Angelika22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Grudzień 2017
- Postów
- 1 507
Inka siostra męża urodziła bliźniaczki tak samo jak ty 2k2o i miała wyznaczony termin w szpitalu 3 dni i do domu , dziewczynki po 2,5kg
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie chore.Ja tez mam odlozona koszule,szczoteczke,paste,szampon,recznik,mydlo...Mam ten sam problem. Wczoraj miałam spotkanie rodzinne, na szczęście wieczorem było chłodniej, więc założyłam coś trochę grubszego i luźnego. Dziś powtórka i nie wiem, w co się ubiorę. Mam wrażenie, że każdy patrzy i i tak się domyśla
Oo spróbuję chyba. Chociaż ja o imieniu wcale nie myślałam. Przez Was zaczęłam na pewno nie popularne. Odpadają Zosie, Hanie i inne Julki. Kubusie, Franki też... oj nie wiem co wybierzemy.
W ogóle zazdroszczę Wam trochę takiego optymizmu - wybierania imion, wózków, łóżeczek... Ja tam jeszcze mam nastawienie, że nie wiadomo, co będzie, czy będzie dobrze. Dlatego najchętniej nikomu na świecie bym o tym nie mówiła i staram się tego nie robić. Wiedzą najbliżsi. Tak samo nie planuję nic, co związane z dzieckiem....
Za to przygotowałam sobie rzeczy na wypadek pobytu w szpitalu teraz: nowa koszula nocna, kosmetyki w wersji mini... gdybym nagle teraz musiała wziąć torbę i się położyć do szpitala. Chore.....?
I tak bym wlasnie chciała, bez zadnych problemow, komplikacji, gladko i do domu ale.licze sie z tym, ze moze byc różnie. Moja szyjka szwankowala troche w ciazy.z synem i obawiam sie jal bedzie teraz.Inka siostra męża urodziła bliźniaczki tak samo jak ty 2k2o i miała wyznaczony termin w szpitalu 3 dni i do domu , dziewczynki po 2,5kg
Ja sobie z nudów bo wszyscy śpią oglądam te kosze Mojżesza wcześniej nie miałam takich cudow ale teraz chce bo mamy mikroskopijna sypialnie połączona z salonem i otwartą kuchnia więc taki kosz mi się zmieści obok łózka żeby nie wstawać milion razy do łóżeczka. I coś takiego mi się bardzo podoba
Mięta, pokrzywa, rumianek wyleciały.
Weszłam już nawet na próbę z śliwkami bo się normalnie wykończę z myślą że muszę do toalety bo powinnam a nie umiem.
Właśnie popijam i mam nadzieję że nie zwrócę
Mam ten sam problem. Wczoraj miałam spotkanie rodzinne, na szczęście wieczorem było chłodniej, więc założyłam coś trochę grubszego i luźnego. Dziś powtórka i nie wiem, w co się ubiorę. Mam wrażenie, że każdy patrzy i i tak się domyśla
Oo spróbuję chyba. Chociaż ja o imieniu wcale nie myślałam. Przez Was zaczęłam na pewno nie popularne. Odpadają Zosie, Hanie i inne Julki. Kubusie, Franki też... oj nie wiem co wybierzemy.
W ogóle zazdroszczę Wam trochę takiego optymizmu - wybierania imion, wózków, łóżeczek... Ja tam jeszcze mam nastawienie, że nie wiadomo, co będzie, czy będzie dobrze. Dlatego najchętniej nikomu na świecie bym o tym nie mówiła i staram się tego nie robić. Wiedzą najbliżsi. Tak samo nie planuję nic, co związane z dzieckiem....
Za to przygotowałam sobie rzeczy na wypadek pobytu w szpitalu teraz: nowa koszula nocna, kosmetyki w wersji mini... gdybym nagle teraz musiała wziąć torbę i się położyć do szpitala. Chore.....?
A jak będzie coś nie tak i każą Ci się kłaść, to nie pójdziesz?Ja nic do szpitala nie kompletuje, bo nigdzie sie nie wybieram. Nie i koniec kropka. Chyba bym sie zatesknila za synkiem.
Nie no, pójdę, wiadomo, skoro inaczej sie.nie da. Ale póki co wole oddalac od siebie takie myśli.A jak będzie coś nie tak i każą Ci się kłaść, to nie pójdziesz?