reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

terminy i wyniki badań/USG

Witam,
Jestem mezem Natalii. Aktualnie jestesmy w szpitalu I czekamy. Rozwarcie 1cm I stoi w miejscu od 3 nad ranem to samo. Skurcze ma strasznie bolesne. Chodzi po sali I probuje sobie znalezc miejsce. Dostala jakis zastrzyk przeciwbulowy, ktory nic nie pomogl. Teraz wpadla polozna zmierzyla rozwarcie I dalej to samo. Planuja ja przeniesc na patologie.

Pozdrawiam,
Lukasz M.

ps.sorka za interpunkcje - pisze z pda.
biedna ::(( oby jak najszybciej się robiło to rozwarcie bo ją strasznie wymęczy :(( przytul i uściskaj ją od nas :))
 
reklama
miałam dzisiaj wizyte u położnej i jedyną pocieszającą rzeczą jest to że nie przytyłam :tak:, poza tym dzidzia jest ułożona prawidłowo i muszę czekać , niestety na nic więcej nie mogę liczyć no chyba żeby mi się coś działo albo bolało to wtedy dzwonić na oddział i jechać
 
Mialam dzis KTG.
Musialam pojsc do innego lekarza, bo moj nie mial do tego sprzetu, a w szpitalu nie chcieli tego zrobic, bo ze niby oni robia, ale dopiero po terminie. Maly szaleje w najlepsze, pokazaly mi sie tylko dwa skurcze na 75%. Wiec w sumie ok.
Ale to nic. Po tym lekarka wypisuje mi papiery do mojego gina i nagle "a prosze jeszcze wejsc na fotel"... a ja w szoku.
Pierwszy raz bylam w gabinecie, ktory jest polozony na parterze domku, przy dosyc ruchliwej ulicy, z czego fotel stoi naprzeciw okna(ktore nie wiem czemu jest nawet nie zamalowane do polowy jak w innych gabinetach, tylko wisi w nim firanka), a dodatkowo w sam srodek mojej "malej" swieci lampa.
Nigdy wiecej, brrrrr
Nigdy nie mialam takiego dyskomfortu podczas badania, czulam sie okropnie i nie wiedzialam czy uciec czy sie smiac..........
I takie mam doswiadczenia z panstwowa sluzba zdrowia, nigdy wiecej...:no:

A i po tym badaniu sie dowiedzialam, ze do niedzieli(a wtedy mam termin) to raczej ona nic nie przewiduje, szyjka zamknieta i "w dobrym stanie"(slowa lekarki).....a ja tak bym juz chciala miec to za soba..........
Pozdrawiam Was!:-)
 
Mialam dzis KTG.
Musialam pojsc do innego lekarza, bo moj nie mial do tego sprzetu, a w szpitalu nie chcieli tego zrobic, bo ze niby oni robia, ale dopiero po terminie. Maly szaleje w najlepsze, pokazaly mi sie tylko dwa skurcze na 75%. Wiec w sumie ok.
Ale to nic. Po tym lekarka wypisuje mi papiery do mojego gina i nagle "a prosze jeszcze wejsc na fotel"... a ja w szoku.
Pierwszy raz bylam w gabinecie, ktory jest polozony na parterze domku, przy dosyc ruchliwej ulicy, z czego fotel stoi naprzeciw okna(ktore nie wiem czemu jest nawet nie zamalowane do polowy jak w innych gabinetach, tylko wisi w nim firanka), a dodatkowo w sam srodek mojej "malej" swieci lampa.
Nigdy wiecej, brrrrr
Nigdy nie mialam takiego dyskomfortu podczas badania, czulam sie okropnie i nie wiedzialam czy uciec czy sie smiac..........
I takie mam doswiadczenia z panstwowa sluzba zdrowia, nigdy wiecej...:no:

A i po tym badaniu sie dowiedzialam, ze do niedzieli(a wtedy mam termin) to raczej ona nic nie przewiduje, szyjka zamknieta i "w dobrym stanie"(slowa lekarki).....a ja tak bym juz chciala miec to za soba..........
Pozdrawiam Was!:-)
Oj, biedna..współczuję..nie dość, że się stresujesz wizytą, to jeszcze dodatkowe "atrakcje" Ci fundują..:wściekła/y::no::no:szok..
 
Mialam dzis KTG.
Musialam pojsc do innego lekarza, bo moj nie mial do tego sprzetu, a w szpitalu nie chcieli tego zrobic, bo ze niby oni robia, ale dopiero po terminie. Maly szaleje w najlepsze, pokazaly mi sie tylko dwa skurcze na 75%. Wiec w sumie ok.
Ale to nic. Po tym lekarka wypisuje mi papiery do mojego gina i nagle "a prosze jeszcze wejsc na fotel"... a ja w szoku.
Pierwszy raz bylam w gabinecie, ktory jest polozony na parterze domku, przy dosyc ruchliwej ulicy, z czego fotel stoi naprzeciw okna(ktore nie wiem czemu jest nawet nie zamalowane do polowy jak w innych gabinetach, tylko wisi w nim firanka), a dodatkowo w sam srodek mojej "malej" swieci lampa.
Nigdy wiecej, brrrrr
Nigdy nie mialam takiego dyskomfortu podczas badania, czulam sie okropnie i nie wiedzialam czy uciec czy sie smiac..........
I takie mam doswiadczenia z panstwowa sluzba zdrowia, nigdy wiecej...:no:

A i po tym badaniu sie dowiedzialam, ze do niedzieli(a wtedy mam termin) to raczej ona nic nie przewiduje, szyjka zamknieta i "w dobrym stanie"(slowa lekarki).....a ja tak bym juz chciala miec to za soba..........
Pozdrawiam Was!:-)

Lampa bym sie nie przejmowala, bo na tyle wizyt u roznych ginekologow lampy byly i swiecily, ale to okno? skandal :crazy:
 
Lampa bym sie nie przejmowala, bo na tyle wizyt u roznych ginekologow lampy byly i swiecily, ale to okno? skandal :crazy:
lampe rozumiem, no bo lepiej widac pewnie przez to, ale ze ta lampa podswietlala "pod okno" to juz nie ehhhhhhh
dzisiaj odespalam, wypilam pyszna kawe i mi troszke przeszlo, ale wczoraj lekko zrabany dzien przez to mialam, no i juz mnie tam nie zobacza.... nie ma takiej opcji :tak:
a podobno 21 wiek mamy...
 
reklama
Wczoraj miałam ostatnią wizytę u położnej w przychodni.Powiedziała że jak nie urodzę do nastepnej soboty czyli tydzień po terminie to zrobi mi masaż szyjki w domu a jeśli to nie poskutkuje to wtedy już do szpitala na wywołanie farmakologiczne.No i dała mi wskazówki na domowe sposoby na poród:-). Dużo chodzić,sprzątać, oczywiście seks i można spróbować jeść potrawy ostre,dobrze przyprawione.
Dzisiaj zamierzam spróbować wszystkiego naraz bo już zaczynam sie denerwować jak patrze na mój suwaczek:no:
 
Do góry