reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

terminy i wyniki badań/USG

Witam,
Jestem mezem Natalii. Aktualnie jestesmy w szpitalu I czekamy. Rozwarcie 1cm I stoi w miejscu od 3 nad ranem to samo. Skurcze ma strasznie bolesne. Chodzi po sali I probuje sobie znalezc miejsce. Dostala jakis zastrzyk przeciwbulowy, ktory nic nie pomogl. Teraz wpadla polozna zmierzyla rozwarcie I dalej to samo. Planuja ja przeniesc na patologie.

Pozdrawiam,
Lukasz M.

ps.sorka za interpunkcje - pisze z pda.
biedna ::(( oby jak najszybciej się robiło to rozwarcie bo ją strasznie wymęczy :(( przytul i uściskaj ją od nas :))
 
reklama
miałam dzisiaj wizyte u położnej i jedyną pocieszającą rzeczą jest to że nie przytyłam :tak:, poza tym dzidzia jest ułożona prawidłowo i muszę czekać , niestety na nic więcej nie mogę liczyć no chyba żeby mi się coś działo albo bolało to wtedy dzwonić na oddział i jechać
 
Mialam dzis KTG.
Musialam pojsc do innego lekarza, bo moj nie mial do tego sprzetu, a w szpitalu nie chcieli tego zrobic, bo ze niby oni robia, ale dopiero po terminie. Maly szaleje w najlepsze, pokazaly mi sie tylko dwa skurcze na 75%. Wiec w sumie ok.
Ale to nic. Po tym lekarka wypisuje mi papiery do mojego gina i nagle "a prosze jeszcze wejsc na fotel"... a ja w szoku.
Pierwszy raz bylam w gabinecie, ktory jest polozony na parterze domku, przy dosyc ruchliwej ulicy, z czego fotel stoi naprzeciw okna(ktore nie wiem czemu jest nawet nie zamalowane do polowy jak w innych gabinetach, tylko wisi w nim firanka), a dodatkowo w sam srodek mojej "malej" swieci lampa.
Nigdy wiecej, brrrrr
Nigdy nie mialam takiego dyskomfortu podczas badania, czulam sie okropnie i nie wiedzialam czy uciec czy sie smiac..........
I takie mam doswiadczenia z panstwowa sluzba zdrowia, nigdy wiecej...:no:

A i po tym badaniu sie dowiedzialam, ze do niedzieli(a wtedy mam termin) to raczej ona nic nie przewiduje, szyjka zamknieta i "w dobrym stanie"(slowa lekarki).....a ja tak bym juz chciala miec to za soba..........
Pozdrawiam Was!:-)
 
Mialam dzis KTG.
Musialam pojsc do innego lekarza, bo moj nie mial do tego sprzetu, a w szpitalu nie chcieli tego zrobic, bo ze niby oni robia, ale dopiero po terminie. Maly szaleje w najlepsze, pokazaly mi sie tylko dwa skurcze na 75%. Wiec w sumie ok.
Ale to nic. Po tym lekarka wypisuje mi papiery do mojego gina i nagle "a prosze jeszcze wejsc na fotel"... a ja w szoku.
Pierwszy raz bylam w gabinecie, ktory jest polozony na parterze domku, przy dosyc ruchliwej ulicy, z czego fotel stoi naprzeciw okna(ktore nie wiem czemu jest nawet nie zamalowane do polowy jak w innych gabinetach, tylko wisi w nim firanka), a dodatkowo w sam srodek mojej "malej" swieci lampa.
Nigdy wiecej, brrrrr
Nigdy nie mialam takiego dyskomfortu podczas badania, czulam sie okropnie i nie wiedzialam czy uciec czy sie smiac..........
I takie mam doswiadczenia z panstwowa sluzba zdrowia, nigdy wiecej...:no:

A i po tym badaniu sie dowiedzialam, ze do niedzieli(a wtedy mam termin) to raczej ona nic nie przewiduje, szyjka zamknieta i "w dobrym stanie"(slowa lekarki).....a ja tak bym juz chciala miec to za soba..........
Pozdrawiam Was!:-)
Oj, biedna..współczuję..nie dość, że się stresujesz wizytą, to jeszcze dodatkowe "atrakcje" Ci fundują..:wściekła/y::no::no:szok..
 
Mialam dzis KTG.
Musialam pojsc do innego lekarza, bo moj nie mial do tego sprzetu, a w szpitalu nie chcieli tego zrobic, bo ze niby oni robia, ale dopiero po terminie. Maly szaleje w najlepsze, pokazaly mi sie tylko dwa skurcze na 75%. Wiec w sumie ok.
Ale to nic. Po tym lekarka wypisuje mi papiery do mojego gina i nagle "a prosze jeszcze wejsc na fotel"... a ja w szoku.
Pierwszy raz bylam w gabinecie, ktory jest polozony na parterze domku, przy dosyc ruchliwej ulicy, z czego fotel stoi naprzeciw okna(ktore nie wiem czemu jest nawet nie zamalowane do polowy jak w innych gabinetach, tylko wisi w nim firanka), a dodatkowo w sam srodek mojej "malej" swieci lampa.
Nigdy wiecej, brrrrr
Nigdy nie mialam takiego dyskomfortu podczas badania, czulam sie okropnie i nie wiedzialam czy uciec czy sie smiac..........
I takie mam doswiadczenia z panstwowa sluzba zdrowia, nigdy wiecej...:no:

A i po tym badaniu sie dowiedzialam, ze do niedzieli(a wtedy mam termin) to raczej ona nic nie przewiduje, szyjka zamknieta i "w dobrym stanie"(slowa lekarki).....a ja tak bym juz chciala miec to za soba..........
Pozdrawiam Was!:-)

Lampa bym sie nie przejmowala, bo na tyle wizyt u roznych ginekologow lampy byly i swiecily, ale to okno? skandal :crazy:
 
Lampa bym sie nie przejmowala, bo na tyle wizyt u roznych ginekologow lampy byly i swiecily, ale to okno? skandal :crazy:
lampe rozumiem, no bo lepiej widac pewnie przez to, ale ze ta lampa podswietlala "pod okno" to juz nie ehhhhhhh
dzisiaj odespalam, wypilam pyszna kawe i mi troszke przeszlo, ale wczoraj lekko zrabany dzien przez to mialam, no i juz mnie tam nie zobacza.... nie ma takiej opcji :tak:
a podobno 21 wiek mamy...
 
reklama
Wczoraj miałam ostatnią wizytę u położnej w przychodni.Powiedziała że jak nie urodzę do nastepnej soboty czyli tydzień po terminie to zrobi mi masaż szyjki w domu a jeśli to nie poskutkuje to wtedy już do szpitala na wywołanie farmakologiczne.No i dała mi wskazówki na domowe sposoby na poród:-). Dużo chodzić,sprzątać, oczywiście seks i można spróbować jeść potrawy ostre,dobrze przyprawione.
Dzisiaj zamierzam spróbować wszystkiego naraz bo już zaczynam sie denerwować jak patrze na mój suwaczek:no:
 
Do góry