reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki u lekarza (wizyty, badania, USG)

No możliwe. Ja osobiście nie zauważyłam różnicy między moja ginekolog a wizytami prywatnymi tylko kwestie finansowe a też jest możliwość badań dodatkowowch które nie są refundowane a z których korzystam.
Jak by nie było dobrego lekarza na pewno każdy by chodził prywatnie bo każda z nas wymaga opieki dla nas i naszego dziecka.
 
reklama
No możliwe. Ja osobiście nie zauważyłam różnicy między moja ginekolog a wizytami prywatnymi tylko kwestie finansowe a też jest możliwość badań dodatkowowch które nie są refundowane a z których korzystam.
Jak by nie było dobrego lekarza na pewno każdy by chodził prywatnie bo każda z nas wymaga opieki dla nas i naszego dziecka.


Żeby tak wszedzie było i z każdym lekarzem. Ja z ginekologami miałam dużo starć od skończenia 18 lat i w sumie do tej pory mogę stwierdzić, ze znam tylko jednego dobrego, prywatną kobitkę.
Znajoma, która chodziła do tego co ja opisywałam, ale prywatnie bardzo sobie chwaliła, więc wydaję mi się, że tutaj dużo daje kwestia finansowa. :) Ja mam sprawdzoną prywtaną i jej się trzymam, od ciąży z Tymkiem, teraz niestety na l4 cały czas jest. :)
Warto mieć takiego lekarza.
 
Ostatnia edycja:
Ahaaa, to że na NFZ mnie już mniej dziwi ;-) choć ja nie narzekam na swojego lekarza na nfz.

tak, pozatym ze mam dalej brać luteinę to nic. ale tak myślałam że wiele więcej się nie dowiem, choć liczyłam na skierowanie na usg jakieś wcześniej, ale trudno. grunt że byłam, że nie plamię, że nie mam żadnej infekcji, bóli itp. i że dzidzi podskakuje w brzuszku. a jak znów coś się zacznie dziać to znów ich nawiedze bez zapowiedzi albo na IP albo jak dziś w przychodni:-) mój stary gin zawsze powtarzał, że jak coś się dzieje to nie czekać tylko jechać i się domagać swojego, bo od tego są szpitale/izby przyjęć/przychodnie. bo u jednej plamienie to tylko plamienie a u drugiej dużo gorszy zwiastun... ten dał mi co prawda numer do siebie do prywatnego gabinetu ale powiedział że jak tutaj mam za darmo to w pierwszej kolejności tu, a jak bym chciała koniecznie do niego to wtedy mogę dzownić i przyjeżdżać. jeszcze kilka razy powtórzył że on nie namawia ale daję taką możliwość. :rofl2: podziękowałam i schowałam karteczkę w resztę papierzysków.
 
Hej dziewczyny!

Melduję że jesteśmy po usg połówkowym :) Dziś okazało się że będziemy mieć... dziewczynkę :-):-):-) Bardzo się cieszymy. Dzidzia jest zdrowa. Wszystkie parametry wyszły dobrze. :) :) :)
 
reklama
Do góry