B
BBP
Gość
O nie. Ty nie piszesz o swoich obawach, tylko siejesz dezinformację podając jakieś zasłyszane albo wyczytane na FB fejki. Dla ciebie wszystko jest „bez sensu”, za to twoje przykłady wzięte z życia sąsiadki przyjmujesz za prawdziwe dla ogółu ludzkości.Problem w tym, że lekarze też są podzieleni, to raz. A dwa są też powikłania i chyba to każdy wie. A po trzecie, każdy może mieć obawy i o tym mówić i pisać.