reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

czarodziejka - super, że urlop się udał i że Szymon taki towarzyski :-). Szkoda tylko tej nóżki Twojej!
A ja mam do Ciebie pytanko. Wydaje mi się, że wspominałaś, ze Szymek ma refluks? Jak to się u niego objawiało? Kiedy to stwierdzono? Leoś już kilka razy zwymiotował - poleciało na dużą odległość, więc to na pewno nie ulewanie. Pediatra stwierdziła, że mam go przez 2 miesiące obserwować i układać 30 min po jedzeniu z główką wysoko, żeby się nie zakrztusił (myślę o kupieniu takiej poduszki klin do łóżeczka lub leżaczka)... Tylko, że ja się strasznie martwię :baffled: i trudno mi tak po prostu czekać i patrzeć jak z niego chlusta :no:. Jak to było u Ciebie?

A do ortopedy zapisałam się na 19 sierpnia :dry:. W zdrojach. Długie te kolejki... Tylko zapomniałam zapytać, czy robią też usg...

Miłego dnia Dziewczyny.
 
reklama
Ola Szymon mi w ogóle nie ulewał, jedynie co to mu się troszkę cofało, ale połykał spowrotem. Także ja nawet nie podejrzewałam, że coś mu jest. Refluks wykryli dopiero w szpitalu, gdzie trafiliśmy po tym jak maly miał bezdechy (spowodowane refluksem).
Jeśli się niepokoisz to zrób małemu USG brzuszka- jest to badanie bezinwazyjne, a ty się uspokoisz. Teraz jest nawet taka akcja, że możesz zrobić to badanie bezpłatnie w szpitalu na Wojciecha albo w Zdrojach. www.szpital-zdroje.szczecin.pl/zdroje/page/bezplatny-program-profilaktyczny-badan-usg-dla-dzieci-do-1-roku-zycia/#more-664]SPS

Poduszka klin jak najbardziej się u nas sprawdziła :)
 
Olu moja Hania nie miała refluksu ale ulewała prawie po każdym jedzeniu. Polecam poduszkę klin. Ulewanie przeszło jak mała miała pół roku.
Nie martw się - będzie dobrze.

Polecam też skorzystanie z akcji i zrobienie usg o którym pisała czarodziejka :)
 
Dzięki Dziewczyny za linka i za porady. Zdążyłam już też troszkę poczytać i się uspokoić, że o ile wymioty zdarzają się sporadycznie i nie towarzyszą im inne objawy (gorączka odwodnienie, brak przyrostów masy ciałka, apatia) to nie ma się co martwić. No więc - w miarę możliwości troskliwej mamy - staram się zachować spokój i nie martwić ;-)

Myślę że u Leosia to kwestia zbyt szybkiego jedzenia. Ostatnie dwa razy jak wymiotował, to było po bardzo łapczywym jedzeniu. A jak ulewa, to malutko i tym to w ogóle się nie przejmuję :tak:
 
Mamuśki a ja teraz tak z innej bajki. Szybko rosną te szkarby? Tzn jak dużo np od urodzenia do 3 m-c urosły Wasze pociechy?
 
Niuunia czasami myślę, że aż za szybko;-) dopiero co Szymon był taki malutki, a tu już chce żeby go prowadzac, kłoci się ze mną...:-)
Jeśli chcesz tak bardziej obrazowo to jak się urodził ważył 3350g i miał 55cm (nie biorąc pod uwagę spadku masy po urodzeniu;-))
Po 2 tygodniach ważył 3680g (+330g), po 6 tygodniach 5260g (+1910), po 3,5 miesiącach 6800g (podwoił swoją masę urodzeniową:-)) itd..... w wieku 8 miesięcy ważył 10kg. Co do wzrostu nikt go nam nie mierzył poza jednym razem jak miał pół roku- 71cm.
 
Niuunia aż się boję co będzie później, bo młody już teraz potrafi się wykłócać o swoje. Jak nie chcę mu dać tego co chce to krzyczy na mnie, denerwuje się... Mały terrorysta... Wcześniej nie było tak źle, ale po dwóch tygodniach z dziadkami jest niemożliwy. Ostatnio w Auchanie zobaczył taki samochodzik na monety- od razu pobiegł prosto do niego i wsiada. Wrzuciliśmy mu 2zł, "pojeździł", ale nie chciał wysiąść. Jak już go jakoś wyciągnęłam to darł się na cały sklep- przestał na parkingu:baffled:
 
czarodziejka to poczekaj aż mały skończy 1,5 roku wtedy zaczyna się bunt 2latka i wszelkie grymasy, tupanie nóżkami, histeria i ulubione słówko "nie" na wszystko jak leci
np. będziesz jadł zupkę- nie, chcesz pić- nie, idziemy do domu- nie itd....
właśnie coś takiego przerabiam i czasem do szału może to słówko doprowadzić :-D
 
reklama
Do góry