lublina, 10.34
Giza + Przemek + Mąż = z Warszawy.
Mimi + Jaś + teściowa = z Nadarzyna
Toja + Michaś = pociąg z gdańska,10.50. Powrót - 15.00 z centralnego
Trinakria + Błażej + mąż = samochodem bezpośrednio z Jabłonny.
Agask + Karolinka = samochód z Pruszkowa, lub z Warszawy zależnie od potrzeby.
Aniaz + Maja = pociąg z Mińska do Wawy, mogę być prawie co godzina

Pod znakiem zapytania:
Elcia + Wikunia + mąż? = pociąg z Krakowa, ok 10.30?
Magdabial + Mikołaj = pociąg z Gdańska,ok 11..
 
Do góry