grudnióweczka, dziecko ma się cały czas przy sobie - ja miałam w swoim łóżku cały czas i nikt uwagi mi nie zwrócił, po porodzie rodzinnym mąż siedział ze mną na sali i nie został nigdzie wyproszony (salę miałam przy pierwszym porodzie jedno- a przy drugim dwuosobową)
reklama
grudnióweczka
Fanka BB :)
A to mnie zaskoczyłaś tymi 1,2-osobowymi salami, bo jak byłam na oddziale to widziałam jedną tylko sale i mase łóżek w niej i myslałam że tam się "przechowuje" matki z dziećmi i trochę mnie to przestraszyło. Ale skoro 2 osobowe, to ja już chyba zdecydowałam..grudnióweczka, dziecko ma się cały czas przy sobie - ja miałam w swoim łóżku cały czas i nikt uwagi mi nie zwrócił, po porodzie rodzinnym mąż siedział ze mną na sali i nie został nigdzie wyproszony (salę miałam przy pierwszym porodzie jedno- a przy drugim dwuosobową)
arabella
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 258
A to mnie zaskoczyłaś tymi 1,2-osobowymi salami, bo jak byłam na oddziale to widziałam jedną tylko sale i mase łóżek w niej i myslałam że tam się "przechowuje" matki z dziećmi i trochę mnie to przestraszyło. Ale skoro 2 osobowe, to ja już chyba zdecydowałam..
To może razem zajmiemy salę 2-osobową??
grudnióweczka
Fanka BB :)
Baaardzo chętnie Tylko dogadaj się z moją Jagodą, żeby została tak długo jak się da ;-)To może razem zajmiemy salę 2-osobową??
A Ty też do 2? Co Ciebie przekonało? Bo jednak większość ciągnie do Biziela..
arabella
Mamy październikowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 258
Baaardzo chętnie Tylko dogadaj się z moją Jagodą, żeby została tak długo jak się da ;-)
A Ty też do 2? Co Ciebie przekonało? Bo jednak większość ciągnie do Biziela..
Już dwa razy rodziłam w 2 i byłąm baaaaardzo zadowolona. Do tego mój lekarz i położna tam pracują więc zawsze jakaś szansa, że trafię na ich dyżur. A bez TEJ położnej nie rodzę
grudnióweczka
Fanka BB :)
To idziesz w znajome kąty, ja będę musiała przecierpieć, nie lubię nowych miejsc i uzależnienia od niezanjomych mi ludzi. Chociaż kiedy oglądałam oddział wszyscy byli całkiem przyjemni i uśmiechnięci. Kiedy poszłam do Biziela, raczej odwrotnie, na oddział mnie nie wpuścili a kiedy mówilam o porodzie w wodzie od razu powiedzili, że to taka fanaberia.. W 2 nie ma porodów w wodzie, ale cieszyłam się, że bez ograniczeń mogę korzystać z prysznica.. Chociaż to;-)Już dwa razy rodziłam w 2 i byłąm baaaaardzo zadowolona. Do tego mój lekarz i położna tam pracują więc zawsze jakaś szansa, że trafię na ich dyżur. A bez TEJ położnej nie rodzę
grudnióweczka
Fanka BB :)
Ja poszłam z marszu, najpierw na położniczą izbę przyjęć popytać co powinnam ze sobą mieć itd, a potem spytałam czy można obejrzeć oddział, położna powiedziała, żeby iść do góry i poprosić kogoś o oprowadzenie. U góry mi powiedzieli, że porodówki są pełne, więc nie będzie za dużo do oglądania, ale jedna z miłych położnych poszła sprawdzić i okazało się, że dziewczyna poszła pod prysznic, więc mogłam zobaczyć jak wygląda taki "boks" dla rodzącej. Zależy pewnie jak trafisz, bo jak mówiłam - w Bizielu nigdzie mnie nie wpuścili Ogólnie w 2 nie przestarsz się, bo hałas może być - remont mają akurat w okolicy pordówki, ale mówili mi, że nikt się nie skarżył jeszcze na to.Grudnióweczko,
a kiedy byłaś na zwiedzaniu oddziału w 2 ? bo ja też chcę się wybrać i zastanawiam kiedy i o której ... czy to jest im obojętne, bo zawsze ktoś oprowadzi ?
reklama
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
ja sie cieszyłam ze jest remont... stwierdziłam, ze jak bedą walić w ściany młotkiem, to nikt nie bedzie słyszał, gdy będę się darła... ale mi nie poszło, bo rodziłam w nocnej ciszy :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 219
- Wyświetleń
- 31 tys
- Odpowiedzi
- 518
- Wyświetleń
- 202 tys
Podziel się: