reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2021

W poprzednich dwóch miałam wysoki cukier. W ostatniej miałam już robione obciążenie w 6+4 chyba. Dziś miałam cukier , TSH i morfologię. I w zależności jak wyjdzie będę robić ogtt.
Jutro mocz i druga beta.
Muszę zdecydować co z pracą i nie wiem. Nigdy w ciąży tak źle się nie czułam. Boli mnie głowa od niedzieli. I mam stan pod gorączkowy 36.5-37.4. do końca tygodnia pracuje zdalnie/ odbieram godziny.
U nas w fundacji pracuje tylko 5 osób. Z czego 2 to osoby duchowne i 2 ich żony które zajmują się edukacją i Ja tj wszelkie sprawy administracyjne, sprzedaż produktów związanych z naszą działalnością. Zajmuje się wszystkim co dzieje się w Polsce. I jak pójdę na L4 muszą kogoś zatrudnić. A jak poronie znów to nie będę miała gdzie wrócić.
Rozumiem.
Jeśli chodzi o pracę to ciężko coś doradzać. Musisz porozmawiać z mężem.
Tak naprawdę nie ma uniwersalnej recepty.
A masz ciężka pracę? Stresująca? Co lekarz Ci doradza?
A może mogłabyś pracować z domu? Mogłabyś wytłumaczyć się stanem podgorączkowym.
Ja mam podobna sytuację. Jestem jedyna osoba pracująca w moim oddziale na tym stanowisku. Więc może nie będę miała do czego wrócić jak by się coś stało. Prace mam lekką, siedzącą. Ale słuchałam co lekarz doradza bo dziecko ważniejsze i jestem już na L4 ciążowym.
Może weź 2 tyg urlopu na przeczekanie? Jakieś L4 zwykle potem?
 
reklama
Mi jeszcze nic nie zlecali. Czemu obawiasz? Chodzi Ci o pappe? Chyba każdemu się robi z pappą prenatalne [emoji848] wydawało mi się, że to nie zależy od wieku. Koleżanki miały w wieku 20paru też z krwią i żadnych negatywnych historii, żeby był powód.

Ja nic takiego nie mam. Może serio alergia. Ale idź do lekarza jak Cię to niepokoi [emoji6]
Ja nie miałam nigdy pappy
 
Ja dziś oszaleje, byłam przekonana że mam
przeciwciała na toxo, z dziś wyniki przeciwciał na toxo mam ujemne, byłam przekonana, że w poprzedniej ciąży był +, ale sprawdziłam i jednak -. Dla mnie teoria o kotach i toxo właśnie upadła, od małego kociara, niezliczona ilość zwierzów w ciągu wielu lat, teraz dwie kocie córeczki w domu i przeciwciał brak🤪
 
Ja dziś oszaleje, byłam przekonana że mam
przeciwciała na toxo, z dziś wyniki przeciwciał na toxo mam ujemne, byłam przekonana, że w poprzedniej ciąży był +, ale sprawdziłam i jednak -. Dla mnie teoria o kotach i toxo właśnie upadła, od małego kociara, niezliczona ilość zwierzów w ciągu wielu lat, teraz dwie kocie córeczki w domu i przeciwciał brak🤪
Nie ma reguły. Tak samo jak ja miałam kota z grzybica 10 lat i nigdy jej nie złapałam. Wszyscy mi mówili, żeby go wywalić bo się pozarażamy. Oczywiście go nie wywaliłam 😉
Prawdopodobnie przytargał z hodowli bo wet zdiagnozowała jak był malutki - miał pół roku. Ja też kociara 😉 chociaż teraz mam psa, ale marzy mi się kiciuś 😁 Tylko nie przejdzie bo pies goni wszystkie koty na spacerze więc jakby był w domu to chyba by go zjadł 🙄😅
 
Rozumiem.
Jeśli chodzi o pracę to ciężko coś doradzać. Musisz porozmawiać z mężem.
Tak naprawdę nie ma uniwersalnej recepty.
A masz ciężka pracę? Stresująca? Co lekarz Ci doradza?
A może mogłabyś pracować z domu? Mogłabyś wytłumaczyć się stanem podgorączkowym.
Ja mam podobna sytuację. Jestem jedyna osoba pracująca w moim oddziale na tym stanowisku. Więc może nie będę miała do czego wrócić jak by się coś stało. Prace mam lekką, siedzącą. Ale słuchałam co lekarz doradza bo dziecko ważniejsze i jestem już na L4 ciążowym.
Może weź 2 tyg urlopu na przeczekanie? Jakieś L4 zwykle potem?
Do końca tygodnia jestem na zdalnym. W niedzielę pisałam do szefa że źle się czuje i mam gorączkę i wolałabym zostać w domu. Proponowalam że odbiorę nadgodziny lub wykorzystam zaległy urlop lub będę pracować zdalnie. Powiedzial że mogę zostać w domu. Co chwilę dzwonią i pracuje więc praca zdalna. Ale na długą metę tak nie można funkcjonować. Oni potrzebują kogoś na miejscu.
Wizytę mam dopiero 2.06. u swojego gina. Jutro mam u kogoś na NFZ bo chce badania miec na NFZ bo wszystko poszło w górę a zarobki nie. Zobaczymy co mi jutro powie. Mam trochę stresująca pracę ale nie teraz. Bo aktualnie działamy na pół gwizdka. Mąż sam nie wie. Jakbym wiedziała że tym razem się uda to bym postawiła sprawę jasno. Bo zniknę na ok 1-1.5roku z pracy stacjonarnej. A w takiej sytuacji muszą zatrudnić pracownika. Mąż sam nie wie.
 
Do końca tygodnia jestem na zdalnym. W niedzielę pisałam do szefa że źle się czuje i mam gorączkę i wolałabym zostać w domu. Proponowalam że odbiorę nadgodziny lub wykorzystam zaległy urlop lub będę pracować zdalnie. Powiedzial że mogę zostać w domu. Co chwilę dzwonią i pracuje więc praca zdalna. Ale na długą metę tak nie można funkcjonować. Oni potrzebują kogoś na miejscu.
Wizytę mam dopiero 2.06. u swojego gina. Jutro mam u kogoś na NFZ bo chce badania miec na NFZ bo wszystko poszło w górę a zarobki nie. Zobaczymy co mi jutro powie. Mam trochę stresująca pracę ale nie teraz. Bo aktualnie działamy na pół gwizdka. Mąż sam nie wie. Jakbym wiedziała że tym razem się uda to bym postawiła sprawę jasno. Bo zniknę na ok 1-1.5roku z pracy stacjonarnej. A w takiej sytuacji muszą zatrudnić pracownika. Mąż sam nie wie.
No właśnie najgorsze jest to, że nie wiemy jak to się potoczy 😉 to ciągnij ile możesz tego home offica ☺️ dopóki się nie wkurzają, że nie ma Cie na miejscu i nie mówią Ci o tym wprost to ja bym nic nie mówiła 🙂 drugi to już nie daleko.
 
Do końca tygodnia jestem na zdalnym. W niedzielę pisałam do szefa że źle się czuje i mam gorączkę i wolałabym zostać w domu. Proponowalam że odbiorę nadgodziny lub wykorzystam zaległy urlop lub będę pracować zdalnie. Powiedzial że mogę zostać w domu. Co chwilę dzwonią i pracuje więc praca zdalna. Ale na długą metę tak nie można funkcjonować. Oni potrzebują kogoś na miejscu.
Wizytę mam dopiero 2.06. u swojego gina. Jutro mam u kogoś na NFZ bo chce badania miec na NFZ bo wszystko poszło w górę a zarobki nie. Zobaczymy co mi jutro powie. Mam trochę stresująca pracę ale nie teraz. Bo aktualnie działamy na pół gwizdka. Mąż sam nie wie. Jakbym wiedziała że tym razem się uda to bym postawiła sprawę jasno. Bo zniknę na ok 1-1.5roku z pracy stacjonarnej. A w takiej sytuacji muszą zatrudnić pracownika. Mąż sam nie wie.
Mam ten sam dylemat
Ale ja chyba bede chciala zmienic prace do ciąży. Mamy mega syf w firmie. Bylo grupowe zwolnienia, firma jest w złej kondycji finansowej. Stresujące jest oglądanie zwolnionych kolegow z pracy. Wiec ja od 8.06 spadam odpocząć. To jedyny moment na to, zeby zadbac o siebie. Jak bedzie dziecko będzie ciężko.
 
reklama
A ja mam inną sytuację. Zostałam zwolniona z pracy z 3 miesięcznym wypowiedzeniem, które się kończy 30.06 ale jestem w ciąży więc musi mi cofnąć wypowiedzenie ? Teraz do 30 maja jestem na L4 bo miałam problemy z ciśnieniem i nie wiem czy wrócić 1 czerwca, bo wizytę mam dopiero 4.06 i wtedy pewnie założy kartę ciąży czy przeciągnąć L4 zwykłe do 4.06 a późnej pójść na L4 ciążowe bo raczej takie dostanę.
 
Do góry