reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczecinianki ze swoimi Skarbami

reklama
ja też rodziłam na pomorzanach ib yłam super zadowolona:tak::tak::tak:
ja myślę że gdziekolwiek by się nie rodziło to wszystko i tak zależy od tego na jaką położną się trafi lekarza........
ja miałam to szczęście trafić na super fajną położną chodziła sobie z moim facetem na papieroska żazrtowała pomagała masować plecy pokazywała co robić by było szybciej i łatwiej uratowała moje krocze przed cięciem:tak:lekarka też była świetna młoda wyluzowana wszyscy żartowali ,pomagali więc ja byłam z opieki zadowolona zresztą po porodzie opiekę też miałam świetną:tak:
 
Wcześniej chciałam rodzić na Pomorzanach ale po telefonie, który tam wykonałam zwątpiłam... Zadzwoniłam by się dowiedzieć, co zabrać ze sobą dla maluszka do szpitala, bo każdy szpital ma inne wymagania jeśli chodzi o wyprawkę ( a że to moje pierwsze dziecko nie miałam pojęcia co mam spakować ). Pani z którą rozmawiałam powiedziała mi żebym zabrała co chcę... :confused: .
Później spytałam się czy są jakieś opłaty jeśli chodzi o poród rodzinny i czy szpital nie robi problemów by mąż był przy mnie podczas porodu ( zastrzegając że nie mam wymagań związanych z osobną salą itp.). To usłyszałam, że mam przyjechać z mężem we wtorek ( od 9 do 11 ) i lekarz zobaczy czy się zakwalfikujemy na poród rodzinny i jeśli tak będzie, to wydaje zgodę na takowy poród :szok:.
Więc jakby to ująć Pomorzany po prostu przeprowadzają sobie kasting do porodów rodzinnych... :eek: Termin porodu tuż, tuż, a nawet zaraz więc serdecznie podziękowałam szpitalowi na Pomorzanach i stwierdziłam, że po pierwsze bliżej mam na Piotra Skargi, a po drugie, to nie robią tam żadnych problemów :-)
Zobaczymy jak to będzie w praktyce... Pochwalę się jak było, jak już wrócę z maluszkiem ze szpitala :-)
 
Ja rodziłam na Pomorzanach.Ogólnie sam poród wspominam dobrze.Na całe szczęście położna, która była ze mną na samym początku kończyła zmianę i na jej miejsce przyszedł anioł:-)położna i została juz ze mną do końca.Lekarze też bardzo życzliwi.Gorzej z opieką poporodową....sale koszmar i pomocy zero.Modliłam się, by jak najszybciej uciec.

Co do kwalifikacji do porodu to nie wiem w sumie na czym to polega, bo byłam i w sumie lekarz podbijał zgodę na rodzinny poród(nawet nie widział mojego męża, więc nie wiem na jakiej podstawie)Jakoś nie widziałam by ktoś odchodził z kwitkiem.Po tej "kwalifikacji" idziecie i zwiedzacie porodówkę cała "zakwalifikowaną":-)grupą:-).
 
normalnie myślałam,ze nikt nie piszę tutaj a ja powiadomień nie dostaję :/
Witaj Asiu :D ja też z pomorzan :) w której części mieszkasz?
maskara z tą pogodą.moja Natula nawet udała się na drzemkę i śpi już z przerwami 2,5h.mi też coś energii brakuje :/
 
witam nowe mamusie

co do pomorzan i wyboru porodu rodzinnego
tak jak pani powiedziala przez tel we wtorki sie idzie tam oglada sie sale porodowe pani doktor mowic co trzeba miec ze soba jakie rzeczy jak przyjechac przygotowanym do porodu i porod jest rodzinny jelsi nie ma przeciwskazan medycznych np cesarka zeby maz byl przy tobie musisz miec w karte ciazy wpita pieczatke co wlasnie dostaje ja sie podczas tej wizyty
ja mialm rodzic na pomorzanach ale w dniu terminu ich podejscie do mnie spowodowalo to zew rocilam na unii i to uratowalo moje dziecko bo lekarze z pomorzan twwierdzili ze zapis KTG byl zly bo przyszlam na badanie glodna co bylo nie mozliwe poniewaz mialm cukrzyce i musialm jadac jak w zegarku nawet nie zrobili usg czemu dziecko podczas godiznego KTG poruszylo sie dwa razy mimo ze go budzili
wiec pojechalm na unii a tam szybka akcja i dziecko bylo na swieci i nie wiadomo co by bylo gdyby pomorzany zwlekaly bo maly juz urodizl sie nie dotleniony
wiec nigdy wiecej pomorzach choc slyszalam o nich duzo dobrych opinni
co do wyboru szpitala to tak jak dziewczyny pisaly duuuuzao zalezy od personelu co jest przy nas
kazdy szpital ma dobre i zle opinie

kolezanka rodzila na piotra skargi i byla bardzo zadowolona


no my z mezem zalatwiania mase jutro idizemy z dokumentami do open finanse i ruszamy z kredytem na dom oby sie udalo :confused::confused:
 
Witam Was.
Mam na imię Asia, mam 30 lat i jestem mamą Amelki, która w styczniu skończy 3 latka.Bardzo chciałabym do Was dołączyć.Pozwolicie?
Witaj Joanna:-D
Zawsze nam milo jak ktos nowydo nas dolacza:tak::-):-):-)

Witam drogie Panie :-)
Już nie mogę doczekać się porodu. Termin mam między 6, a 9 listopada.
Najbardziej cieszę się z tego, że 1 listopada mam już za sobą :-) wczoraj miałam straszne skurcze i bałam się, że wyląduje na porodówce. Same chyba przyznacie, że 1-go to tak nie fajnie jest szkraba urodzić... Dziś wszystko mi przeszło i ciekawa jestem co będzie dalej. Serdecznie pozdrawiam!! :)
Witaj Fanta :tak: na tym watku;-)
My juz sie znamy troche z listopadowek;-):-):-):-)

Wcześniej chciałam rodzić na Pomorzanach ale po telefonie, który tam wykonałam zwątpiłam... Zadzwoniłam by się dowiedzieć, co zabrać ze sobą dla maluszka do szpitala, bo każdy szpital ma inne wymagania jeśli chodzi o wyprawkę ( a że to moje pierwsze dziecko nie miałam pojęcia co mam spakować ). Pani z którą rozmawiałam powiedziała mi żebym zabrała co chcę... :confused: .
Później spytałam się czy są jakieś opłaty jeśli chodzi o poród rodzinny i czy szpital nie robi problemów by mąż był przy mnie podczas porodu ( zastrzegając że nie mam wymagań związanych z osobną salą itp.). To usłyszałam, że mam przyjechać z mężem we wtorek ( od 9 do 11 ) i lekarz zobaczy czy się zakwalfikujemy na poród rodzinny i jeśli tak będzie, to wydaje zgodę na takowy poród :szok:.
Więc jakby to ująć Pomorzany po prostu przeprowadzają sobie kasting do porodów rodzinnych... :eek: Termin porodu tuż, tuż, a nawet zaraz więc serdecznie podziękowałam szpitalowi na Pomorzanach i stwierdziłam, że po pierwsze bliżej mam na Piotra Skargi, a po drugie, to nie robią tam żadnych problemów :-)
Zobaczymy jak to będzie w praktyce... Pochwalę się jak było, jak już wrócę z maluszkiem ze szpitala :-)
Ja miezkam na Kaliny, najblizej mam do Uni ale ja chce rodzic w Zdrojach:tak:. Ostatnio klega z pracy co w kwietniu urodzila mu sie corka stwierdzil, ze zaluje, ze rodzili na Uni:-(, i jakby mogl, to wybralby Zdroje. Ale wiesz, ile osob tyle opini;-):tak:

(...)
no my z mezem zalatwiania mase jutro idizemy z dokumentami do open finanse i ruszamy z kredytem na dom oby sie udalo :confused::confused:
No to trzymamy kciuki!!!

A ja teraz siedze w domu jak na szpilkach, wczoraj wzielam ostatnia dawke fenoterolu i w sumie juz moglabym sie rozpakowac, ale dzis i jutro jednak wolalabym nie(a moze i w srode) bo moj synek cos znowu choruje...ma stan podgoraczkowy, bakteryjny katar i oczka zaczerwienione podropiale:-:)-:)-(, a juz od konca wrzesnia bylo dobrze...
 
reklama
Royanna ja po odstawieniu tego leku"rozpakowałam się w ciągu 3 dni,nagle bez ostrzeżenia :
)ale każda z n as reaguje inaczej :D
Maciusiowi życzę dużo zdrówka :D
 
Do góry