TuAga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2021
- Postów
- 3 870
Da się niżej?Masz tak trudne i nachalne usposobienie że pisanie z Toba choćby o pogodzie potrafi człowieka rozmontować na cały dzień. Nie dziw się ze nie bardzo znajdujesz rozmowcow...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Da się niżej?Masz tak trudne i nachalne usposobienie że pisanie z Toba choćby o pogodzie potrafi człowieka rozmontować na cały dzień. Nie dziw się ze nie bardzo znajdujesz rozmowcow...
Gdzie ja serwuje mieszanke nieprawdziwych informacji?Chyba się zagalopowałas. Pisałam niejednokrotnie o swoich obawach. Widać jak czytasz wybiórczo i tylko to co chcesz czytać aby właśnie móc podkreślić jacy to jesteśmy niedoinformowani. I aby móc się trochę pokłócić. Personalnych wycieczek nie uskuteczniam i nikogo nie obrażam w przeciwieństwie do Ciebie. I koniec tematu.Ty mylisz pojęcia. Ja nie mam problemu z tym, że ktoś się boi, czy nie szczepi. Ja mam problem z rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji na forach, w SM, gdziekolwiek. Ty to robisz. Ty nie piszesz o swoich obawach, nie rozmawiasz konkretnie, serwujesz jakąś mieszankę nieprawdziwych informacji z emocjonalną, nerwową reakcją i wycieczkami personalnymi. Ja odpowiedziałam TYLKO na Wasze nieprawdziwe argumenty, prostując je. To Was tak denerwuje, że to Wy mnie atakujecie, nie ja Was, to Wy jesteście nerwowe, złośliwe i nie staracie się zrozumieć co może czuć osoba, która przez dalsze trwanie pandemii ma setkę problemów i obaw.
Ja uważam, że to Ty obrażasz i stosujesz wycieczki personalne. Ja nie.Gdzie ja serwuje mieszanke nieprawdziwych informacji?Chyba się zagalopowałas. Pisałam niejednokrotnie o swoich obawach. Widać jak czytasz wybiórczo i tylko to co chcesz czytać aby właśnie móc podkreślić jacy to jesteśmy niedoinformowani. I aby móc się trochę pokłócić. Personalnych wycieczek nie uskuteczniam i nikogo nie obrażam w przeciwieństwie do Ciebie. I koniec tematu.
Amen. Dalej uważam,że czytasz wybiórczo. Pisałam w kilku swoich postach,że mam obawy i dlaczego je mam. Ale w swoim przekonywaniu innych i setkach postów na ten tematoglo Ci umknąć. A to co zacytowałas to nie jest szerzenie dezinformacji. Takie były dane. Nie wymyśliłam tego.Ja uważam, że to Ty obrażasz i stosujesz wycieczki personalne. Ja nie.
Na przykład:
"Wcześniej była mowa, że 75 % wyszczepienia daje odpornośc zbiorową. Teraz widzę, że te liczby zmieniają sie w zależości jak wiatr zawieje."
Ja nie mam poczucia, że się kłócę, bo większość moich postów dotyczy danych, statystyk, jest w nich sporo rzeczowych informacji. W Waszych postach przeważają wycieczki personalne. Ja sobie po prostu dyskutuję, bo to dla mnie mega ciekawy temat, ale też mam absolutną alergię na szerzenie dezinformacji w tej kwestii. W ani jednym Twoim poście nie napisałaś konkretnie czemu się nie szczepisz, jakie są Twoje obawy, jaki jest Twój tok myślenia. Ciągle nie rozumiesz, że ja Ciebie nie przekonuje do szczepienia. Ja podaję dane, które przeczą pisanych przez Ciebie i inne Dziewczyny nieprawdziwym informacjom. Nie umiecie bronić swojego zdania, sprowadzacie dyskusję do podstawówki i się denerwujecie, a potem piszesz, że ja się kłócę? Mi nawet powieka nie drgnie, ja dyskutuję na forum dyskusyjnym. Jeśli nie chcesz odpowiadać, wdawać się ze mną w dyskusję to przecież nie musisz tego robić. Ja natomiast zawsze będę reagowała zdecydowanie na szerzenie głupot. Moja Teściowa takim bzdurom uwierzyła. Nie żyje. Nie mam dla takich zachowań tolerancji po prostu.
Pisanie, że dane dotyczące odporności zbiorowej zmieniają się "jak wiatr zawieje" to nie jest dezinformacja? Niestety jest.Amen. Dalej uważam,że czytasz wybiórczo. Pisałam w kilku swoich postach,że mam obawy i dlaczego je mam. Ale w swoim przekonywaniu innych i setkach postów na ten tematoglo Ci umknąć. A to co zacytowałas to nie jest szerzenie dezinformacji. Takie były dane. Nie wymyśliłam tego.
więc dajcie spokój tym, którzy nie chcą się szczepić. Najwyraźniej każdy sam podejmuje decyzję jaka mu odpowiada.Na nasze szczęście coraz mniej niezaszczepionych mamy
To mam kontrargument dla słów "mój xyz się nie zaszczepił i uważa, że covid to przeziębienie i umarł". Ja się nie zaszczepiłam, uważam, że covid to forma grypy, przeszłam go i żyję. Ja, mój mąż, moja córka, moja mama, moja ciotka, mój kuzyn i moje dwie dobre koleżanki, nie mówię nawet o dalszych znajomych. Ze wszyyyyystkich ludzi, którzy zachorowali na covid umarły dwie osoby. Jeden, tata naszego kolegi chorował na serce. Drugi, brat koleżanki nadużywał alkoholu. Argument, że mój ktoś tam coś tam i teraz nie żyje jest bez sensu.