reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

reklama
Ja jeszcze nie myślałam o szpitalu ale pewnie będzie ciężki czas na jesień. Podpowiedzie co kupujecie tatusiom swoim jak i ojcom swoich dzieci haha ja jak zawsze zero pomysłów 😁
Mój dostał w tym roku na 30 urodziny- takie wkroczenie w dorosłość ;) - konsolę, teraz na każdą okazję wystarczy dokupić grę, więc ja, a w sumie raczej młoda- ma z głowy.
 
Dzięki. Przynajmniej nie jestem sama.

Tak mi brzuch wyrzuciło że masakra. W co się nie ubiorę to widać. Jutro jadę do rodzinki. Nikt nic nie wie i nie chcemy mówić. Więc muszę się ubrać mega luźno pff.
Mam ten sam problem. Wczoraj miałam spotkanie rodzinne, na szczęście wieczorem było chłodniej, więc założyłam coś trochę grubszego i luźnego. Dziś powtórka i nie wiem, w co się ubiorę. Mam wrażenie, że każdy patrzy i i tak się domyśla 😈
Zosie teraz bardzo popularne :D

Wiecie jaki ja mam patent na szukanie imion? Wpisuje w google 'ochrzczeni parafia' i wchodze na strony roznych kosciolow i czytam imiona dzieciaków :D nie lubie tych ksiag imion, ani w kalendarzu szukac, bo mnostwo jest takich wymyślnych itp., a tak to w spisach pparafialnych caly przekrój :D
Oo spróbuję chyba. Chociaż ja o imieniu wcale nie myślałam. Przez Was zaczęłam 😆 na pewno nie popularne. Odpadają Zosie, Hanie i inne Julki. Kubusie, Franki też... oj nie wiem co wybierzemy.

W ogóle zazdroszczę Wam trochę takiego optymizmu - wybierania imion, wózków, łóżeczek... Ja tam jeszcze mam nastawienie, że nie wiadomo, co będzie, czy będzie dobrze. Dlatego najchętniej nikomu na świecie bym o tym nie mówiła i staram się tego nie robić. Wiedzą najbliżsi. Tak samo nie planuję nic, co związane z dzieckiem....
Za to przygotowałam sobie rzeczy na wypadek pobytu w szpitalu teraz: nowa koszula nocna, kosmetyki w wersji mini... gdybym nagle teraz musiała wziąć torbę i się położyć do szpitala. Chore.....? 🤔
 
Za to przygotowałam sobie rzeczy na wypadek pobytu w szpitalu teraz: nowa koszula nocna, kosmetyki w wersji mini... gdybym nagle teraz musiała wziąć torbę i się położyć do szpitala. Chore.....? 🤔
Mądre, mi jak przyszło się kłaść to dzwoniłam do mamy żeby mi kupiła koszulę i klapki gumowe do łazienki, resztę kompletowałam po omacku na szybko, więc myślę, że u Ciebie rozsądnie choć pesymistycznie...
 
Mam ten sam problem. Wczoraj miałam spotkanie rodzinne, na szczęście wieczorem było chłodniej, więc założyłam coś trochę grubszego i luźnego. Dziś powtórka i nie wiem, w co się ubiorę. Mam wrażenie, że każdy patrzy i i tak się domyśla 😈

Oo spróbuję chyba. Chociaż ja o imieniu wcale nie myślałam. Przez Was zaczęłam 😆 na pewno nie popularne. Odpadają Zosie, Hanie i inne Julki. Kubusie, Franki też... oj nie wiem co wybierzemy.

W ogóle zazdroszczę Wam trochę takiego optymizmu - wybierania imion, wózków, łóżeczek... Ja tam jeszcze mam nastawienie, że nie wiadomo, co będzie, czy będzie dobrze. Dlatego najchętniej nikomu na świecie bym o tym nie mówiła i staram się tego nie robić. Wiedzą najbliżsi. Tak samo nie planuję nic, co związane z dzieckiem....
Za to przygotowałam sobie rzeczy na wypadek pobytu w szpitalu teraz: nowa koszula nocna, kosmetyki w wersji mini... gdybym nagle teraz musiała wziąć torbę i się położyć do szpitala. Chore.....? 🤔
Ta przygotowana torba albo chociaż rzeczy w razie gdyby to dobry pomysł. Jak byłam w szpitalu brakowało mi wielu rzeczy bo nie pomyślałam o wszystkim. A jak mąż mnie pakowal to nie takie bluzki jak chciałam czy pizame. Jutro mam to samo w planach.
Ale to może dlatego że u mnie od początku komplikacje, które jeszcze się nie skończyły.
 
Ta przygotowana torba albo chociaż rzeczy w razie gdyby to dobry pomysł. Jak byłam w szpitalu brakowało mi wielu rzeczy bo nie pomyślałam o wszystkim. A jak mąż mnie pakowal to nie takie bluzki jak chciałam czy pizame. Jutro mam to samo w planach.
Ale to może dlatego że u mnie od początku komplikacje, które jeszcze się nie skończyły.
Dokładnie, może gdyby moja poprzednia i ta ciąża były książkowe, to bym tak nie myślała...

Kurcze, oprócz tego co piszecie mnie przeraża brak przedszkola. Tzn ja sama z noworodkiem, połóg i 4,5 latek znudzony w domu... 😱 Wiem, że 2 tygodnie mąż weźmie urlop, moja mama przyjedzie na kilka dni, ale co dalej? Tak się cieszyłam, że Młody do przedszkola pójdzie i bym miała kilka godzin z noworodkiem. Eh
Do stycznia jeszcze wiele się może zmienić... Z jednej strony też się tego obawiam, ale z drugiej też nie widzę siebie np w lutym na ręku z 2-3 tygodniowym maluchem, jak zaprowadzam młodą do przedszkola lub odbieram 😆
 
Kurcze, oprócz tego co piszecie mnie przeraża brak przedszkola. Tzn ja sama z noworodkiem, połóg i 4,5 latek znudzony w domu... 😱 Wiem, że 2 tygodnie mąż weźmie urlop, moja mama przyjedzie na kilka dni, ale co dalej? Tak się cieszyłam, że Młody do przedszkola pójdzie i bym miała kilka godzin z noworodkiem. Eh
Ja tak samo, już miałam nawet wizje że będę codziennie w ramach spaceru odbierać go na nogach (2 km mamy do przedszkola)... No i oczywiście strach żeby się czymś nie zarazić. Nie brałam pod uwagę że mogą mnie z dzieckiem rozdzielić, ale faktycznie mogą tak zrobić 😱 Samotny poród też mnie trochę przeraża, wolałabym rodzinny... Zobaczymy jak to będzie
 
Tak jak pisały dziewczyny jest tylko jeden lek dopeyt . Ja zawsze miałam nadciśnienie a w ciąży to już kosmos nie byłam u kardiologa ten lek wypisuje ginekolog najpierw po 2 tabletki rano i wieczorem jak za mało to zwiększa ja na koniec brałam po 8 asa i dużo magnezu trzeba bo on też obniża ciśnienie. Jak byłaś na wizycie też już miałaś za duże ciśnienie? Mi lekarz już przy staraniach wypisał dopeyt żeby zacząć brać .
dziękuję za podpowiedź :) tak, miałam już i pokazywałam mojej ginekolog zapiski z pomiarów, stwierdziła, że nie ma tragedii, ale nie powinno tak być i że jednak lepiej skonsultować jak postępować w takim wypadku.

Ja sobie z nudów bo wszyscy śpią oglądam te kosze Mojżesza wcześniej nie miałam takich cudow ale teraz chce bo mamy mikroskopijna sypialnie połączona z salonem i otwartą kuchnia więc taki kosz mi się zmieści obok łózka żeby nie wstawać milion razy do łóżeczka. I coś takiego mi się bardzo podoba
ja też właśnie spoglądam na nie z dużą chęcią zakupu :)
 

No nareszcie ktoś z mojego województwa bo już czułamjakbym tylko ja w łódzkim się rozmnażala

A weszlam na pare parafii na ochrzczonych w tym i zeszlym roku.Teraz jest juz mega bum na stare imiona.Prawie kazde dziecko nazywa sie Maria,Marianna,Helena,Stanislaw,Franciszek.Fajnie,podoba mi sie.

Mi się ten trend podoba, bo jakoś nie przepadam za nowoczesnymi imionami.
Zapomnialam o jeszcze jednym fajnym, ale mój raczej na to by się nie zgodził. Mamy takiego przemilego pacjenta, uroczy pan po 80 i ma na imię Walerian 🥰

Ale dzis cisza....albo spią,albo rzygają.. :D
Mnie tak wczoraj zgaga wieczorem zmęczyła ze pospalam dłużej. Dziś pierdziele, jem tylko serki.

Ja jeszcze nie myślałam o szpitalu ale pewnie będzie ciężki czas na jesień. Podpowiedzie co kupujecie tatusiom swoim jak i ojcom swoich dzieci haha ja jak zawsze zero pomysłów 😁
Z ojcem nie utrzymuje kontaktu wiec mam z głowy. ;) A mój stary nie zasłużył, bo dopiero co zrobił i to ja się morduje jak narazie.

Mój dostał w tym roku na 30 urodziny- takie wkroczenie w dorosłość ;) - konsolę, teraz na każdą okazję wystarczy dokupić grę, więc ja, a w sumie raczej młoda- ma z głowy.

O to by się dogadał z moim, bo ma chyba z 4 konsole i milion gier.
Do tego o zgrozo kolekcjonuje stare konsole i mam trochę tego złomu w chacie.
 
reklama
Ja sobie z nudów bo wszyscy śpią oglądam te kosze Mojżesza wcześniej nie miałam takich cudow ale teraz chce bo mamy mikroskopijna sypialnie połączona z salonem i otwartą kuchnia więc taki kosz mi się zmieści obok łózka żeby nie wstawać milion razy do łóżeczka. I coś takiego mi się bardzo podoba
Mi sie takie tez podobaja, aleze odrzuca mnie to, ze sa takie mocno zabudowane, zero przewiewu powietrza, a tyle trabia o sśmierci łóżeczkowej, ze ppwinien byc zapewniony maksymalny dopływ powietrza itp.
Ja też o tym myślę coraz częściej. Koleżanka która jest pielęgniarka mnie pociesza spokojnie nie martw się na zapas będzie trochę inaczej ale będzie dobrze. Najgorsze że nie będzie odwiedzin 😞
Ja sie najbardziej boję, ze urodze przed terminem i zabiora mi dzieci gdzies na oddzial, do inkubatorów itp. I nie bede mogla ich odwiedzac itp. Ze mnie wypuszcza do domu, a dzieci zostaną bez możliwości odwiedzin. To dla mnie koszmar
 
Do góry