reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szymonek - 27 tc. - 590 g

Trzymaj się kochana,dużo siły i wytrwałości życzę,bo Szymonek to dzielny chłopczyk i da sobie radę!!!!powodzenia i zdrówka dla Szymonka...
 
reklama
Madzia wierze ze wszystko sie ulozy z czasem...nwiem ze ten PEG to trudna decyzja, calkowicie zmieniajaca Wasza sytuacje, tok zycia, ale moze jednak to pomoze? moze ci lekarze maja racje? nie wiem, trudne to wszystko...
u nas tez biegunka od niedzieli, z jednodniowa przerwa, Olka zjechala z wagi 600gram...masakra :(
dopoki nie nauczy sie sama jesc, gryzc itp bedziemy mialy sonde:(

Madziu strasznie mocno trzymam za Was kciuki, identyfikuje sie bardzo z Twoja sytuacja...wierze ze bedzie dobrze. MUSI BYĆ DOBRZE!
 
Marta u nas to juz ostateczne.Szymon jest od 2 dni w szpitalu,ma kolejna infekcje i jest na antybiotyku.Myslałam,ze uda sie jednak uniknąc PEGa,chciałam jechac z małym do Pl,ale okazało sie,ze jednak mleko zalewa mu płuca i chcą jak najszybciej zrobic zabieg antyrefluksowy i jednocześnie założyc PEGa.Jak sie uda to w przyszłym tyg chcą go przewiesc do Cambridge i tam ma zostac do czasu zabiegu,ale nie wiadomo kiedy im sie uda najwczesniej to zrobic.A póki co nie moga dopuścic żeby mleko nadal dostawało się do płuc i jest mozliwosc,ze ta sonde która ma teraz założą mu głębiej tak,żeby miał w jelicie i żeby trawił na bierząco mleko,ale wtedy byłby karmiony 20h/dobę!U nas nic juz nie da rady zrobic.Czasami trzeba się pogodzic z tym co nieuniknione....:-(
Trzymam kciuki za Olę i wierzę,że w końcu pozbędzie sie sondy!
 
Madzia dzieki ze mimo swoich problemow pocieszasz jeszcze mnie, chociaz obie jestesmy w podobnej sytuacji.

Kurcze ostatnio robili Szymkowi przeciez badanie i nie stwierdzili refluksu, teraz jednak jest...kurcze dziwni ci lekarze...jejku tak mi strasznie Was szkoda, moze nie powinnam tego pisac... ale bardzo dobrze Cie rozumiem, sama na poczatku bojac sie PEGa przed kazda wizyta u gastoenterologa nie spalam i nie jadlam...

a moze jest szansa na to zeby po wyjsciu ze szpitala przyjechac jednak do Polski? skonsultowac sie z innymi lekarzami?

zycze Ci duzo sily a szymkowi duuuuuzo zdrowia!
 
Madziuaczy po założeniu PEGa jest jeszcze szans na to,że kiedys się tego pozbędzie bo jestem alikiem w tym temacie.Z drugiej strony, jeżeli nie ma innego wyjścia to może przynajmniej nie będzie tych infekcji tyle.Trzymam mocno kciuki.Pozdrawiam
 
No więc tak,Szymon jest w szpitalu w Cambridge od tygodnia i w zasadzie do dzisiaj nie wiedzialam jeszcze nic.W poniedziałek tydz temu założyli mu sonde troche głębiej żeby miał w jelicie i nie wymiotował.Od tamtej pory nie potrafili nic konkretnie powiedziec,ani kiedy wyjdzie,ani co planują itd.Szymek od tamtej pory nie wymiotuje,czasami tylko samą flegmą jak włoży paluszki za głęboko.Wczoraj odbyło się zebranie lekarzy(chirurga,od PEGa i od płuc) i na ta chwilę plan jest taki,ze zostawiaja go na tej sondzie,na której jest teraz.Jutro byc moze przewiozą go do naszego szpitala i jak bedzie wszystko ok to na dniach pewnie wyjdzie do domu.Jak do tej pory nie wymiotuje,kaszel mniejszy,z płucami lepiej,w ciągu ostatnich dni zszedł z 0.4l/min na 0.2l tlenu.Póki co lekarze chcą jednak uniknąc PEGa(nie wiem co się stało).Dopóki nie wymiotuje chca go trzymac na tej sondzie przez 2 m-ce.Jest to ciężkie dla nas bo mały jest karmiony 24h./dobe:-(
Po 2 m-cach jesli bedzie nadal wszystko ok chcą założyc mu sonde do żołądka(ta którą miał wcześniej) i karmic nadal 24h/dobe jesli nadal bedzie wymiotował to dopiero wtedy PEG i zabieg antyrefluksowy.A na razie chcą doprowadzic jego płuca do normalności a ta sonda do jelita to jedyne wyjście żeby nie wymiotował.Ma miec wsparcie logopedy żeby spróbowac karmic go na nowo nie zakładając PEGa ale na razie nie mozemy jeszcze tego robic.Będzie miał tez rehabilitację,ale musi się czuc na siłach,a na razie jest tak średnio.No i za kazdym razem kiedy mielismy wizyte z fizjoterapeutka Szymon lądował w szpitalu....Na razie chca sprawdzic do jakiego stopnia beda mogli z małym współpracowac,bo jesli bedzie męczył się za bardzo,bedzie ciężko oddychał,czy szybko bedzie biło serduszko to muszą przerwac,bo wtedy moze byc jeszcze gorzej,ale póki co mamy sie zgłosic jak tylko wyjdzie do domu.To by było na tyle.Ostatnia waga 6.490 takze pomału,pomału,ale zawsze coś do przodu...
 
Fela PEG miałby byc tylko na jakis okres,bynajmniej z tego co mówia lekarze.Kazdy z nich przy kazdej rozmowie o PEGu zaznaczał,ze to nie na całe życie tylko na jakiś okres,dopóki nie nauczy sie jesc sam...
 
reklama
Madzia to super ze jednak na razie PEGa nie bedzie. No i super ze Szymek nie wymiotuje i zchodzi z tlenu:) a powiedz mi ta sonda do jelita to jakas inna niz ta do zoladka? i czemu Szymek jest karmiony 24h na dobe bo pewnie cos przeoczylam..

mam nadzieje ze teraz bedzie juz duzo lepiej. i Waga Szymka jak na moje oko jest nienajgorsza. Dobrze ze idzie do przodu:)
Moze to jest wlasnie taki przełom którego oboje z Szymkiem potrzebowaliscie i teraz juz bedzie tylko lepiej
wierze w to z calego serca
 
Do góry