reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienie przeciw Covid dla dzieci 5-11 lat. Zaszczepicie?

Nie ma leku, który NIGDY u NIKOGO nie wowyłuje skutków ubocznych. To, że ileś osób rocznie umrze po zażyciu aspiryny nie oznacza, że nie należy jej stosować. To, że x osób umrze po zjedzeniu ogórka nie oznacza, że jest on trujący. Tak samo jest ze szczepionkami, ryzyko NOP jest nieporównywalnie małe w stosunku do ryzyka powikłań po Covid. Poza tym szczepionka jest już w pełni zarejestrowana, dawno nie jest dopuszczona warunkowo i przeszła wszystkie konieczne badania. Litości, serio.
 
reklama
Jezu, naprawdę zapoznaj się z wynikami badań, bo takie głupoty wypisujesz, nie mające NIC wspólnego z prawdą, że aż oczy bolą. Wszystkie kraje, o ktorych piszesz mają poziom wyszczepienia, o którym nasz niedouczony kraj, pełen spiskowych teorii może tyko pomarzyć. Takie podejście jak Twoje prezentują kraje bloku wschodniego, Rosjanie, Litwini, Polacy...pasujesz tu bardziej, czy jednak uważasz, że do Francji na przykład? Bo widzę tu mały zgrzyt :)

Oswiec mnie i podaj linki do tych badań.
A i jeszcze…do jakich badań? Bo wstrzymanie szczepień AŻ ogłaszały poszczegolne kraje poprzez swoje agencje prasowe. To wiedza powszechnie dostępna a nie żadne badania.
Szczepionke potem dopuszczono do użytku jednak osoby z grup ryzyka zaczęły masowo dostawać Pfizera. Nie AZ.
Poziom wyszczepienia nijak aie ma do skutków ubocznych szczepionki. To, ze jakiś tam % społeczeństwa jest gotowy zmierzyć się ze skutkami ubocznymi tego preparatu nie oznacza, ze wszyscy musza. Ja nie chce.
Na resztę zniewag nie będę odpowiadać, bo żadna to merytoryczna dyskusja.
 
Nie ma leku, który NIGDY u NIKOGO nie wowyłuje skutków ubocznych. To, że ileś osób rocznie umrze po zażyciu aspiryny nie oznacza, że nie należy jej stosować. To, że x osób umrze po zjedzeniu ogórka nie oznacza, że jest on trujący. Tak samo jest ze szczepionkami, ryzyko NOP jest nieporównywalnie małe w stosunku do ryzyka powikłań po Covid. Poza tym szczepionka jest już w pełni zarejestrowana, dawno nie jest dopuszczona warunkowo i przeszła wszystkie konieczne badania. Litości, serio.

Wiesz ile czasu zabiera wprowadzenie na rynek europejski bezpiecznej szczepionki?
 
Pfizer przeszedł kilka miesięcy temu pełne zatwierdzenie do obrotu. Co oznacza, że spełnia ona najwyższe standardy bezpieczeństwa. Ja w ogóle nie pojmuję jak można poddawać pod wątpliwość szczepionkę, nad którą badania trwały kilkadziesiąt lat? Jak można na podstawie promila ciężkich NOPów uważać, że wymaga dalszej pracy? Gdzie logika? Polecam Ci Lancet i Pubmed, to są rzetelne źródła informacji, na których znajdziesz publikowane bez przerwy badania. Przez takie osoby jak Ty, snujące teorie spiskowe i wyciągające z przeróżnych sytuacji kompletnie nielogiczne wnioski znów nam się zapychają szpitale. Dzięki.
 
Pfizer przeszedł kilka miesięcy temu pełne zatwierdzenie do obrotu. Co oznacza, że spełnia ona najwyższe standardy bezpieczeństwa. Ja w ogóle nie pojmuję jak można poddawać pod wątpliwość szczepionkę, nad którą badania trwały kilkadziesiąt lat? Jak można na podstawie promila ciężkich NOPów uważać, że wymaga dalszej pracy? Gdzie logika? Polecam Ci Lancet i Pubmed, to są rzetelne źródła informacji, na których znajdziesz publikowane bez przerwy badania. Przez takie osoby jak Ty, snujące teorie spiskowe i wyciągające z przeróżnych sytuacji kompletnie nielogiczne wnioski znów nam się zapychają szpitale. Dzięki.
Ja np. nie mam zamiaru się szczepić i niszczyć naturalnie wypracowany system odpornościowy. Lata nie biorę żadnych leków i nie zamierzam tego niszczyć w imię czyjegoś dobra.
 
Ja np. nie mam zamiaru się szczepić i niszczyć naturalnie wypracowany system odpornościowy. Lata nie biorę żadnych leków i nie zamierzam tego niszczyć w imię czyjegoś dobra.
A możesz wytłumaczyć w jaki sposób szczepionka miałaby zniszczyć Twój naturalnie wypracowany system odpornościowy? To nie antybiotyk😐
 
Ja np. nie mam zamiaru się szczepić i niszczyć naturalnie wypracowany system odpornościowy. Lata nie biorę żadnych leków i nie zamierzam tego niszczyć w imię czyjegoś dobra.
co ty w ogóle mówisz... Matko, logiki żadnej. Jak ciężko zachorujesz,bo jednak twój układ odpornościowy nie jest tak super to co zrobisz, typu siądzie tarczyca czy przypałęta ci się zapalenie oskrzeli i przejdzie na płuca? Nie życzę Ci źle, po prostu nie rozumiem jak można pogrzebać te lata rozwoju medycyny w imię bzdurnie wypracowanych argumentów. Przecież jest mnóstwo leków, dzięki którym średnia wieku nie wynosi już 30 lat a 69/71.
 
Dla osób, które nie rozumieją jak działają szczepionki i nie uważały na lekcjach biologii w podstawówce powinny być jakieś obowiązkowe szkolenia. Wymyśli taki ktoś, że to mu osłabi system odpornościowy, a potem cały kraj cierpi bo się szczepić nie będą.

Szczepionka jeśli w ogóle jakoś zadziała na Twój system odpornościowy to go wzmocni. To tak jakby Twój system odpornościowy spotkał wirusa, ale bez możliwości zachorowania. Cała reszta, pojawienie się przeciwciał, nabranie odporności to właśnie Twój system odpornościowy, który trenuje napotykając nieznanego wirusa. Szczepionka nie jest lekiem, nic nie wytwarza sama, ona pokazuje Twojemu organizmowi wroga (który ma związane ręce) i on zaczyna z nim walczyć. Załamka, mądre społeczeństwa wyszczepione w 75-90%, Polacy udają wirusologów. Najdziwniejsze dla mnie jest to jak kobiety stosujące kwas hialuronowy (stosunkowo mało przebadany) głoszą, że nie będą sobie nieprzebadanej substancji wstrzykiwać :)
 
Odwazna jesteś.
Przy tym co wyprawia nasz kochany rząd brak jakichkolwiek watpliwosci co do jego dobrych zamiarów, można uznać, za ciezke szaleństwo skrzyżowane z totalna beztroska.
z całym szacunkiem dla Ciebie - mylisz się. Szukasz argumentów na siłę na poparcie swoich teorii, ale nijak się mają do rzeczywistości. Probowałaś mnie sprowokować, ale nie chcę Cię biczować dalej. Powoduje Tobą strach, przykro mi, że nie masz nikogo, kto mógłby ten strach zminimalizować. Ja swojemu maluchowi mam zamiar dać maksimum szans i przeciwciał, żeby mógł żyć w świecie, gdzie covid jest po prostu chorobą sezonową ✌️
 
reklama
Pfizer przeszedł kilka miesięcy temu pełne zatwierdzenie do obrotu. Co oznacza, że spełnia ona najwyższe standardy bezpieczeństwa. Ja w ogóle nie pojmuję jak można poddawać pod wątpliwość szczepionkę, nad którą badania trwały kilkadziesiąt lat? Jak można na podstawie promila ciężkich NOPów uważać, że wymaga dalszej pracy? Gdzie logika? Polecam Ci Lancet i Pubmed, to są rzetelne źródła informacji, na których znajdziesz publikowane bez przerwy badania. Przez takie osoby jak Ty, snujące teorie spiskowe i wyciągające z przeróżnych sytuacji kompletnie nielogiczne wnioski znów nam się zapychają szpitale. Dzięki.
A odpowiesz na pytanie,dlaczego w takim razie szczepionka dopiero teraz (po prawie roku) ma trafić do dzieci? Przecież jest taka bezpieczna i przebadana przez kilkadziesiąt lat przez super wybitnych naukowcow.
 
Do góry