Co do snu to mam tak samo jak Ty i boję się tych zerwanych nocy
jeszcze 5 lat temu pracowalam po 12h (6-6), czasem w weekendy też i bywało, że po pracy bralam szybki prysznic, ogarnialam sie i na impreze ze znajomymi, bo akurat byl weekend, powrot o 3-4 rano, zero snu i znow do pracy na 6 rano
teraz w zyciu bym tak nie zrobila
kaca tez juz ciezko przechodze. Jak w lutym po 2 lampkach wina miałam mega kaca, stwierdziłam, że już jestem za stara na picie i rzuciłam alko całkowicie;p no a potem w maju ciaza. Boże, mam niecale 31 lat, to co będzie potem?