Dziewczyny już po wizycie :-):-):-) Tak bardzo chciałam wkleić fotki, ale skaner coś zaciemnia i oboje z mężem nie wiemy co jest grane
Co
ś się posuło. Kochane maluch mój tak się rozkraczył, że sisuak i jajeczka dyndały tak, że zezowaty by zauważył
No więc stuprocentowy chłopak
No nic trzeba się teraz oswoić z tą myślą. Ale tak czy siak się ciesze. Mam jedną fote w sumie samego siusiaka, więc chciałam wam pkokazać ech.... Maluch zdrowy, waży 200 g, serducho 4 komory, żoładek, pęcherz, nerki itp... koś udowa wymiary ok jedym słowem wszystko ok. Termin się przesunął na 18 stycznia, maluch rośnie jak szalony. Ale nie będę zmieniać w tabelece póki co... Najgorsze w tej wizycie było to, że o 3 kg przytyłam za dużo. Lekarz powiedział, że jak chce to wyrównać, to dietka i do następnej wizyty więcej niz 1 kg nie wolno przytyć. Wytłumaczył też, że dziecko sobie krzywdy nie da zrobić i ono i tak nie pytając o zgodę to co potrzebuje zabiera ze mnie. Acha i co do preparatów witaminowych, to oststnio wyniki najnowszych badań wskazują na to, że w przebadanych 20 preparatach dla kobiet w ciąży tylko 7 % się wchłania, także zdaniem mojego lekarza preparaty wielowitaminowe są do dupy jednym słowem
w II trymestrze i już do konca powinno się brać żelazo i magnez z b6, a o reszte organizm sam się dopomni, a i tak jaby coś miało być za mało to w morfologii wszytsko wyjdzie i szybko się zaradzi. No to tyle
Aaa kolejna wizyta 4 września, ale jeszcze godziny nie ustaliłam, więc się nie dopisuje póki co.