reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

U nas miał być remont, A jest dupą :( jeszcze właśnie się dowiedzieliśmy, że naprawa auta to następne 5 tys. Mamy się kosztami podzielić na pół z komisem, z którego kupiliśmy to auto, ale i tak boli. Wzięliśmy pożyczkę, bedzieny ja spłacać A na samo dzień dobry takie coś... byliśmy tacy szczęśliwi, to nasze pierwsze auto, takie na serio nasze i taka ściana :(
Prawdopodobnie do roczku młodego nie będzie zrobiony więc nie wiem jak się dostaniemy na działkę. Wszystko się wali. No wszystko.

A co do przeprowadzki, to my to mieszkanie kupiliśmy w zeszłym roku. 21.05 o 17 odebralisny od niego klucze, a kilka godzin później bo o 3 rano zaczęły mi się skurcze. Przeprowadziliśmy się 27.05 z noworodkiem... To był istny szał.
 
reklama
Dziewczyny, zazdroszczę Wam domków. Mnie było stać tylko na mieszkanie [emoji23]. Tzn pewnie bez problemu dostalibyśmy kredyt na dom, ale strasznie bałam się tych dodatkowych kosztów. Czasem żałuję [emoji24]
My mamy w olanie koedys kupic dom. Nie musi być duży, może być tylko trochę większy od naszego mieszkania. Ale chce swój kawałek trawy.
 
Nasz jest z lat 50, wiec mozesz sobie wyobrazić co tu jest ;)
Inka, ja sobie wyobrażam. Remontowaliśmy dom właśnie z lat 50. Czego tam nie było [emoji2356] Chciałam np wymienić drzwi, a jak zdemontowali stare to się okazało że nad nimi przestrzeń była wypełniona szmatami i deskami i wszystko wypadło [emoji6] Generalnie czego się nie ruszyło to wypadały 3 kolejne rzeczy do zrobienia. Także wiem co czujesz.
 
Dziewczyny to znaczy że nie będę sama. My kupiliśmy niedawno mieszkanie w starej kamienicy w centrum. Czeka nas gruntowny remont. Super że tyle nas czekają poważne zmiany bo ja jednak boję się że nie zdążę przed bobasem:)
Czyli trzeba teraz zaszaleć, bo potem dzieciaki już nie dadzą nam wprowadzać swoich wizji. :wink:



Ja też sie tego boje, że nie zdążę. Wolałabym też nie łazić po sklepach budowlanych i meblowych pod koniec ciąży z wielkim brzuchem. Mam nadzieję, że do końca października będzie większość rzeczy ogarnięta.


Właśnie zjadłam pizzę taką domową i nie wiem czy to nie był błąd :eek:
dziewczyny, ja już się nastawiłam, że nie zdążymy, trudno. a jeśli jednak się uda to po prostu będę miała pozytywne zaskoczenie.
Wiem, że przed nami dużo roboty, na dobre ekipy się czeka no i mimo wstępnej pozytywnej decyzji kredytowej przecież może być jeszcze różnie. Dlatego nawet jak będę musiała wprowadzać się z niemowlakiem albo jakimś cudem z dużym brzuchem to i tak będę szczęśliwa, że się udało [emoji4]
My mamy w olanie koedys kupic dom. Nie musi być duży, może być tylko trochę większy od naszego mieszkania. Ale chce swój kawałek trawy.
u nas motywacja do zmiany mieszkania w bloku był koronawirus, niby nie siedzieliśmy na kwarantannie, bo chodziliśmy do pracy ale poza pracą tylko dom i tyle. dwóch sąsiadów robiło remont w tym samym czasie, nie do wytrzymania. dobrze, że mamy balkon to chociaż trochę świeżego powietrza było.
a tak będziemy mieć mały domek ale dużą działkę bo aż 30 arów. trochę się martwię jak sobie poradzimy, bo oboje z mężem mieszkamy całe życie w bloku ale na szczęście mąż jest sprytny i pracowity, więc wierzę, że damy sobie super radę [emoji4] poza tym wreszcie będziemy bliżej rodziny, a wiem że też nam pomogą jak trzeba będzie [emoji4]
 
Supcio, zrobimy może sobie osobny wątek na remonty, bo nas dziewczyny powieszą jak będziemy spamować co chwile [emoji851] Normalnie to jest mój ulubiony temat i mogę ciagle gadać o ofercie sklepów [emoji102]
A ja wam zazdroszczę trochę! Wprawdzie samych remontów nie lubię, ale chciałabym mieć taki typowy pokoik dla dziecka [emoji3059] my od półtora roku mieszkamy w malutkim, ale swoim mieszkaniu, bo docelowo chcemy zbudować dom za jakieś 2-3 lata i wynajac mieszkanie. A teraz oddamy naszą mini sypialnie maluszkowi i pójdziemy do salonu [emoji85]
O nieee! A ja tak czekałam na to zdjęcie! [emoji16] nie ma czegoś takiego jak "spamować zdjęciami" - jakby każda wrzucała swoje codziennie to patrzyłabym na nie z takim samym zapałem - najpiękniejsza rzecz na tym forum - jak tylko bedziemy miały wątek zamknięty to podzielę się z Wami moim ostatnim USG 11+4 po którym lekarz stwierdził, że na 80% to synuś [emoji16]
Ja chyba przeżyje ale będę zazdrościć [emoji16]
Nasz jest z lat 50, wiec mozesz sobie wyobrazić co tu jest ;)
Też mam mieszkanie w kamienicy :). Kupiłam kilka lat temu i niestety etap remontu za nami :( a szkoda, może coś pozmieniam [emoji23]. Lubię klimat kamienic, mieszkania są baaardzo wysokie.
Kurde, ale stare domy i kamienice to jest taki klimat jak nie wiem co! [emoji3059][emoji7]
 
Inka, ja sobie wyobrażam. Remontowaliśmy dom właśnie z lat 50. Czego tam nie było [emoji2356] Chciałam np wymienić drzwi, a jak zdemontowali stare to się okazało że nad nimi przestrzeń była wypełniona szmatami i deskami i wszystko wypadło [emoji6] Generalnie czego się nie ruszyło to wypadały 3 kolejne rzeczy do zrobienia. Także wiem co czujesz.
Weź, nawet mi nie mów 😅 M zapare dni będzie ściągać podloge i az sie boje co jest pod spodem :D
 
dziewczyny, ja już się nastawiłam, że nie zdążymy, trudno. a jeśli jednak się uda to po prostu będę miała pozytywne zaskoczenie.
Wiem, że przed nami dużo roboty, na dobre ekipy się czeka no i mimo wstępnej pozytywnej decyzji kredytowej przecież może być jeszcze różnie. Dlatego nawet jak będę musiała wprowadzać się z niemowlakiem albo jakimś cudem z dużym brzuchem to i tak będę szczęśliwa, że się udało [emoji4]u nas motywacja do zmiany mieszkania w bloku był koronawirus, niby nie siedzieliśmy na kwarantannie, bo chodziliśmy do pracy ale poza pracą tylko dom i tyle. dwóch sąsiadów robiło remont w tym samym czasie, nie do wytrzymania. dobrze, że mamy balkon to chociaż trochę świeżego powietrza było.
a tak będziemy mieć mały domek ale dużą działkę bo aż 30 arów. trochę się martwię jak sobie poradzimy, bo oboje z mężem mieszkamy całe życie w bloku ale na szczęście mąż jest sprytny i pracowity, więc wierzę, że damy sobie super radę [emoji4] poza tym wreszcie będziemy bliżej rodziny, a wiem że też nam pomogą jak trzeba będzie [emoji4]

Ważne żeby zainwestować, w dobre ogrzewanie, bo ja niestety nie przekonałam męża co czegoś bardziej ekologicznego. Stwierdził, że on ma las to będzie drzewo za darmoszkę i będziemy palić w piecu. No ciekawe jak ja w środku zimu z niemowlakiem będę latać do pieca dokładać. Wściekła jestem jak nie wiem co. Jak ogarniemy górę to pierwsze co ma wymienić piec.
 
A u moich rodzicow jest taki mały odgrodzony ogrodek.. Kiedyś chciałam ten plotek usunąć a mama powiedziała, że nie ma mowy bo to idealna zagroda dla małych dzieci i jeszcze jej podziękuję [emoji16] czuje po kościach, że szybko będę wdzięczna [emoji23][emoji16] na szczęście u nich mamy mały raj, a to tylko 8km od nas [emoji6]
 
reklama
Do góry