reklama
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
kajenka - wspolczuje bardzo :-( i trzymam kciuki, zeby jakos sie Wam wszystkim ulozylo w zwiazkach.
Renik
Październikowa Mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2006
- Postów
- 1 036
Elizabeth myślę, że rozpozna. Dacie rade na pewno bo my silne kobietki jesteśmy.
A w sobotę do Emiski przyleciał tatuś i powiem Wam, że myślałam, że będzie gorzej w końcu nie widziała do 3 miesiące a na dzien dobry był usmiech, rano jak się obudziła i zobaczyła go obok siebie (zabrałam ja nad ranem do łózia jak się obudziła) był juz olbrzymi usmiechor i tatuś dostał pac w poliko no a dzisiaj juz został regularnie skopany z batorzony i zachichrany, aż mi się ciplutko robi jak widze jej reakcje na niego
aha tausiowi łezki sie cisły do oczkó że hoho
A w sobotę do Emiski przyleciał tatuś i powiem Wam, że myślałam, że będzie gorzej w końcu nie widziała do 3 miesiące a na dzien dobry był usmiech, rano jak się obudziła i zobaczyła go obok siebie (zabrałam ja nad ranem do łózia jak się obudziła) był juz olbrzymi usmiechor i tatuś dostał pac w poliko no a dzisiaj juz został regularnie skopany z batorzony i zachichrany, aż mi się ciplutko robi jak widze jej reakcje na niego
aha tausiowi łezki sie cisły do oczkó że hoho
Katka
Użyszkodnik ;)
Kurcze,Renik zazdroszczę tej reakcji.
Od momentu odstawienia Hani od piersi i mocniejszego przyzwyczajania Hani do taty,młoda reaguje na niego tak,jakby to był ktoś obcy,ktoś kto robi jej krzywdę. Ona nie chce od niego jeść,nie chce iść do niego na ręce itp.
Ja dostane na łeb normalnie.Jestem już bliska podjęcia zaryzykowania mojego zdrowia,na rzecz jej stanu emocjonalnego.
No przecież,to nie jest ktoś obcy.
A co będzie jak mój pobyt z tygodniowej diagnostyki sie przedłuży na 2 - 3 tygodnie a ona sie nie przyzwyczai??????
Od momentu odstawienia Hani od piersi i mocniejszego przyzwyczajania Hani do taty,młoda reaguje na niego tak,jakby to był ktoś obcy,ktoś kto robi jej krzywdę. Ona nie chce od niego jeść,nie chce iść do niego na ręce itp.
Ja dostane na łeb normalnie.Jestem już bliska podjęcia zaryzykowania mojego zdrowia,na rzecz jej stanu emocjonalnego.
No przecież,to nie jest ktoś obcy.
A co będzie jak mój pobyt z tygodniowej diagnostyki sie przedłuży na 2 - 3 tygodnie a ona sie nie przyzwyczai??????
Moniqa
i moje dwie połówki :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2005
- Postów
- 8 273
Elisabeth wytrzymacie 2 tygodnie ... szybko zleci ... a jeszcze z Nami to juz w ogole smignie ani nie zauwazysz ;-)
Renik to bardzo mile ... piszesz ze lzy Ci sie cina ... wierze ... jak to przeczytalam to mnie tez sie pocisly :-)
Katka nie krakaj ... napewno sie przyzwyczai ... to chwilowe wojowanie ... bedzie dobrze
Renik to bardzo mile ... piszesz ze lzy Ci sie cina ... wierze ... jak to przeczytalam to mnie tez sie pocisly :-)
Katka nie krakaj ... napewno sie przyzwyczai ... to chwilowe wojowanie ... bedzie dobrze
reklama
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Elisabeth wytrzymacie 2 tygodnie ... szybko zleci ... a jeszcze z Nami to juz w ogole smignie ani nie zauwazysz ;-)
Oj tak, z Wami czas o wiele szybciej leci...
Dwa tygodnie to krótko, tylko, że te dwa tygodnie będę odliczac tak przez pięć miesięcy...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 8 tys
- Odpowiedzi
- 799
- Wyświetleń
- 35 tys
Podziel się: