reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szymonek - 27 tc. - 590 g

Dziękuje Wam za wsparcie.Naprawde...
Mój mąż wziął dzisiaj wolne i pojechalismy do małego jak Dominik był w szkole.Ogólnie nie jest za ciekawie.W nocy Szymek dostał goraczki 39.5,nie radził sobie z oddychaniem i przełączyli go na tlen pod wysokim ciśnieniem.W nocy dużo wymiotował,podobno z krwia..Od dzisiaj dostaje antybiotyk.Robili mu dzisiaj przeswietlenie płuc i wyszło nieciekawie(jak zwykle zresztą),ale nie na tyle tragicznie,zeby musiał dostawac antybiotyk dozylnie.Szymek jest słaby,zmęczony,ciężko oddycha...10 dni temu odstawilismy mu antybiotyk a tu juz nastepny:-(
 
reklama
Biedny maluszek...
Nie wiem Madziu , co Ci napisać. Po prostu nie wiem..
Mam tylko nadzieję, ze swiadomość, że tyle osób mysli codziennie o Was dodaje Ci/Wam jakoś siły..
Trzymajcie się
 
Wiesz, jak patrze na to śliczne zdjęcie Szymusia, to aż łzy cisną mi się do oczu, że biedny tyle musi cierpieć. Zawsze to powtarzałam i powtarzać będę, że to niesprawiedliwe, że takie maleństwa muszą cierpieć. Jestem z Wami i myślę o Szymonku!!!
 
Madziu jedyne co mi przychodzi do glowy to to ze zycze Ci duzo sily...Tak mi szkoda Szymka...taki maluszek a juz tyle przeszedl..:(
co do psychologa to Agnieszka dobrze pisze..moglby on pomoc Tobie i Dominikowi bo jemu napewno lekko nie jest

Trzymaj sie kochana, jestesmy z Toba!
 
Sledze historie Szymonka od samego poczatku...
tak bardzo wam kibicuje , ze ie potrafie tego slowami wyrazic
czekam kazdego dnia na wiadomosc od was...
Zycze duzo sily i wytrwalosci a ja wierze ze bedzie dobrze, tyle juz przeszedl nasz maly dzielny bohater!!
 
Dziękuję za ciepłe słowa.To dodaje człowiekowi wiele siły...
U nas na razie bez wiekszych zmian,ani lepiej ani gorzej.Dwa dni temu muisieli podniesc Szymkowi jeszcze bardziej cisnienie tlenowe,ale dzisiaj rano mówili,ze powoli zaczynają obnizac tlen,na razie tylko procenty,ale zawsze cos...
Gorączki nie ma,ale dostaje razem z antybiotykiem cały czas paracetamol.Wczoraj nam powiedzieli,ze znalezli u małego tym razem dwa wirusy,m.in grypy bo drugiego nie pamietam...Mam nadzieje,ze wróci jak najszybciej do domku,bo zżera mnie tesknota:-(
Poza tym kaszle i wymiotuje bez zmian.Niestety...
 
A więc jeszcze więcej siły Magda... Szymon jest dzielny mimo tych wszystkich przeciwności, wierzę, że bardzo tęsknisz. Myślimy o Was codziennie i czekamy na nowe wieści. Oby tylko lepsze.
Trzymaj się, kochana.
 
reklama
Oj ciężko Ci na pewno z tą tesknotą...trzymam kciuki za Szymonka i dużo ,dużo zdrówka i aby był już przy Tobie w domu i było już tylko coraz lepiej:-)...
 
Do góry