Problem w tym, że lekarze też są podzieleni, to raz. A dwa są też powikłania i chyba to każdy wie. A po trzecie, każdy może mieć obawy i o tym mówić i pisać.Otóż to, żyjcie sobie, nie szczepcie się ale nie opowiadające nieprawdzywch informacji o szkodliwości szczepień. Nie zniechęcajcie do tego innych tylko dlatego, że się boicie. Wierzcie sobie w czary, inne mary ale nie podważajcie medycznych osiągnięć cywilizacji.
reklama
Rozmawiałam wczoraj z koleżanka która pracuje na covidowym w Anglii.. kobiety w ciąży bardzo ciężko przechodzą wirusa. Teraz mają dziewczyne która musiała mieć CC w 28tygodniu. Jest w bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym.. odciąga w amoku mleko, a one muszą je później wylewać, bo jest tak naszprycowana lekami to trzyma ją przy życiu, że ratuje swoje dziecko. Rokowania u nich teraz juz są dobre.. można to uznać za przypadek który się nam nie zdarzy, ale ja bym się jednak bała... Nie znam lekarza, który nie poleca szczepienia w ciąży.
Wiele szczepionych kobiet już urodziło. Przeciwciała z tego co wiem były też u dzieci.
Wiele szczepionych kobiet już urodziło. Przeciwciała z tego co wiem były też u dzieci.
G
gość _199
Gość
Może kiedyś trafisz na takiego co ci powie, jak wygląda ich współpraca z przedstawicielami farmaceutycznymi.Ja jeszcze nie spotkałam ani jednego lekarza, który odradzałbym mi szczepienie. Poznałam ich wielu na oddziale covidowym, gdzie mnie ratowali. Byłam również na wielu kontrolach po szpitalu. Jestem pod stałą opieką ginekologa, pulmonologa, alergologa a nawet neurologa z powodu innej przypadłości i wszyscy zgodnie zalecają szczepienie. Sami też się zaszczepili.
Powikłania po szczepieniu nie są tak dotkliwe jak po przechorowaniu. Wolę mieć NOP niż znów się dusić mimo podawanego tlenu.
Trafiłam na fantastycznych lekarzy, dzięki nim mam pewność co do słuszności decyzji
Czyli ci co zmarli po szczepieniu to mieli szczęście?Ja jeszcze nie spotkałam ani jednego lekarza, który odradzałbym mi szczepienie. Poznałam ich wielu na oddziale covidowym, gdzie mnie ratowali. Byłam również na wielu kontrolach po szpitalu. Jestem pod stałą opieką ginekologa, pulmonologa, alergologa a nawet neurologa z powodu innej przypadłości i wszyscy zgodnie zalecają szczepienie. Sami też się zaszczepili.
Powikłania po szczepieniu nie są tak dotkliwe jak po przechorowaniu. Wolę mieć NOP niż znów się dusić mimo podawanego tlenu.
Trafiłam na fantastycznych lekarzy, dzięki nim mam pewność co do słuszności decyzji
Aż nie chce się tego czytać. Jedni będą mieć poważne powikłania po chorobie, inni nawet jej nie zauważą, a inni po szczepieniu będą mieć poważne powikłania a inni nie odczują. I mnie statystki nie interesują, bo moje życie to nie jest jakiś promil, a co ono ważne, poświęć się dla dobra ogółu. Chcemy tylko wyboru. I nie piszcie, że szczepienia są dobrowolne, bo już w ogóle padnę.
Myślisz, że lekarze w rodzinie też to ukrywają ?..... Bo nic o współpracy nie wspominają. Znasz takiego ?Może kiedyś trafisz na takiego co ci powie, jak wygląda ich współpraca z przedstawicielami farmaceutycznymi.
G
gość _199
Gość
Wystarczy, że pójdziesz do gina z kilkoma koleżankami i wam wszystkim przepisze te same tabletki antykoncepcyjne, których ma ulotki, z których ma bloczki kartek, długopis itp.Myślisz, że lekarze w rodzinie też to ukrywają ?..... Bo nic o współpracy nie wspominają. Znasz takiego ?
Za dużo filmów się naogladalas... Chyba nie wiesz na czym polega nfz.. to nie wina lekarzy. Nikt nie zabrania robić badań hormonalnych przed braniem tabletek. Brałam 4 różne i każde na mnie źle wpływały. Każde z nich opierają się na tych samych hormonach. Badania były ok.. Porównując szczepienia do działalności Oriflame to jakaś żenada. Rodziny lekarzy wtedy nie byłyby szczepione, no chyba że ktoś chciałby się ich pozbyć, ale to już są zaburzenia psychiczne.Wystarczy, że pójdziesz do gina z kilkoma koleżankami i wam wszystkim przepisze te same tabletki antykoncepcyjne, których ma ulotki, z których ma bloczki kartek, długopis itp.
Bo obracasz się w kręgach antyszczepow. Wtedy zna się wszystkich, bo się ich szuka.No ja znam ginekologów co odradzają szczepienia ciężarnym.
reklama
Dalej nie rozumiesz. Chodzi o wybór. Chciałabym móc się nie szczepić i nie czuć presji, nie zrobią operacji, stracisz pracę itd. itp.No to jak masz z tym problem to się nie szczep i nie będziesz narażona na NOPy
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 271 tys
Podziel się: