reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki u lekarza (wizyty, badania, USG)

reklama
Cześć dziewczyny
Pewnie mnie już nie pamiętacie :( Pisałam na początku ciąży dość intensywnie a później, no cóż muszę was przeprosić wynikło kilka spraw i nie mogłam się odezwać. Gdy już uporałam się ze swoimi sprawami to sprawy ciążowe się pokomplikowały. W 32 tc trafiłam do szpitala po tym jak lekarz na wizycie kontrolnej stwierdził miękką i skróconą szyjkę. W szpitalu spędziłam tydzień po czym wypuścili mnie do domu - miałam brać leki i się oszczędzać. i tak wytrwałam 4 tygodnie aż do 36 tc gdy dopadło mnie zatrucie ciążowe i znów mnie zatrzymali w szpitalu. Dostałam bardzo wysokiego ciśnienie i białkomoczu. Mój lekarz prowadzący podjął decyzję że ciąże należy rozwiązać bo zagraża nie tylko dziecku ale i mi - i tak 9 grudnia 2012 r. urodziłam przez cesarkę swojego drugiego synka. Jak na wcześniaka był bardzo silny. Oddychał samodzielnie dostał 10 pkt Apgar. Ważył 2300 i mierzył 50 cm, natomiast ze mną było gorzej ciśnienie zamiast spadać rosło, ale po trzech dniach pobytu w szpitalu się ustabilizowało. Synek był przy mnie od trzeciego dnia więc mogłam karmić piersią. Wyszliśmy po tygodniu cali i zdrowi. Mały jest bardzo grzeczny - mały głodomorek nadrabia stracone kilogramy i duużo śpi. Niestety nie udało mi się zostać styczniówkom ale i tak cieszę się że wszystko się dobrze skończyło! Wam kochane życzę szczęśliwego rozwiązania w termini - trzymajcie się!
 
hejka

Ja już po wizycie Miałam usg+ badanie ręczne Julcia waży już 2584g Wszystkie przepływy i parametry bardzo dobre :-)Zasmuciło mnie tylko jak gin powiedział że troszkę nie podoba się mu moja wydzielina i przepisał mi tabletki dopochwowe :no: Pierwszy raz w życiu będę takie brała Dzisiaj miałam pobierany posiew na paciorkowca Jutro mam zawiez do szpitala Ciekawe co mi tu wyjdzie Oczywiście moje ciśnienie w gabinecie było wysokie 145/100 Hmmm aż się sama sobie dziwie że tak dziwnie reaguje na stres

Abby cieszę się że wszystko się dobrze skończyło

M@linka,Mila83 ,ala1911 super że wszystko ok

muuuum_to_be rzeczywiście te położne olały wizytę ale najważniejsze że wyniki bardzo dobre i z dzieciątkiem wszystko dobrze Hmmm ale zdziwiłam się że tam u was robią tak rzadko podstawowe badania jak mocz i krew
 
Gratuluję udanych wizyt i powodzenia za nadchodzące !!

Abby gratuluję zdrowego synka, dobrze że wszystko jest już w porządku :-)

Ja też już po wizycie, paciorek pobrany, teraz czekanie na wynik, który ma być dopiero za trzy dni i do tego robocze co oznacza że go odbiore dopiero po świętach:sorry2: a tak poza tym to maluch waży już ok. 3700 g:tak:, szyjka twarda więc jak na razie nie powinnam urodzić, chyba że będę bardzo szaleć na świeta, jak do 10 nic się nie wydarzy to mam się zgłosić do szpitala.
 
Hej dziewczyny, my ze względu na bardzo ciężką noc z wtorku na środę (bóle i spinanie się podbrzusza, do tego twardnienie) trafiliśmy na wcześniejszą wizytę. Lekarz jednak uznał, że nic się nie zmieniło, ciut szyjki jeszcze zostało (ostatnio był 1 cm) i wszystko jest ok. Kolejna wizyta w szpitalu, we wtorek, mamy pojawić się na KTG wtedy.
 
alice88 oby wszystko było dobrze ..
filikat ja juz po badaniach na paciorka ale stres był chociaż nawet nie wiedziałam czym się ta choroba objawia..
agaagaaga14 jeżeli gin uznał że powinnaś brać te tabletki to lepiej wybrać niż ma się coś gorszego rozwinąć.. także grzecznie do zaleceń lekarza trzeba się stosować :-D
abby ja niestety cię nie kojarzę bo na forum pojawiłam się dopiero w sierpniu ale z całego serducha gratuluję i życzę dużo zdrówka!
 
reklama
Do góry