Nie mieszkam w PL i u mnie polecają od 13 tygodnia + nie czekać za długo, np kobietom w ostatnich tygodniach sugerują już poczekanie do porodu. Ja zaszczepiłam się w 15 tygodniu Moderną i na tę chwilę zero nieprzyjemnych skutków ubocznych, ok - bolała mnie ręka jeden dzień. Nie ukrywam, że czuję ulgę, szczegolnie widząc, jakie rozluźnienie panuje w niektórych krajach, w tym w Polsce, lekko boję się myślec, jak będzie wyglądała jesień, a to wtedy będę rodzić. Już chyba też pożegnałam się z myślą, że w Polsce zaszczepi się wystarczająco dużo osób, żeby wrócić do normalności, więc no cóż - pozostaje chronić siebie i dziecko:/