topka55
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 5 Sierpień 2019
- Postów
- 130
Ja też dzisiaj odebrałam wyniki i mam 89, według mojego laboratorium norma jest do 99A glukoze mam 92,7, to jest dobry wynik czy nie??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja też dzisiaj odebrałam wyniki i mam 89, według mojego laboratorium norma jest do 99A glukoze mam 92,7, to jest dobry wynik czy nie??
Fajny wynik,tez bym taki chcialaA glukoze mam 92,7, to jest dobry wynik czy nie??
Kolezaneczkom nie pasuje,ze sie zle czujesz,niech zgadne?ja ryczę od wczoraj z bezsilności. jeszcze pokłóciłam się o moje L4 z koleżankami w pracy, więc jest cudownie..
Według mojego też, ale czytałam na necie że jak kobieta w ciąży ma powyżej 92 to się już ją wysyła na obciążenie glukozaJa też dzisiaj odebrałam wyniki i mam 89, według mojego laboratorium norma jest do 99
U mnie USG też 25.01Na kiedy masz termin wyznaczony? Mi z kalkulatorów wychodzi 30.01 ale gin wyznaczył na 28.01 wg Om a wg usg na 25.01
dokładnie tak. jest problem, bo są urlopy, a ja niestety nie zaplanowałam sobie, że się będę akurat teraz źle czuć i że będę chciała iść na L4...jak żyć i nie mieć wyrzutów sumienia?Kolezaneczkom nie pasuje,ze sie zle czujesz,niech zgadne?
Myślę że zaczniesz się cieszyć ciąża po badaniach prenatalnych . Ja też się jeszcze nie cieszę ciąża bo czekam na piątkowe usg prenatalne a boję się tych badań bardzo . Jak wszystko wyjdzie dobrze to będę szczęśliwa bo to będzie wyczekana dzidziaWitajcie dziewuszki, trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, życzę powodzenia i czekamy na zdjęcia z usg !!❤❤Czytam Was cały czas .. Ja od dwóch dni mam śpiączkę...po prostu wegetuje, wczoraj drzemka 3 razy, a dziś od rana też mi się ryj nie zamyka i się snuje tylko po domu, najchętniej bym wróciła do wyra.. Popłakałam sobie rano i wczoraj wieczorem, bo jutro wizyta i już stany depresyjne i same najgorsze myśli... Nie wiem kiedy ja zacznę się cieszyć ta ciążą...
Po prostu na nastepny dzien nie przyjsc i miec wszystkich w dupie,bo z Toba sie nikt nie liczydokładnie tak. jest problem, bo są urlopy, a ja niestety nie zaplanowałam sobie, że się będę akurat teraz źle czuć i że będę chciała iść na L4...jak żyć i nie mieć wyrzutów sumienia?