reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Mój mąż bardzo kocha to dziecko. W momencie gdy dowiedziałam się ilo ciąży wpadłam w taką histerię że szukałam w internecie tabletek wiecie jakich 😩 i już byłam skłonna je zamówić już prawie robiłam przelew 600 zł i w tym momencie przyjechali moi rodzice mama mnie pocieszała i przytulała Jezu płaczę jak to pisze 😭😭 tata też że nam pomogą itp że bardzo się cieszą. Mąż powiedział mi wtedy wieczorem że nie wybaczyłby mi gdybym to zrobiła że on zrobi wszystko żeby maxymalnie się zaangażować w opiekę ( jesteśmy obydwoje na terapii psychologicznej od 8 mcy) tak mi wstyd że to wszytsko pisze miałam to zostawić na zamknięta grupę ale cóż życie nie jest takie piękne jak nam się wydaje.
Nie musisz się wstydzić swoich uczuć. Przez to będziesz bardziej z nimi walczyć i je wypierać. Zaakceptuj je takimi jakimi sa,bo nawet kobiety które bardzo chciały dziecka różnie reagują na wieść o ciąży. Zwłaszcza, że ten okres nie jest wcale usłany różami, jak mi się za nastoletnich czasów wydawało. Masz prawo czuć wszystko a to że się tym przejmujesz świadczy o Twojej wrażliwości. Skoro jesteś w terapii to porozmawiaj o tym na sesji. Powinno ulżyć :)
 
reklama
A jeśli chodzi o płeć, to jest mi to obojętne. Gdybym sama miała wybierać, to nie potrafiłabym się zdecydować i na szczęście to natura decyduje za nas. Ale może to dlatego bo to 1 dziecko :).
Mi się marzy synek. Ale jak będzie córeczka to tez fajnie. Przy pierwszym dziecku to chyba jest dużo mniej istotne.
 
Witam wszyscy narzekają że tu tyle stron do nadrobienia że piszemy jak głupie jak na akord chyba mnie to cieszy od jakiegoś czasu wstaje bardzo wcześnie i co ja bym robiła żeby nie forum a tak robię kawkę i mam co czytac robię to z przyjemnością . Fakt że jestem w domu nie pracuje ale mam 3 latka i obowiązki i też nie czytam na bieżąco ale jak już mam chwilę to z chęcią nadrabiam ciekawe co byście mówiły jakby w ciągu dnia pojawiały się dwa posty nikt by tu nie zaglądał bo po co raz na tydzień by starczyło usiąść w pół godz nadrobić.
Co do pisania o złych rzeczach to ma swoje plusy i minusy jedno to że fakt przychodzą zle i czarne myśli ale z drugiej strony jesteśmy bardziej świadome ja dopuki nie zaszłam w pierwszą ciążę nie przyszło mi do głowy jak wiele jest poronień jak wiele problemów byłam chyba jak typowy facet wszystko musi być dobrze a jednak jest różnie . Ja myślę że lepiej być świadomym a nie później mieć żal że nikt nie mówił że tak może być że nikt nie uprzedzał.
Co do zamknięcia wątku jestem za i nie wiem gdzie jest ta lista nas i czy na niej jestem ale teraz pomyślałam że też usunę parę swoich wpisów dziś za dużo napisałam .
Dziś lecę na swoją pierwszą wizytę dopiero na 15.50 mam więc w dzień coś w domu będę działać żeby zająć głowę mam nadzieję że wszystko oki dziś u mnie dopiero 8t2d ale najważniejsze że dzień zero minął bez problemów.
Mam pytanie czy lekarz na pierwszej wizycie powinien mi dać zaświadczenie do pracy o ciąży?
Zaświadczenie daje chyba na życzenie bo ja zapomniałam poprosić i nie dał ale za tydzień pojechałam i bez problemu wystawił
 
Ja próbowałam suszone śliwki zapijać mlekiem. Mąż był przerażony jak to widział i pytał czy wiem co się po tym stanie [emoji23]. Niestety nie stało się nic :/
Ja w pierwszej ciąży miała potworne zaparcia. Zalewałam wieczorem suszone śliwki wrzątkiem, zostawiłam na noc i rano piłam ta wodę i jadłam te naliczone śliwki. Jezu do teraz mi się cofa ma wspomnienie, A suszonych śliwek nie tknęłam od tamtego czasu. Ale działało
 
Ja nie wiem czy ja mam takie beznadziejne panie w laboratorium czy jak, bo wychodzę z coraz to większymi sińcami po poborze krwi. Jak robiłam prywatnie betę dwa razy nigdy nic a teraz czwarty raz na NFZ i dziś to już mi ręką odpada.. Nie wyobrażam sobie jak będę miała robioną krzywa i będą mnie kłuć trzykrotnie jednego dnia 😔
 
Ja czuję że chłopiec ale wolałabym dziewczynke bo było by mi łatwiej na przyszłość z pokojem bo by go musiała dzielić z siostrą i jak będzie chłopiec to będzie mi gorzej zaakceptować wiem że najważniejsze zdrowe ale dziewczyny co w mojej głowie siedzi to szok 😞
Prawie każdej z nas siedzi w głowie upragniona płeć, też bardziej chciałabym dziewczynkę, ale jak będzie chłopczyk to pokocham jak swoje 😁😁😂
Mój mąż bardzo kocha to dziecko. W momencie gdy dowiedziałam się ilo ciąży wpadłam w taką histerię że szukałam w internecie tabletek wiecie jakich 😩 i już byłam skłonna je zamówić już prawie robiłam przelew 600 zł i w tym momencie przyjechali moi rodzice mama mnie pocieszała i przytulała Jezu płaczę jak to pisze 😭😭 tata też że nam pomogą itp że bardzo się cieszą. Mąż powiedział mi wtedy wieczorem że nie wybaczyłby mi gdybym to zrobiła że on zrobi wszystko żeby maxymalnie się zaangażować w opiekę ( jesteśmy obydwoje na terapii psychologicznej od 8 mcy) tak mi wstyd że to wszytsko pisze miałam to zostawić na zamknięta grupę ale cóż życie nie jest takie piękne jak nam się wydaje.
Myślę, że bardzo dużo kobiet przeżywa wieść o ciąży negatywnie. Każdy ma prawo do takich uczuć, ja po urodzeniu córki wpadłam w panikę, że znów jestem w ciąży, co prawda to był fałszywy alarm i też miałam różne myśli. Najważniejsze, że masz duże wsparcie w najbliższych, a z ich pomocą wszystko napewno się dobrze ułoży.
 
Ja nie wiem czy ja mam takie beznadziejne panie w laboratorium czy jak, bo wychodzę z coraz to większymi sińcami po poborze krwi. Jak robiłam prywatnie betę dwa razy nigdy nic a teraz czwarty raz na NFZ i dziś to już mi ręką odpada.. Nie wyobrażam sobie jak będę miała robioną krzywa i będą mnie kłuć trzykrotnie jednego dnia 😔
też mam wiecznie siniaki na całą rękę 🥴😔
 
reklama
Mój mąż bardzo kocha to dziecko. W momencie gdy dowiedziałam się ilo ciąży wpadłam w taką histerię że szukałam w internecie tabletek wiecie jakich 😩 i już byłam skłonna je zamówić już prawie robiłam przelew 600 zł i w tym momencie przyjechali moi rodzice mama mnie pocieszała i przytulała Jezu płaczę jak to pisze 😭😭 tata też że nam pomogą itp że bardzo się cieszą. Mąż powiedział mi wtedy wieczorem że nie wybaczyłby mi gdybym to zrobiła że on zrobi wszystko żeby maxymalnie się zaangażować w opiekę ( jesteśmy obydwoje na terapii psychologicznej od 8 mcy) tak mi wstyd że to wszytsko pisze miałam to zostawić na zamknięta grupę ale cóż życie nie jest takie piękne jak nam się wydaje.
Kochana najważniejsze że masz wsparcie najbliższych Ci osób. Ja w ciąży z córka miałam 22 lata dopiero ustabilizowałam sobie życie z chłopakiem byłam niecałe 2 lata, studiowałam i mieszkałam w wynajętym pokoju. Nie miałam żadnego wsparcia od rodziców. Jak dowiedziałam się o ciąży to się zalamałam potem rzygałam następne miesiące prosząc by ktoś mnie otrul bo sama nie mam odwagi się zabić a jak poczułam ruchy dziecka to się popłakałam prosząc żeby "to" ze mnei wyjeli bo mam wrazenie ze mam tasiemca ktory mi sie rusza pod skora. Pokochałam to dziecko stopniowo już po narodzinach a teraz dałabym się za nią pokroić. życie różnie się układa. Najważniejsze to znaleźć swoją droge:)
 
Do góry