Karoli4
Fanka BB :)
Dziewczyny, dajcie prosze przepisy na jakies najprostsze w swiecie zupy czy zupy-kremy.
Nikki cos takiego jak ta pomidorowka:-))) bardzo mi smakuje
Nikki cos takiego jak ta pomidorowka:-))) bardzo mi smakuje

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A jakie zupki lubisz? Bo ja w zasadzie kremy robię z każdej zupy:-) I za dużo pisania, ale tak na szybko np. ostatnio np. robiłam jarzynową. Mrożoną zupę warzywną do gara +ziemniaki. Podgotowałam, dodałam lubczyk, bazylię, kostkę rosołową , chilli ( lub bez) i co tam jeszcze lubię. Po ugotowaniu wyłowiłam warzywa z gara. Wszystko pod blender. Dolałam tyle wywaru żeby nie za żadkie i nie za gęste było, posypałam żółtym serem i pietruszką i gotowe:-)Dziewczyny, dajcie prosze przepisy na jakies najprostsze w swiecie zupy czy zupy-kremy.
Nikki cos takiego jak ta pomidorowka:-))) bardzo mi smakuje![]()
A jakie zupki lubisz? Bo ja w zasadzie kremy robię z każdej zupy:-) I za dużo pisania, ale tak na szybko np. ostatnio np. robiłam jarzynową. Mrożoną zupę warzywną do gara +ziemniaki. Podgotowałam, dodałam lubczyk, bazylię, kostkę rosołową , chilli ( lub bez) i co tam jeszcze lubię. Po ugotowaniu wyłowiłam warzywa z gara. Wszystko pod blender. Dolałam tyle wywaru żeby nie za żadkie i nie za gęste było, posypałam żółtym serem i pietruszką i gotowe:-)
Pieczarki najpierw podsmażam na maśle lub oliwie z oliwek ( nie za dużo bo szybko puszczają wodę) , potem podduszam aż zrobią się miękkie (czasem duszę z odrobiną cebuli). W tym samym czasie w drugim garnku gotuję wodę z kostką grzybową ( z odrobiną włoszczyznylub nie) . Jak się pieczarki podduszą dodaję do reszty przyprawiam wedle uznania tym co lubię i gotuję. Na koniec dodaję śmietanę.Potem tak jak poprzednio wyławiam z gara to co gęste i pod blender. I dolewam wywaru tak jak poprzednio. Podaję z kluskami. Podaję przepisy te z minimalnymi składnikami ponieważ prosiłaś o proste przepisy ja te kremy to lubię pomęczyć i raz za razem coś zmieniamDzieki za przepis, wyprobuje. Oby tylko nie skonczylo sie jak z moim kremem brokulowym, ktory caly wyladowal w kibelku jeszcze przed nalozeniem na talerz.
A moze jakas zupka pieczarkowa, albo krem pieczarkowy???
Pieczarki najpierw podsmażam na maśle lub oliwie z oliwek ( nie za dużo bo szybko puszczają wodę) , potem podduszam aż zrobią się miękkie (czasem duszę z odrobiną cebuli). W tym samym czasie w drugim garnku gotuję wodę z kostką grzybową ( z odrobiną włoszczyznylub nie) . Jak się pieczarki podduszą dodaję do reszty przyprawiam wedle uznania tym co lubię i gotuję. Na koniec dodaję śmietanę.Potem tak jak poprzednio wyławiam z gara to co gęste i pod blender. I dolewam wywaru tak jak poprzednio. Podaję z kluskami. Podaję przepisy te z minimalnymi składnikami ponieważ prosiłaś o proste przepisy ja te kremy to lubię pomęczyć i raz za razem coś zmieniami robię bardziej pracochłonne wersje, ale te najprostsze są również bardzo dobre
![]()
Cieszę się że moja pomidorówka 15 minutowa Wam smakuje;-)Dzieki:-))
tak tak, ja tylko te proste poprosze.
Na zupy pracochlonne przyjdzie jeszcze czas. Ja generalnie nie lubie gotowac, ale cos jesc musze, a wczoraj ta zupa pomidorowa tak mi smakowala, ze jak mi sie znudzi to chce zrobic cos innego![]()
Ja też dzisiaj loda wsunęłam, w polewie czekoladowej z orzeszkami, w ogóle cały dzień bym na lodach mogła żyć! U nas też upały.Od wczoraj postanowilam wypowiedziec wojne lodom mimo, ze nie powinnam ich jesc. I bede jadla. Moj G. poszedl wczoraj po 23 do lodziarni po lody, bo mi sie tak strasznie chcialo. Byly pyszne
Mam tak straszna ochote i potrzebe jedzenia lodow, zwlaszcza w te upaly, ktore mnie potwornie oslabiaja, ze nie moge tego opanowac. Wiec powtarzam mojemu gardlu, zeby mnie nie bolalo, a nosowi, zeby mnie w nim nie krecilo. I chyba troche dziala, ale przed zjedzeniem lodow czekam troche az sie rozpuszcza. Zreszta przy temp. ponad 30 stopni to nie trwa dlugo.
Ja też dzisiaj loda wsunęłam, w polewie czekoladowej z orzeszkami, w ogóle cały dzień bym na lodach mogła żyć! U nas też upały.